ORG

i potem tego idiote bedzie tzreba leczyć, a nie daj boze, by został kaleką

Jak niezapiecie pasow nikomu nie robi krzywdy? a widziales kiedys co sie dzieje z kierowca pojazdu jesli podczas zderzenia wpada na niego jego wlasny pasazer z tylu ktory nie zapial pasow? przy odpowiedniej predkosci gina obaj i to dosc drastycznie. to nie tak do konca jest rozowe jak by sie chcialo :)

Cytat z posta - autor: shiv
> Jak niezapiecie pasow nikomu nie robi krzywdy? a widziales kiedys co sie dzieje z kierowca pojazdu jesli podczas zderzenia wpada na niego jego wlasny pasazer z tylu ktory nie zapial pasow? przy odpowiedniej predkosci gina obaj i to dosc drastycznie. to nie tak do konca jest rozowe jak by sie chcialo :)

Bez pasów z tyłu -> z pasami
Ktoś chce podyskutować z fizyką?

4lko - czyli doszliśmy do jako takiego porozumienia. Ja popieram obowiązek stworzenia miejsc dla palaczy w knajpach wiążący się jednocześnie z zakazem palenia w miejscach nieprzystosowanych do tego... mimo że sam palę to przeszkadzają mi zadymione lokale w Polsce. Jak jest przystosowana palarnia (z barem, zadaszeniem i ogrzewaniem) to ciuchy nie śmierdzą, łeb tak nie boli itd...
Co do samych przepisów - bo jak rozumiem na nich skupiała się cała dyskusja i na kwestii ograniczenia naszej wolności - to nie ma systemu idealnego. Nikt nie stworzy przepisów które dawałyby wolność o której niektórzy myślą. Ja we własnym domu w Polsce chciałbym na własny użytek posadzić sobie drzewko konopi. Niestety nie mogę, mimo że DOOMer może pędzić w swojej piwnicy specyfiki alkoholowe o ile są one przeznaczone do użytku własnego.

Mnożyć takich przykładów można bez końca.
Co do samego zapinania pasów, to wyobraź sobie co robią dwa 80kg ciała które bezwładnie lecą w stronę ludzi na przystanku tuż po tym, jak samochód w którym owe obiekty się znajdowały zatrzymał się nagle na drzewie 3 metry przed tym przestankiem. Teoretyczna sytuacja której prawdopodobieństwo wystąpienia jest minimalne - ale jest!

Nikt nie każe Ci we własnym aucie zapinać pasów w trakcie jazdy - do czasu aż nie korzystasz z dróg publicznych gdzie niestety nie jesteś jedynym użytkownikiem. Także przepis nakazujący jazdę w pasach jest niczym innym jak przepisem dbającym o bezpieczeństwo nie tyle idioty bez pasów, co osób trzecich - innych uczestników ruchu drogowego, czy to pieszych czy kierowców czy pasażerów. Tomasz podciągnął to pod formę zmuszania do posłuszeństwa i zwolenników tej 'formy' nazywa zwolennikami zniewolenie - a to jest przegięcie.

Jak na własny rachunek idiota chce sobie robić krzywdę, to niech na własnym podwórku nie zapnie pasów, rozpędzi się do 60km/h i strzeli czołówkę w ścianę swojego domu =) Oto wolność o którą prosicie - na pewno nie ma przepisu który by mu tego zabronił ; )

amen czy jakos tak ;x i dajmy juz spokuj :D

Haha tak sobie pomyslalem, jak by to bylo jakby wszyscy tutaj piszacy spotakli sie przy wodce :D.

Ty wiesz że ja o tym tez myślałem ;)

Jestem prawie przekonany ze do rana byśmy siedzieli i dyskutowali, śmiali się, pili itd...

Często takie dyskusje przy wódce zapadają w pamięć na lata. Kiedyś 4h z moim przyjacielem kłóciłem się przy gorzkiej żołądkowej (właściwie to przy dwóch) o tatuaże tribale.

Tylko musiały by istnieć zabronione tematy dyskusji: bóg, linux, polityka oraz ofc vq3 vs cpm

Czy ja wiem? juz tak kiedys mialem ze na necie klotnie a jak sie czlowiek spotkal to bylo si pomimo ze dyskusja dotyczyla tego samego tematu :P
Poza tym duzo osob na necie krzyczy i udziela sie w kazdym mozliwym temacie a jak sie spotkasz na lajfie to cicha mysz :D

Cytat z posta - autor: gienek
> Z SJP: zniewolić - 1. ograniczyć lub pozbawić wolności; 2. zmusić do posłuszeństwa, uległościNakaz jazdy w zapiętych pasach jest formą zmuszania do posłuszeństwa, więc zwolennik tego nakazu jest zwolennikiem zniewolenia.

Za calym szacunkiem ale Ciebie popierdoliło już z tym "korowinonostwem".

