Na szczęście nikt z mojej bliższej i dalszej rodziny nie jest politykiem ufffff, powtarzam ich slogany bo na tym bazuje, a także przeglądam ich program wyborczy jak zresztą innych partii.
Fakt, faktem książkę to można napisać i to bardzo obszerną o naszych partiach politycznych, bo to co wyprawiają to się czasem kolokwialnie mówiąc w pale nie mieści. Z natury jestem optymistą i jeżeli już kogoś wybieram to pokładam w nim jakieś tam nadzieje że może akurat będzie lepiej, nie dam sobie ręki uciąć że będzie lepiej, ale chciałbym pewnie jak większość z nas. Polska od momentu wejścia do UE stoi przed ogromną szansą wykorzystania miliardów euro z dofinansowania do różnych dziedzin gospodarczych, dlatego głównie w tym pokładam nadzieje, że w końcu ktoś mądrze i rozsądnie to wszystko wykorzysta by żyło się lepiej. Chciałbym, aby Polska za kilka lat była tak rozwinięta jak Irlandia, Anglia, Niemcy, czy nawet Hiszpania. Gdzie poziom życia w tej chwili jest bardzo wysoki i ludzie nie narzekają tak często jak my, tego bym chciał :)