ORG

Pierdu pierdu.

bloodpa1nt connected

szq shits himself :-(

CEFO bloodpa1nt napisał:
> Pierdu pierdu.
>
> bloodpa1nt connected
>
> szq shits himself :-(
pierdu pierdu

Dzisiaj się o czymś dowiedziałem a mianowicie: Jestem na imprezie gdzie jest kilka osób i jeden koleś mówi "wierze w Boga!" A ja mu na to- to jesteś głupi. Koleś ma świadków i idzie z tym do sądu z pozwem o wyśmiewanie się z jego wiary/religii i grozi mi za to do dwóch lat więzienia O_o

Nasze prawo jest po prostu idealne...

Okresliles tylko jego domniemany stan umyslu ew patrzac na skroty poziom inteligencji , nie widze tu nic na jakiej podstawie mialby ci wytoczyc proces z wyzej wymienionych powodow :f No chyba ze inaczej to sformulowales =o

nismo napisał:
> Dzisiaj się o czymś dowiedziałem a mianowicie: Jestem na imprezie gdzie jest kilka osób i jeden koleś mówi "wierze w Boga!" A ja mu na to- to jesteś głupi. Koleś ma świadków i idzie z tym do sądu z pozwem o wyśmiewanie się z jego wiary/religii i grozi mi za to do dwóch lat więzienia O_o
>
>
> Nasze prawo jest po prostu idealne...
No to teraz na serio masz się z czego naśmiewać. Koleś wytoczy Ci proces, wyda trochę kasy na wpis sądowy, może nawet na adwokata, sędzia (o ile nie przećpał czegoś dzień wcześniej) obarczy jego kosztami procesowymi po wygranej dla Ciebie sprawie i tyle z tego będzie.

No powiedziałbym że jest głupi i że ja nie wierzę w to co jest napisane w biblii przez jakichś tam pijaków co nie wiadomo co palili przy tym. I to jest powód do wytoczenia procesu w naszym państwie :/

Jeśli sędzia będzie zatwardziałym chrześcijaninem to zgadnij co byś dostał tak dla przykładu dla innych? :F

BTW. To nie mój przypadek.

Spokojnie, będzie dobrze.

To czy ktoś jest wierzący czy nie to jego indywidualna sprawa, a wytaczanie procesów za wyśmiewanie kogoś lub czegoś jest normalne w każdym państwie prawa. Takie przepisy są bardzo przydatne w niektórych momentach. Ale co innego napisać artykuł w gazecie z sześciocyfrowym nakładem naruszający prywatność jakiejś konkretnej osoby, a co innego nazwanie kogoś na imprezie debilem. Pierwszy przypadek to jak najbardziej powód na proces, drugi to robienie z igły widły. Więc trafiłeś / ktoś trafił na idiotę, który z igły widły właśnie robi.

Sędzia? Stary, w jakiej bajce Ty żyjesz? Sędzia nie patrzy na to w co wierzy, tylko patrzy na przepisy. Nawet jeśli jest głęboko wierzący, nie będzie mógł nikogo za to skazać właśnie przez absurdalność pozwu. Tutaj nie ma podstawy prawnej, chyba że ktoś udowodni że (tutaj najważniejsza część posta) jakość jego życia przez to się obniżyła. I będzie musiał to poprzeć np. zaświadczeniami popierające jego tezę, np. leczenie psychiatryczne, opinia pracodawcy że jakość jego pracy się pogorszyła, cała dokumentacja jego aktywności zawodowej przed i po, z której jasno wynika że po tym wyśmiewaniu się z niego na imprezie nie może normalnie funkcjonować w społeczeństwie tak jak dotychczas. Cokolwiek co będzie mógł sobie wymyśleć i załatwić. Inaczej nie ma szans, a i nawet jak coś pozmyśla, to ma bardzo małe. I to z kilkuletniego doświadczenia i dwóch własnych procesów Ci mówię.

Sędzia będzie się kierował przede wszystkim przepisami bo pod takim jest rygorem. W końcu nie bez powodu są te wszystkie stereotypy o tym, że "prawo jest trudne i długie". A nawet jeśli coś mu odjebie, to są instancje odwoławcze, które w momencie gdy zmieniają wyroki pierwszych instancji bardzo źle rzutują na osobistą kartotekę sędziego, który w pierwszej instancji się pomylił, więc nie martw się nic. Nikt tutaj sobie jaj robił nie będzie, bo jeśli ktoś komuś wytacza proces to każdy każdego zaczyna traktować śmiertelnie poważnie.

