ORG

polecilbym Reqiem for a Dream Szeregowca Ryana i Ring chodz to juz dosyc stare filmy i pewnie je widzieliscie to bardzo fajne mi sie przynajmniej podobaly ;] ja tam lubie filmy psychologiczne ;]

Ring 2 :D

1 bardziej mi sie podobala ;] 2 byla bardziej przewidywalna nie 3majaca w napieciu jak 1 ;D

tyson880 napisał:

>
> polecilbym Reqiem for a Dream Szeregowca Ryana i Ring chodz to juz dosyc stare filmy i pewnie je widzieliscie to bardzo fajne mi sie przynajmniej podobaly ;] ja tam lubie filmy psychologiczne ;]
>
Wlasnie widze ten wglad w ludzka psychike w powyzszych tytulach ;E

1 tytul to na pewno a 2 kolejne z lekkim wjazdem na psyche tez sa, nie mowie ze to sa czysto psychologiczne filmy ale cos w sobie takiego maja.

Nie no 4lko nad Requiem for a Dream można się rzeczywiście zastanowić, mocny film.
Szeregowiec Ryan... jest bardzo dobrym filmem przy którym za każdym razem kiedy oglądam to na końcu płaczę :) ale jakimś psychologicznym to nie jest na pewno

Mozna sie zastanowic ale nie nazwalbym go filmem psychologicznym. Jest niezly i swego czasu bardzo mi sie podobal. Z biegiem czasu doszedlem do wniosku ze jest zrobiony po to by szokowac i caly moral historii nie dosc ze podany na tacy, to w dodatku sprowadza sie do SPOILER: "Nie cpaj bo obetna Ci reke, potraktuja wysokim napieciem albo wydupczy cie murzyn".
Nie zrozum mnie zle - film jest ok i za pierwszym razem naprawde robi wrazenie. Pozniej natomiast mocno blednie.
Z kolei "Saving Private Ryan" to imo "troche" przerost formy nad trescia. Film jest po prostu diabelnie patetytyczny i wrecz na sile wzniosly. "Platoon", "Deer Hunter" tudziez "Black Hawk Down" sa po stokroc lepsze w moim odczuciu jesli idzie o tematyke wojenna. A na pewno bardziej przekonywujace (zwlaszca "Platoon" - Stone sam jest weteranem tejze wojny). Owszem, film Spielberga ogladalo mi sie dobrze i niewatpliwie warto poswiecic te ~2 godzinki zeby sie z nim zapoznac, ale nie znosze - ujmijmy to - robienia z kielbasy kawioru.

A ja polecam ogólnie całą serię filmów ’Różowa Pantera’ z genialnym Peterem Sellersem w roli inspektora Clouseau. Jeden z lepszych komediowych ’tasiemców’ w historii kina

Ostatnio obejrzane:

•American Gangster
•A history of violence
•Twin Peaks - Fire walk with me

Wczoraj miałem okazję obejrzeć film pt. "300 Spartan". Polecam go jak najbardziej...

Hannibal Rising - trochę szkoda że odebrano tę tajemniczość Lecter’owi i już wiadomo dlaczego jest taki a nie inny, jeśli już musieli to mogli to zrobić w lepszym stylu. Książki jeszcze nie czytałem więc trudno mi powiedzieć kto zawalił i na jakim poziomie jest napisana.
Czegoś mi w tym filmie brakuje a nie wiem co to może być. Możliwe jest to wina Gesparda Ulliela który mi trochę w tej roli nie pasuje, Anthonym Hopkins potrafił stworzyć uczucie że ten człowiek naprawdę jest chory, jakiś inteligentny i niebezpieczny psychol, natomiast Hannibal w "Hannibal Rising" jak dla mnie jest zwykłym mordercą który zabija bo zabija, przynajmniej ja to tak odebrałem

Film polecam bo jest dobry ale...

7+/10

hmmm hmmmm jesli sie cos poleca to powinno byc bardzo dobre, a nie takie ’duze ale’ - to juz z definicji bardziej pasuje do mozna, ale nie trzeba zobaczyc...
nie bardzo wiem co dla ciebie oznacza 7/10 ale dla mnie to jest minimalna ocena przy ktorej  film da sie obejzec :F ...6/10 i mniej to juz ’odradzam’

Lars and the real girl - szlochałem na tym filmie jak baba.

