ORG

eng dzieki ci za tego linka!!!!!!!!!![](//htmlarea/images/smiles/3.gif)[](//htmlarea/images/smiles/3.gif)

lobUz napisał:

> no wlasnie psychic, dla mnie to nie jest fajne, isc i sie najebac w lesie czy na polu
>
> wole robic wiele innych rzeczy, niz isc, i pokazac jaki to ja fajny, bo bylem pic z kolegami
>
skad mozesz wiedziec czy jest fajnie?

TYPER

Cytat z posta - autor: psychic
>
> mam 16 lat. MIMO WSZYSTKO jest jakas roznica.
>
>
> mav ostatnio nie uzywa tego tak monotonnie, jak ty.
>
> zreszta poczytaj swe posty, popisówa za popisówą
>
Mozliwe, akurat nie zwracam na to uwagi ile latewerow pisze. To jeszcze ty przestan rzucac ortami i bedzie cacy.
16 lat, no ok. Ale dalej czlowiek jest wtedy dzieckiem. Bo wiem to po sobie i widze to po innych. To nie jest zadna zniewaga tylko fakt. Zreszta facet jest dziecinny do usranej smierci.
Nikt nie mowi, ze twoi starzy sa nienormalni z tego powodu, ze nie daja ci sie napic. Ale jest tez masa ludzi, ktorym sie pokazuje niektore rzeczy w swietle "TO JEST ZLO", potem konczy jak ci zerwani z lancucha ’studenci’ o ktorych wspominalem. To jest normalne, ze nieraz ci starzy powiedza "jak dorosniesz" czy cos w ten desen. Od razu to bije w jakies ego (glupawe zreszta). Niech sie ciesza, ze tobie nie odpierdala. Ale niech tez nie mysla, ze to wynika tylko z modelu wychowania. Gdybys byl glupszy to nic by cie nie uchronilo przed staczaniem sie. Znalem paru klientow ktorzy tez alkoholu na oczy w domu nie widzieli przed 18stka, a teraz maja tak zryte glowy od cpania, ze ciezko z nimi slowo zamienic. Jak nie urok to sraczka.
edit:
Z tych samych wzgledow co powyzej, bardzo bylbym wdzieczny za ograniczenie sugestii dotyczacych domniemanych patologii w domach w ktorych dziecko napilo sie piwa majac 13 lat. Nie obrazam niczyich rodzicow, wiec nie na miejscu jest obrazanie moich.
I przy okazji - wez mnie nie stawiaj obok jakiejs plebejni z lpr’u.

4lko napisał:

>
> psychic napisał:
> >
> > mam 16 lat. MIMO WSZYSTKO jest jakas roznica.
> >
> >
> > mav ostatnio nie uzywa tego tak monotonnie, jak ty.
> >
> > zreszta poczytaj swe posty, popisówa za popisówą
> >
> Mozliwe, akurat nie zwracam na to uwagi ile latewerow pisze. To jeszcze ty przestan rzucac ortami i bedzie cacy.
>
>
> 16 lat, no ok. Ale dalej czlowiek jest wtedy dzieckiem. Bo wiem to po sobie i widze to po innych. To nie jest zadna zniewaga tylko fakt. Zreszta facet jest dziecinny do usranej smierci.
>
>
> Nikt nie mowi, ze twoi starzy sa nienormalni z tego powodu, ze nie daja ci sie napic. Ale jest tez masa ludzi, ktorym sie pokazuje niektore rzeczy w swietle "TO JEST ZLO", potem konczy jak ci zerwani z lancucha ’studenci’ o ktorych wspominalem. To jest normalne, ze nieraz ci starzy powiedza "jak dorosniesz" czy cos w ten desen. Od razu to bije w jakies ego (glupawe zreszta). Niech sie ciesza, ze tobie nie odpierdala. Ale niech tez nie mysla, ze to wynika tylko z modelu wychowania. Gdybys byl glupszy to nic by cie nie uchronilo przed staczaniem sie. Znalem paru klientow ktorzy tez alkoholu na oczy w domu nie widzieli przed 18stka, a teraz maja tak zryte glowy od cpania, ze ciezko z nimi slowo zamienic. Jak nie urok to sraczka.
>
>
> edit:
>
>
> Z tych samych wzgledow co powyzej, bardzo bylbym wdzieczny za ograniczenie sugestii dotyczacych domniemanych patologii w domach w ktorych dziecko napilo sie piwa majac 13 lat. Nie obrazam niczyich rodzicow, wiec nie na miejscu jest obrazanie moich.
>
>
> I przy okazji - wez mnie nie stawiaj obok jakiejs plebejni z lpr’u.
>
>
trzeciego akapitu nie czajem. co ma piernik do wiatraka.
chodzi o to, ze 13 latek pijacy piwo z tata to jest cos nienormalnego.

lobUz, co w tym takiego złego isć, zrobić ognisko, napić się kilka browarów i pogadać sobie? Przecież to jest zajebiste! :)

Radioactive, chodziło mi o to zdanie, że było tak bardziej do Ciebie skierowane
"Nie no podawanie przez rodziców 13 letniemu dziecku alkohol to naprawde przesada. Jak by nie było ale po 2 browarach to chyba taki 13 latek ma bombe."

no dzieki pablo teraz jarze:)
"Zreszta facet jest dziecinny do usranej smierci."
4lko napisales cos co powtarzam na kazdym kroku i uwazam to za swieta racje.Chwala ci!!

psychic napisał:

>
> trzeciego akapitu nie czajem. co ma piernik do wiatraka.
>
>
> chodzi o to, ze 13 latek pijacy piwo z tata to jest cos nienormalnego.
>
Hipotetyczna sytuacja. Przyklad tego, ze paranoidalne zaslanianie oczu przed alkoholem czesto konczy sie zle.
Zle interpretujesz. 13 latek probujacy piwo. Przeciez ja nie mowie, ze to byly jakies duze ilosci czy od razu szesciopak, albo posiedzenia co tydzien. Poza tym ktoremu 13 latkowi piwo smakuje, dzizas ? Zreszta jak wytlumaczysz fakt, ze wielu znajomych "nie pijacych w wieku 13 lat piwa z tata" cpa, chleje non stop, napisanie matury to dla nich szczyt himalajow, a o jakimkolwiek zyciu na poziomie w przyszlosci nie ma mowy ? W wielu z nich tez starzy pokladali nadzieje i grama alkoholu w wieku 13 lat nie widzieli. To co sie stalo ?