Oprócz tego debila, który to wszystko wytoczył, ofc.

Mav czemu Ty męczysz ludzi tak długimi postami ;)

bo ktoś zadał pytanie :P

A tam, kto wygra, ten wygra. Chciałem wam tylko przedstawić to za co można iść u nas do pierdla na 2 lata.
Chociaż jak będę pamiętał o tej sprawie, to napiszę kiedyś co z tego wyszło jak mi się o uszy obije.

nismo napisał:
> A tam, kto wygra, ten wygra. Chciałem wam tylko przedstawić to za co można iść u nas do pierdla na 2 lata.
>
> Chociaż jak będę pamiętał o tej sprawie, to napiszę kiedyś co z tego wyszło jak mi się o uszy obije.
Wg. paragrafu można na 2 lata, ale mógłbym się założyć o bardzo dużo pieniędzy, że na odsiadkę za takie coś nie poszedł albo nikt albo bardzo mało osób w historii naszego obecnego ustroju.

ps. już 9304, zmierzam po 10 tys. postów :D

Mav’ napisał:_
> Sędzia? Stary, w jakiej bajce Ty żyjesz? Sędzia nie patrzy na to w co wierzy, tylko patrzy na przepisy.
>
> Sędzia będzie się kierował przede wszystkim przepisami bo pod takim jest rygorem. W końcu nie bez powodu są te wszystkie stereotypy o tym, że "prawo jest trudne i długie".
Mav nic bardziej mylnego niż te stwierdzenia powyżej. Mogę podać przykład - sąd rejonowy w Tarnobrzegu i sędzia Wiesław C.

osoba która posługiwała się własnymi widzi mi się w trakcie procesu, osoba która przed samą rozporawą z prokuratorem siedziała w sali przez pół godziny i uzgadniali wygląd procesu i wyrok a na koniec osoba która powiedziała mi wprost, ze jeżeli nie przyznam się do winy to będzie musiał drogą postępowania sądowego udowodnić mi moją winę i automatycznie dostanę wyższy wyrok! Łapiecie, sędzia ma UDOWODNIĆ WINĘ (sic!). Pierwszy i ostatni raz byłem na sali rozpraw bez dyktafonu. Facet miałby po prostu ciepło.

Oczywiście nie przyznałęm się do winy - przyznałem się częściowo do jednej rzeczy a do reszty nie. W moim przypadku osoby które mnie znają wiedzą, że naprawdę dostałem wyrok za nic. Bo z tego co wiem samoobrona w naszym kraju jest dopuszczalna o ile bronimy się bronią współmierną. Sedzia jednak stewierdził że nie jest ważne kto udeżył ile razy czy kto pierwszy, ważne jest kto był bardziej poszkodowany...
Więc nie wierz w bajki że sędziowie to osoby jak na filmach amerykańskich, kierujące się przepisami i sumieniem. Trafiają się matoły które mają misję naprawiania świata niejednokrotnie kosztem ludzi którzy naprawdę nie zasłużyli na karę.

po to są apelacje

poza tym z Tobą to była zupełnie inna sprawa, możliwe że to było po prostu bezsensowne prawo

Prawda lezy po srodku a wyznacza ja takie magiczne cos jak łapówka :)
Szczegolnie w sadownictwie...

Mav_ jaka inna sprawa była ze mną, temat był oczywisty?

Dostałem po twarzy po czym ktoś na mnie wskoczył zanim zdążyłem się odwrócić. Wylądowaliśmy na moim barku, uszkodzony splot nerwowy od razu i blizna do dzisiaj (2 tygodnie w temblaku) - plus wizyta na pogotowiu w celu zdiagnozowania co mi w owy bark jest. Nie zrobiłem obdukcji bo skoro ktoś mnie zaatakował to nie przyszło mi do głowy ze jak sobie rady nie dadzą i dostaną bączki to polecą na szpital obdukcję robić - mimo wszystko dokumenty dotyczące obrażeń ze szpitala miałem.

