Alchemik napisał:
> gienek napisał:
> > Widzę, że skoro już brakuje Wam argumentów związanych z gospodarką, to skupiacie się na zupełnie nieistotnych kwestiach jak muszka czy odebranie niektórym prawa do głosu, nie zdając sobie sprawy, że jest to zupełnie niemożliwy do przeforsowania projekt ustawy (niekonstytucyjny zresztą) i byłby od razu odrzucony w głosowaniu przez Sejm.
>
>
>
> Te "zupełnie nieistotne kwestie" to kluczowe cechy, które od początku kształtują wizerunek polityczny JKM i sprawiają, że osiągnął to, co osiągnął, czyli nic.
>
> Co do drugiej części posta, to sam przyznajesz, że JKM stosuje populizm, tylko ukierunkowany na węższą grupę odbiorców? :D
Kluczowe dla bezmózgich tępaków, którzy myślą, że jakby JKM wygrał wybory prezydenckie to od razu zaprowadziłby monarchię i kazał kobietom trzymać nogi szeroko rozwarte 24/7 na wypadek, gdyby mężowi zachciało się ruchać.
A co do muszki, może od razu prezydentem powinien zostać Małaszyński albo Zakościelny? Po co się ograniczać i wybierać Komorowskiego, który jest brzydszy od tych dwóch? :D
Zdajesz sobie sprawę, że populizm ma na celu uzyskanie popularności w łatwy sposób głosząc modne idee, prawda? W takim razie ma sie nijak do jego programu.
A co do wejściówek na wybory i pomysłu, że to niby ograniczenie wolności - :DDDDDDDD Czyli to, że nie zarabiam 100 tys. złotych miesięcznie, bo lubię pić piwko pod sklepem zamiast iść do pracy to też jest ograniczenie wolności, tak? Sam udzielę odpowiedzi - nie. Są pewne rzeczy, na które człowiek musi poświęcić trochę czasu i wysiłku aby je uzyskać. Pomysł żeby przywilej wybóru władz rządził się takimi samymi prawami nie jest wcale taki zły. Durna szkolna indoktrynacja Wam wpoiła , że obowiązkiem obywatelskim jest iść i głosować, choć nie ma się pojęcia o programie kanydatów.
> "TFU!"
(c) JKM :D