ORG

Też widziałem - mam wszystkie Bondy na dysku, pierożku :)
edit: a w poprzednim poście myślałem raczej o zmianie wizerunku w stosunku do Bondów z Piercem.

Street Kings - fajne kino akcji, szkoda tylko, że praktycznie od początku filmu wiemy kto jest tym złym i jest trochę przewidywalny ale i tak się dobrze ogląda.

Labirynt fauna - znakomita baśń, a myślałem że to bajka/fantasy dla dzieci, pewnie nie jedno dziecko by miało zrytą psychikę przez to :D

Wall-e!

faking grejt

^M^ napisał:
> Wall-e!
> faking grejt
... AGREE - sam poczatek wyciska sporo reakcji szyderczych, naprawdę warto, choćby dla jakości animacji i humoru =)

Zresztą, fabuła też luźna i zabawna.... i Ci ludzie - no po prostu great.

wall-e jest fajny, ale nie powiedzialbym ze to najlepsza animacja pixara (no moze pod wzgledem technicznym, chociaz gdybym o tym nie przeczytal to bym sie nie domyslil) - podobala mi sie ale nie powalila mnie na kolana - fajna historia tych ludzi itd, jednak nie rozsmieszyl mnie w ogole ten lekki humor (a to ciezki zarzut w stosunku do tego typu animacji :E), to raz, a dwa ta cala historia z maszynami okazujacymi uczucia jakos mnie nie nie ruszyla, caly czas mialem wrazenie ze juz to gdzies widzialem...to takie moje subiektywne odczucia, moze wam sie bardziej spodoba...

(jak juz ktos tam pisal wczesniej) jesli chcecie sie posmiac to polecam kung fu panda - w kazdym razie ja sie niezle uchichrałem :)

a jak ktos lubi 'glupie komedie' to polecam step brothers - jak dla mnie najlepszy film ferrela od czasu kultowego a night at the roxbury - nie tak dobry, ale po prostu caly seans mialem na japie glupkowaty usmieszek (I need me my boats and ho's > all) :)

no i na koniec Taken (z 2008) - (xenq to chyba kiedys polecal) i ja rowniez polecam ręcami i nogami, to akurat nie jest komedia tylko szpiegowski thriller akcji - uprzedzam ze realizm taki troche zdeczka jak z bonda (uprzedzam zeby sie ktos nie rozczarowal ;s) - po prostu non stop akcja - pamietam ze ogladajac casino royale zdarzalo mi sie momentami zerkac na zegarek i ziewac - tutaj nie ma o tym mowy, poltorej godziny zlecialo jak z bicza szczeliU

kung fu panda faktycznie rewelacja =)
Taken - dobry film ale raczej przeciętny i pisze to mimo sympatii jaką dażę Liama Nielsena - oczywiście to moja opinia

Hot Shots!

pablo napisał:
> Hot Shots!
agree!! zarówno 1 jak i 2 :)

Hell ride, Jancio wodnik, Przyjaciel wesolego diabla, Sivi kamion crvene bojea, Dom za vesanje :o

nie wiem czy ktos polecal , ale wlasnie skonczylem ogladac i powiem ze niezle

Righteous Kill - swietna obsada i zaskakujace zaskoczenie
Rendition - nawet nie o wiem co o tym filmie napisac - ale bardzo dobry.

Wczoraj widziałem dwa naprawdę świetne filmy, w sumie to trzy:

• Rendition (rewelacja)

• Felon (koniecznie trzeba zobaczyć)

• Deception (może nie tak dobry jak te powyżej ale jeżeli ktoś lubi Evan'a McGregor'a to powinien zobaczyć)

• Star Wars - The Clone Wars (animacja, ale daje rade i ma świetny klimat - głosów częściowo udzielili aktorzy grający role w poprzednich filmach)

• Vexille (uwielbiam takie klimaty i zdecydowanie godny polecenia film animowany)

;no i z trzech zrobiło się pięć =)

Jak juz jestesmy przy Vexille to polece Appleseed Ex Machina, jest to druga czesc tego anime, efekty sa tak jak w przypadku Vexille świetne

:O druga cześć ! no to już torręcik leci :-]

vexille miało jedną istotną przewagę (chyba) - za muzykę odpowiedzialny był Paul Oakenfold - zobaczymy jak z drugą częścią ale bankowo ściągnę =)

Xsi napisał:
> Jak juz jestesmy przy Vexille to polece Appleseed Ex Machina, jest to druga czesc tego anime, efekty sa tak jak w przypadku Vexille świetne
Appleseed jedyna wymiatał, ale tylko dźwiękiem i animacjami. Fabuła i akcja do bani :<</p>

Mav’ napisał:_
> Xsi napisał:
>
>
> > Jak juz jestesmy przy Vexille to polece Appleseed Ex Machina, jest to druga czesc tego anime, efekty sa tak jak w przypadku Vexille świetne
>
>
> Appleseed jedyna wymiatał, ale tylko dźwiękiem i animacjami. Fabuła i akcja do bani :<</p>
...Appleaseed jedyna - chodzi CI o vexille czy o Ex Machina?