Nie mam zamiaru po raz kolejny udowadniać, że pasy należy zapinać ale nie musisz tego robisz, masz wolną wole tylko ryzykujesz: zdrowiem/ życiem / mandatem. Najlepiej jakby większość takich wsiadła do samochodu, nie zapieła pasów i wjechała wprost w ścianę. Zawsze to n-1 debilów w PL.
@#$%, żyjesz w państwie prawa i jako obywatel masz prawa i obowiązki. Takich jak JKM powinni wysłać, gdzieś na bezludną wyspę, na której panuje kurestwo i anarchia. Byliby w swoim żywiole.

Nie jestem zatym aby wszystkim regulowały ustawy, zakazy i nakazy ale do chuja, w pewnych kwestiach tak to się powinno odbywać aby pomyśleć za debili, którzy sami tego nie potrafią zrobić.

Przykład JKM o niezapinaniu pasów to kolejny potwierdzający tezę, że człowiek będący filozofem (tak kojarzę) nie potrafi trzeźwo sporzeć na sytuację. Każdy ma mieć wolną wolę i @#$%. Nie obchodzą nas inni, to ja mam decydować sam o sobie!
Ileż można to wałkować?

Cytat z posta - autor: gienek
> Z SJP: zniewolić - 1. ograniczyć lub pozbawić wolności; 2. zmusić do posłuszeństwa, uległościNakaz jazdy w zapiętych pasach jest formą zmuszania do posłuszeństwa, więc zwolennik tego nakazu jest zwolennikiem zniewolenia.

Brawo Tomasz. To Ci najlepiej wychodzi. Sucha definicja i copy paste!
Kiedy zaczniesz samodzielnie myśleć?

Dlaczego nie potrafisz normalnie spojrzeć na sedno sprawy tylko dalej brniesz jak uparte dziecko, które chce żelka a mama mówi, że jak ono zje tego żelka to brzuszek rozboli.
Ale to dziecko dalej chce tego żelka, bo mamusia mu zabrania i dziecko czuje się zmuszone do niejedzenia żelka. Małe dziecko nie potrafi trzeźwo myśleć, więc to mamusia musi przewidzieć, że może rozboleć brzuszek.

Wypada teraz zacytować sztandardowe powiedzenie z "Dnia Świra" :/

Cytat z posta - autor: Alchemik
> Cytat z posta - autor: shiv
> > Jak niezapiecie pasow nikomu nie robi krzywdy? a widziales kiedys co sie dzieje z kierowca pojazdu jesli podczas zderzenia wpada na niego jego wlasny pasazer z tylu ktory nie zapial pasow? przy odpowiedniej predkosci gina obaj i to dosc drastycznie. to nie tak do konca jest rozowe jak by sie chcialo :)
>
>
>
>
> Bez pasów z tyłu -> z pasami
>
>
>
> Ktoś chce podyskutować z fizyką?

Pisalem o tym na wczesniejszych stronach. Szkoda, że wielce mądry pan szanowny JKM tego nie potrafi sobie wyobrazić. Najgorsze jest to, że onzdobywa rzesze ludzi, którzy mu ślepo wierzą. To jest przykre.

!! ;D

Jak tak was czytam to aż mi się chce popełnić samobójstwo :D

Nie przesadzaj :D idz sie po prostu upij :D

Ja niedlugo wychodze na imprezke urodzinowa do knajpy , wiec wypije za tych co nie moga :D

Alchemik zakończył dyskusję o pasach. Tak samo można argumentować nieprzestrzeganie czerwonego swiatła, znaków stop itd. Ok, w nocy włączona sygnalizacja, gdy przejeżdża jeden samochód na kilka minut, to bzdura, ale zauważcie, że w wielu miejscach jest ona wyłączana w godzinach nocnych.

szaq napisał:
> (...)DOOMer może pędzić w swojej piwnicy specyfiki alkoholowe o ile są one przeznaczone do użytku własnego.(...)
I z tego korzystam;)

Cała dyskusja o zniewoleniu i ograniczaniu wolności przez przepisy... Pofantazjujmy przez chwilę - nie ma zakazów, nakazów, przepisów ruchu, BHP itd. Zostały one zniesione o godz 12:00 dnia dzisiejszego. O godz. 12:01 doszło do poważnego wypadku na skrzyżowaniu kilkaset metrów ode mnie, bo koleś nie musiał ustępować pierwszeństwa. Chyba wolę już niewolnictwo w obecnej formie...

Godzinę później na samochód kuzyna spadł ładunek z ciężarówki jadącej przed nim, bo przewoźnik nie miał obowiązku go zabezpieczyć. Zaczynam tęsknić do niewolnictwa.

Następnego dnia znajduję pod domem, tuż nad rzeką wyrzucony gruz i inne śmieci, bo nikt przecież tego nie zakazuje. Dlaczego zniesiono to wredne i szkodliwe niewolnictwo?!

