eng napisał:
>
> Cytat z posta - autor: [yac](%E2%80%99?page=users&run=details&id=4823%E2%80%99)
> >
> > Również polecam Zeitgeist, pierwsza część zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Spora dawka uświadamiającej wiedzy. Chociaż niektórzy pewnie wyskoczą z tekstem, że szatan działa na różne sposoby :DCo do narzekania wyborców Mav - każdy może narzekać, na tym polega demokracja. Niezależnie od tego, czy się głosuje i na kogo się głosuje. Ja w sumie nie narzekam, bo polityka w tym kraju nie jest warta funta kłaków.
> >
>
>
>
>
>
> Wlasnie tu sie mylisz.
>
>
>
>
> Nie kazdy moze narzekac, na pewno nie ten co nie poszedl na wybory. Z jakiej racji?
>
>
> Niech lepiej siedza cicho Ci, ktorym sie nie chce tylka ruszyc i zaglosowac.
>
>
>
>
> To nie jest demokracja w takim razie. To zabijanie demokracji. Ja jestem za wprowadzeniem obowiazkowego glosowa jak w niektorych panstwach czlonkowskich Unii. Na pewno nie bylo by problemow z frekwencja.
>
>
> Zreszta juz o tym pisalismy kiedys w komentarzach na wortalu :}
>
>
>
>
> Ja np nie oddam glosu na cholote. Prawdopodobnie zaglosuje w wyborach do Sejmu i Senatu na dwoch ludzi z Lidu. POw moim okregu nie planuje wystawiac czlowieka, na ktorego mozna bylo by z czystym sumieniem zaglosowac. Choc bardziej odpowiada mi program PO to jedna bede obstawal przy swoim.
>
>
> Tak czy inaczej. Gorzej juz byc nie moze. Tylko nie chcialbym aby kretyni znowu dostali sie do koryta i mieli w dupie np pielegniarki stukajace w butelki albo wprowadzali obowiazkowy podatek do skladki OC na ofiary wypadkow.
>
Dlaczego od razu kolerujesz brak obecności na wyborach lenistwem i obojętnością? Napisałem wcześniej w tym temacie, dlaczego nie głosuje. Nie dlatego, że nie chce mi się iść na wybory wrzucić karteczki, równie dobrze nie zrobiłbym tego przez internet, gdyby to trwało 5 minut. Dlaczego? Posty wczesniejsze, nie ma sie co powtarzać. A gdyby wybory były obowiązkowe i nakładano jakieś sankcję za nieobecność to bym poszedł - i wrzuciłbym pustą kartkę. Dla mnie cała polska scena polityczna jest żałosnsa i prymitywna, a spowodowane jest to tępotą narodu polskiego. Łatwo manipulować motłochem, ludzie oczytani i uświadomieni w technikach i trickach medialnych stanowią malutką garstkę w społeczeństwie, która nie jest w stanie konkurować chociażby z elektoratem wiejskim, gdzie połowa osób ledwo umie czytać.
Ja po prostu nie chcę brać udziału w wybieraniu mniejszego zła, jest to mój wybór w demokratycznym kraju i wciąż mam prawo być niezadowolony, bo na tym wlasnie polega demokracja. Na tym, że można - a nie trzeba. Dopóki ludzi będą debilami, dopóty nie zobaczymy kandydatów naprawdę mogących coś w tym kraju zmienić. Bo do kogo oni mają mówić?