Cytat z posta - autor: [enjoy](%E2%80%99?page=users&run=details&id=4280%E2%80%99)
>
> hmmm hmmmm jesli sie cos poleca to powinno byc bardzo dobre, a nie takie ’duze ale’ - to juz z definicji bardziej pasuje do mozna, ale nie trzeba zobaczyc...
>
>
> nie bardzo wiem co dla ciebie oznacza 7/10 ale dla mnie to jest minimalna ocena przy ktorej film da sie obejzec :F ...6/10 i mniej to juz ’odradzam’
>

10/10 jest w mojej skali ciężko dostać, nawet nie wiem czy taki film jeszcze powstanie a mam na myśli np Ojciec Chrzestny, Scarface, Seven i może kilka innych ale to bym się musiał zastanowić
9/10 trzeba oglądać
8/10 dobry film który powinien się spodobać
7/10 ma swoje wady i zalety, niekoniecznie musi się podobać
6/10 minimum jaki może trafić do tematu "Można, ale nie trzeba zobaczyć" z tym bardziej na >nie trzeba<<br />

Jeśli dany film dostanie np 7/10 to nie znaczy, że nie może trafić do "Polecam" Do tego dochodzą jeszcze plusy kiedy film nie jest aż tak zły by dawać niższą ocene ale wyższej też nie powinien dostać.

Co do Hannibal Rising to film jest na tyle dobry, że mogę go z czystym sumieniem polecić osobą jakby nie zainteresowanym tą serią i wystawić 8/10 osoby zainteresowane i tak go będą oglądać lub już oglądały i nie wierze by którykolwiek ocenił wyżej niż 7/10, w porównaniu do poprzednich filmów

Trochę to takie pomieszane i trudne do wytłumaczenia. Do tego w niektórych przypadkach oceniam też w porównaniu do innych filmów, niekoniecznie tych samych gatunkowo.
Dlatego nie powinno się aż tak kierować tą oceną, można ją brać pod uwagę kiedy porównamy z ocenami na jakimś serwisie i przeczytamy przynajmniej jakiś kawałek recenzji, m.in dlatego podaję linka.

Chyba nie ściągasz czy nie idziesz do kina od razu po tym jak przeczytasz jedną z naszych wypowiedzi? Ja wchodzę przeważnie na jakiś serwis i coś poczytam, komentarze, opis filmu czy recenzje i wtedy decyduję.

Bardziej niż "Polecam" pasuje "Warto zwrócić uwagę" - prawie to samo, a jednak różnica jest :)

Rise of the Footsoldiers IMDB

Dla wszystkich lubiących wyspiarskie klimaty, a dla których Football Factory był zbyt słaby.

Historia opowiadana z perpektywy kolesia, który wzbogacił się w okresie Rave, wykorzystując swój unikalny talent.
Dobra opowieść, nonstop się coś dzieje, film cały czas od początku do końca pogłebia klimat.
Wszystko bardzo wyolbrzymione i brutalne (i to chyba największa zaleta tego filmu - cały czas czuć patologie).
Aktorzy pasujący do tych roli doskonale - patrząc po twarzach świry niczym Christian Bale (dla mnie najbardziej realistyczny psychol).

Nie zawiera wielu przemyśleń i na początku wiadomo jak się skończy, ale nie o to w tym filmie chodzi.

Gorąco polecam

Rezerwat, szukać na filmwebie, trochę przekolorowany, miejscami zbyt cukierkowy, acz imo bardzo fajny.

American Gangster - Washington gra jak zwykle i nie kazdemu to odpowiada, mnie jednak przekonal.

Jacob’s Ladder (Drabina Jakubowa) - zakrecony ale dobry film ;]

Fracture - polecam :)

ba5t napisał:

>
> Fracture - polecam :)
>
Wcale nie jest aż tak dobry.
Pewnie, to porządny film i Gosling jak zwykle daje popis świetnego warsztatu. Sęk w tym, że to kino jest jak zwykle przerysowane, nierealne i naciągane. Wszystko emanuje taką amerykańską łagodną otoczką i z ciekawego thrillera powstał, chociaż dość ciekawy, to już bardzo średnio thriller.

Bo w takich filmach cokolwiek by się nie działo, to dobrzy aktorzy są na tyle przekonywujący, że widz wierzy w realność wszystkich wydarzen. Jakby zamiast  Goslinga wstawić rysia z klanu, a zamiast Hopkinsa Grabowskiego to nikt by o tym filmie nie usłyszał :D. A Goslinga swoja droga lubie coraz bardziej z kazdym nastepnym filmem :)

Cytat z posta - autor: yac
>
> A Goslinga swoja droga lubie coraz bardziej z kazdym nastepnym filmem :)
>
coś w tym musi być, bo ja też ;o

Tak na marginesie to w Fanatyku (The Believer) zagral calkiem dobrze.

Polecam The Clockwork Orange (Mechaniczna Pomarańcza) film stary jak świat ale fajny xDD

Rambo: Pierwsza krew :)
Tak jakoś mnie wzięło by sobie to znowu po kilku latach zobaczyć