Ostatecznie spuściłem kolesiowi z tym uszkodzonym barkiem wpierdol, po czym poszedłem do lokalu, wziąłem zza baru ręczniki papierowe i zszedłem na dół opatrzyć swojego przeciwnika który najprościej na świecie miał pecha (to wszystko łącznie z relacjami świadków było uwzględnione w sprawie). Ten matoł sam zeznał, że uderzył mnie jak stałem tyłem po czym na mnie wskoczył i upadliśmy na mnie - czego więcej chcieć, broniłem się pięściami, w zasadzie na jego nieszczęście tylko lewą... Zostałem zaatakowany a co ciekawe ten typ już czwarty raz zakładał sprawę o pobicie! Dziwne prawda?
eng - w moim przypadku głupotą było olanie sprawy, mam bardzo wysoko w sądownictwie postawioną rodzinę, wręcz po mojej sprawie sugerowali odwołanie, jako że wyrok skazujący na moją niekorzyść był po prostu w ich oczach żartem - olałem bo proces trwał za długo, trzeba do apelacji mieć adwokata no i na koniec... jestem spokojną osobą i nigdy wcześniej nie miałem takich sytuacji więc nie przeszkadzały mi zawiasy trzyletnie które swoją drogą już mi się skończyły i nawet kartoteki 2 miesiące temu poszły do kasacji. Generalnie mam nauczkę, te trzy lata inaczej spoglądałem na każdą prowokację no a teraz... składając papiery gdziekolwiek jestem tak samo niekaraną i czystą osobą jak większość Was tutaj z forum =)

Co racja to racja, moje sprawy toczyły się łącznie 3 lata, a skończyły się ugodą w ciągu tygodnia. To niestety jedna z bardziej popierdolonych stron naszego sądownictwa.

Bandyci i złodzieje , jezus maryja !

Ma twarz :-/

CEFO bloodpa1nt napisał:
> Ma twarz :-/
... co z nią?

Pewnie pierwszy raz w życiu widział lustro :D

EDIT:

szaq - widzę, że masz trochę doświadczenia z prawem to się spytam - czy mogę wycofać swoje zeznania na policji? Jestem osobą poszkodowaną.

EDIT: Ale nie ja robiłem aferę. Po prostu mnie wezwali bo ktoś inny zgłosił sprawę no i kazali mi złożyć zeznania. W sumie to cała sprawa mnie @#$% i nie chce mi się latać po sądach więc chciałbym się z tego jakoś wymigać.

Nie mam pojęcia jak to jest w Polskim sądownictwie i jak wyglądają procesy przygotowawcze, ale chyba jest już za późno. Zawsze mogłeś odmówić zeznań mówiąc wprost że słabo pamiętasz a poza tym przecież nic się nie stało wielkiego. Jeżeli złożyłeś zeznania i poszły te papiery na prokuraturę to nie da się tego tak łatwo cofnąc. prokuratura wnosi chyba sprawę do sądu - w sadzie ewentualnie mozesz powiedzieć ze 'dogadaliście się' z osobą podejrzaną o co tam jest czy będzie ten ktoś podejrzany. Mimo wszystko wysokość kary zalezy już wtedy przede wszystkim od sędziego - zależy co tam się wydarzyło ; )

Wysokość kary nie ma dla mnie znaczenia bo ja nic złego nie zrobiłem :D No cóż trudno się mówi. W razie czego załatwię sobie papiery od lekarza, że nie mogę pojawić się na rozprawie i kij im w oko. Problem @#$% w tym, że rozpraw pewnie będzie 50 znając nasz kraj więc będe potrzebował duuużo zaświadczeń :D Anyway thx za pomoc.

Siemka :)) Wróciłem w końcu na forum jestem uhhh ale się stęskniłem. Tutaj macie link do galerii Amsterdam

Cześć
zapewne już widzieliście, a jak nie to
wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6918909,Dla_zabawy_znecal_sie_nad_kotem__WIDEO_.html

A tu co biedni internauci zrobili mu na NK
nasza-klasa.pl/profile/26447546/gallery/album/2/5

Jak widzicie, internet to internet - niby prywatność jest, ale warto się zastanowić przed wyzywaniem ludzi/wrzucaniem tragicznych filmów
pozdrawiam.

Ps. Zauważcie bulwers internautów, nie dziwie im się za bardzo - bo człowiek to czasem zasługuje na porządny wpi****, a zwierzak.. no właśnie

P0J3B