Jemu chodzi o Appleseed z 2004 roku :) Appleseed Ex Machina to sequel, a Vexille to calkiem inna produkcja.
Jezeli chodzi o Appleseed to jest jeszcze OVA z 1988 - kliknij tutaj - ale tutaj juz nie liczcie na taka animacje ;)

Polecam release'y THORA (HD-Ripy 720/1080p).

heh teraz zobaczylem ze napisalem tego posta jakbym byl na kacu :E, jest tak jak napisal brachol, anyway obie czesci Appleseed zasluguja na obejrzenie chocby dla samych efektow o ktorych pisal Mav

wczoraj widziałem obie - do mnie tego typu anime trafia (o dziwo), ktoś zna więcej tego typu tytułów?

na myśl mi przychodzi koreański Wonderful Days

szaq napisał:
> wczoraj widziałem obie - do mnie tego typu anime trafia (o dziwo), ktoś zna więcej tego typu tytułów?
Ghost in the Shell i jego druga cześć, Akira. Oglądając te filmy można naprawdę zaczać się głęboko zastanawiać nad wieloma sprawamii.

AL|EN napisał:
> szaq napisał:
>
>
> > wczoraj widziałem obie - do mnie tego typu anime trafia (o dziwo), ktoś zna więcej tego typu tytułów?
>
>
> Ghost in the Shell i jego druga cześć, Akira. Oglądając te filmy można naprawdę zaczać się głęboko zastanawiać nad wieloma sprawamii.
ojjjj, taaak! Ale Gots oglądaj w dobrym nastroju, bez przeszkadzajek. Im dalej w film, tym lepszy się staje. Ale -naj-lepsze, przynajmniej dla mnie, było w nim to, że cały czas odkrywam w nim nowe wątki albo interpretacje niektórych sekwencji.

Gots dwójka do mnie aż tak bardzo jak jedynka nie trafił. Nie wiem czy to bariera językowa, czy moje braki w wykształceniu, ale mam wrażenie, że z takiego filmu powinno się wynieść więcej.

A przed chwilą z dziewczyną obejrzeliśmy Mulholland Dr. Analizowałem go dzisiaj rano trochę na zajęciach i nasz wykładowca (doktorat z teorii filmu, zomg MARZENIE MOJEJ AMBICJI, KTÓREGO NIGDY NIE SPEŁNIĘ ;o) powiedział, że na następnych zajęciach będziemy omawiać końcówkę, więc sobie lepiej zobaczmy ją w domu jeśli nas film zainteresował :P

Obejrzeliśmy i poza Martą, która co jakiś czas chowała się pod kołdrą ze strachu (:DD) powiem w trzech słowach: blew my mind. Przyzwyczajony do kanonicznej narracji opartej na wynikaniu następnej sceny z poprzedniej byłem czasami wkurzony na ten film. Pewnie niektórych nawet trochę znudzi. Szczególnie około pierwszej godziny. Ale kiedy w końcu zaczęło się wyjaśniać, muszę przyznać, że to doskonałe kino. Od pewnego momentu rozpoczyna się gimnastyka dla umysłu - myślisz, że wiesz o co chodzi, nagle subtelne ujęcie sugerujące co innego i wszystko zaczyna się od nowa. Kiedyś usłyszałem, że jeśli film sprawi, że zaczynasz o nim i o rzeczach, których dotyczył, myśleć wtedy to dobry film. Jeśli to prawda, to jest BARDZO dobry film.

Tak jak poprzednicy - tylko nie nastawiaj sie na takie efekciarstwo jak w przypadku np appleseed (mowie o GitS'ach i Akirze, Wonderful Days nie widzialem. Ale te anime oglada sie z innego powodu ;) Ogolnie pozycje obowiazkowe.

Jezeli natomiast interesuje Cie efekciarstwo, to zainteresuj sie Karas (polecam release "niizk"). Fabula IMHO jest mocno taka sobie (jezeli nie slabsza), ale za to efekty, animacja itp... :)

No i bylbym zapomnial... Final Fantasy: The Spirits Within - jezeli do tej pory nie widziales, to nadrabiaj czym predzej.

FF : The Spirits Within jest hm ładne, ale mało wciągające imho. fakt, że animacja, jakość wykonania i ogólnie mówiąć strona wizualna stoi na poziomie wysokim (w końcu square), ale film jest po prostu nudny. jeśli już coś z 'final fantasy' w tytule, to poleciłbym FF : Advent Children. jeśli interesuje kogoś efekciarstwo(aż do przesady), to będzie się czuł jak w domu, acz z drugiej strony nie wiem czy jest sens zasiadania do tej produkcji nie mając wcześniej styczności z grą Final Fantasy VII. mój wspólokator ocenił to w ten sposób, że 'przez 3/4 filmu nie miałem żadnego pojęcia po jaką cholerę oni coś tam robią, ale przyznam, że fajnie się bili' ;)

Czy nudne to juz raczej kwestia gustu :)
Ale tak, animacja itd w dalszym ciagu daje rade, a trza pamietac, ze to jest z 2001 roku.

FF: Advent Children - tak, chociazby dla samych walk - naprawde warto :)