Sluchanie muzyki przez mp3player to profanacja muzyki. Z trzech powodow.
1) kompresja audio w przewadze - 128 kbitps i zapisanie tego do mp3 juz znaczaco obniza jakosc.
2) odsluchiwanie takich mp3 poprzez slabego mp3playera mija sie z celem
3) do tego wypizdziawe sluchawki douszne, male kurwiki- szczegolnie te standardowe to nieporozumienie.
Tez mialem kiedys muvo i niestety ale trzeba przyznac racje, ze w tych modelach Creative sie nie popisal. Mimo iz mam ich glosniki 4.1 od 7 lat i nadal sa i mozna w miare odsluchac nawet mp3 sredniej jakosci.
No ale nie widze sennu kupowac playera i w taki sposob sluchac. Chyba, ze ktos bardzo chce i musi no ale wowczas zastanowilbym sie nad porzadnymi sluchawkami.
Kiedys byla era plyt gramofonowych i do tej pory fascynaci sluchaja z tego nosnika. Potem wprowadzono kasety, ktore dopiero pare lat temu przestano produkowac, w miedzyczasie zaczeto korzystac z discmanow i odtwarzac dobrej jakosci audio z oryginalnych plyt muzycznych (do tej pory wiele osob tak robi, bo po prostu kupuje oryginaly z szacunku do wykonawcy, tak znam takich ludzi).
No ale wiekszosc idzie w kierunku wygody i zminimalizowania kosztow, czyli mp3player.
Nie wiem jaka jakosc oferuje ipod nano albo telefony "walkmany", wiec sie nie wypowiem-.-.