No więc Radio, ma się tą bombe czy nie? hehe

edit: co do próbowania, to pamiętam jak zawsze z dziadkiem na spacer chodziłem, miałem w tedy jakieś 8 lat i zawsze jak wracaliśmy do domu to kupił sobie w sklepie browara i jak chciałem to dał też łyka. Niestety nie pamiętam czy mnie wykręcało po łyku,, ale praktycznie zawsze mi powtarzał że kiedyś też piwo polubie :) Nie mylił sie hehehe

chyba nie skumales o co mi chodzilo...wypicie 2 piw pod rzad przez 13 latka owszem-ma sie bombe...ale czy ja napisalem ze pilem je pod rzad??dla smaku prosze pana dla smaku

A czy ja napisałem że piłeś pod rząd? :)

Chodzi o to że tak po wypicu tego pierwszego i zabranie się do następnego tak po godzinie to chyba też do bomby doprowadzi u takiego młodego.

Radioactive napisał:

>
> chyba nie skumales o co mi chodzilo...wypicie 2 piw pod rzad przez 13 latka owszem-ma sie bombe...ale czy ja napisalem ze pilem je pod rzad??dla smaku prosze pana dla smaku
>
Smakowalo ci piwo w wieku 13 lat ? No daj pan spokoj.

No to moje gratulacje, bo mi nie smakuje do dzisiaj, a wiosen mam całe 20 i jeszcze pół. :<<br />

Pepsi zmiata, co nie mavsiu?

ja moje pierwsze piwo wypiłem tak dawno że nawet nie pamiętam, to było przez zerówką to na 100%. a było to tak że dziadek ze sklepu przyniósł piwo i postawił na stole po czym oddalił się gdzieś. brat starszy wiedząc że zawsze lubiłem wziąć łyka gdy ktoś starszy proponował otworzył i zaczął mi nalewać do szklanki aż po jakimś czasie opustoszyłem całą butelkę. z opowieści dalszych wiem że wracając z mamą i bratem od dziadków (przez połowę gdańska) śpiewałem po drodze zataczając się piosenki.

warka strong- i to bardzo

Cytat z posta - autor: [frag4](%E2%80%99?page=users&run=details&id=1751%E2%80%99)
>
> No to moje gratulacje, bo mi nie smakuje do dzisiaj, a wiosen mam całe 20 i jeszcze pół. :<<br />
>
>
>
>
>
> Pepsi zmiata, co nie mavsiu?
>

No ale Miller to chyba smakuje?

El-Mo napisał:

>
> ja moje pierwsze piwo wypiłem tak dawno że nawet nie pamiętam, to było przez zerówką to na 100%. a było to tak że dziadek ze sklepu przyniósł piwo i postawił na stole po czym oddalił się gdzieś. brat starszy wiedząc że zawsze lubiłem wziąć łyka gdy ktoś starszy proponował otworzył i zaczął mi nalewać do szklanki aż po jakimś czasie opustoszyłem całą butelkę. z opowieści dalszych wiem że wracając z mamą i bratem od dziadków (przez połowę gdańska) śpiewałem po drodze zataczając się piosenki.
>
No widzisz, to obaj jestesmy zdemoralizowanymi strzepami ludzi bez perspektyw. To, ze wyslawiasz sie poprawnie i jestes czlowiekiem inteligentnym o niczym nie swiadczy. A twojego brata powinni zamknac.

Wszystko jest dla ludzi. Rzecz w tym, aby zachować umiar i nie schlewać się jak świnia co tydzień odkąd wyszło się z podstawówki.

Mountain Dew > Pepsi

Alko dzieki za ta poprawke :P Egzystencjalne, a nie egzystencjonalne - nie mialem pojecia. Z tego co pamietam, to nauczycielka polskiego tak wlasnie mowila i stad moj blad :P

Dobre piwko nie jest zle, o ile akurat ma sie smaki.

Irlandzkie piwa sa dobre imo..znaczy sie mi smakuja.

a jak ktos potrzebuje zajebiscie mocnego piwa to polecam kopernika-14%. Jakis czas temu mozna bylo dostac w auchan ale w tej chwili nie mam pojecia

ja w swoim zyciu malo piwa pilem - bo mi zwyczajnie nie smakowalo i jest imo troche malo ekonomiczne bo zeby sie fajnie poczuc musze wladowac w siebie jakies 1,5 l najbidniej. Dlatego na imprezach raczej wodka, a piwo na wypadach ze znajomymi na pizze or smth.

Bo piwo nie jest po to by się najebać :)

pablo, a bez alkoholu nie mozna?

chodzi mi tutaj o to ognisko

frag4 napisał:

>
> Pepsi zmiata, co nie mavsiu?
>
elo elo trzy dwa zero

nie, nie fanta ownaz all

czesc, czesc tszy dwa szejsc