Prawda, że bardzoprawdopodobne? Przecież i dzisiaj, mimo przepisów i regulacji zdarzają się takie rzeczy. Większość ludzi jednak tego nie robi w obawie przed mandatami itd. Dlatego nie mylcie regulacji życia społecznego ze zniewoleniem. Większość obecnychpraw i przepisów wynika w prostej linii z norm i reguł społecznych, które zostały wypracowane przez nas samych jako ludzi. A wiele z nich powstało, zanim w ogóle nauczyliśmy się pisać:) Zbrodnia była karana już przez starożytnych. Tak samo kradzieże czy jakiekolwiek postępowanie szkodzące ogółowi. Mamy do wyboru - znieść "zniewolenie" i nie czuć się bezpiecznym na ulicy czy w pracy, albo zaakceptować pewne normy i móc ufać innym na drodze, w pracy czy po prostu w tłumie.

bonehunter napisał:
> Haha tak sobie pomyslalem, jak by to bylo jakby wszyscy tutaj piszacy spotakli sie przy wodce :D.
Już dawno o tym myślałem :P

Co do JKM, to mnie zawsze urzeka ta historia:

Korwin-Mikke obraża niepełnosprawne dzieci

Korwin-Mikke szydzi z niepełnosprawnych dzieci
Cała sytuacja dużo mówi o tym człowieku. Fanbojów proszę o ustosunkowanie się :>

Cytat z JKM:
> "(...) we Wrześni moje przemówienia przerywał - a właściwie: zagadywał jednym potokiem słów - j*akiś patafian z LiD-u. W pewnym momencie zaczął wrzeszczeć, że chcę wyrzucić ze szkół niepełnosprawne dzieci. Odparłem na to, że to bzdura - nie chcę tylko, by pod przymusem "integrowano" dzieci tych rodziców, którzy sobie tego nie życzą. Zacząłem nawet (zamiast powiedzieć poPiSowo: "Spieprzaj patafianie!") wyjaśniać: dlaczego. Na co podleciała jakaś narwana Partyjna Kobieta* i zaczęła mnie ciągnąć do stoiska Partii Ekshibicjonistek żądając, bym podszedł do ich namiotu i powiedział to w oczy jej córce, siedzącej na wózku inwalidzkim.
>
>
>
>
> Poszedłem. Powiedziałem.
>
>
> Była to miła panienka, bardzo inteligentna na oko - gdy jednak zadałem jej pytanie, czy chodzi na WF (odparła twierdząco) i zacząłem pytać, jak może np. grać w piłkę ze zdrowymi dziećmi, matka zaczęła wrzeszczeć, że nie pozwala mi zarażać jej dziecka faszystowskimi ideami i mam sobie iść precz. Mała była najwyraźniej rozczarowana, bo chciała podyskutować - ale, cóż: decyzja matki jest dla nas, konserwatystów, obowiązująca."
>
>
> (...)
>
>
> Swojego dziecka bym nie posłał. Oczywiście, że nie. Dlatego, że jeśli ja sam się jąkam i przebywam z człowiekiem, który się jąka, to ja zaczynam się jąkać jeszcze bardziej

Cytat z Roman Giertych

> Koalicyjny partner Korwina-Mikkego - Roman Giertych[!!!] - z trudem uwierzył w słowa lidera UPR: - Bardzo dziwna sytuacja. Nie wierzę, że to powiedział. To byłoby głupotą - stwierdził Giertych w rozmowie z gazetą.

Edit:
No i żeby była jasność:

Zasady klas integracyjnych

Edit2:
O "partii ekshibicjonistek" też proponuję neofitom JKM-owym poczytać ;)

> edit: podoba mi się jak tu niektórzy podciągają liberalizm ograniczony pewnymi elementarnymi prawami jak prawo do obrony koniecznej lub prawo własności (hi eng a'propos wzmianki o sąsiedzie, który lubi kraść) pod anarchię. To tak jakbym Wasze "pragmatyczne" i zbilansowane pomysły podciągnął pod skrajny komunizm i wycofanie pieniądza :D

> edit: podoba mi się jak tu niektórzy podciągają liberalizm ograniczony pewnymi elementarnymi prawami jak prawo do obrony koniecznej lub prawo własności (hi eng a'propos wzmianki o sąsiedzie, który lubi kraść) pod anarchię. To tak jakbym Wasze "pragmatyczne" i zbilansowane pomysły podciągnął pod skrajny komunizm i wycofanie pieniądza :D

> edit: podoba mi się jak tu niektórzy podciągają liberalizm ograniczony pewnymi elementarnymi prawami jak prawo do obrony koniecznej lub prawo własności (hi eng a'propos wzmianki o sąsiedzie, który lubi kraść) pod anarchię. To tak jakbym Wasze "pragmatyczne" i zbilansowane pomysły podciągnął pod skrajny komunizm i wycofanie pieniądza :D

> edit: podoba mi się jak tu niektórzy podciągają liberalizm ograniczony pewnymi elementarnymi prawami jak prawo do obrony koniecznej lub prawo własności (hi eng a'propos wzmianki o sąsiedzie, który lubi kraść) pod anarchię. To tak jakbym Wasze "pragmatyczne" i zbilansowane pomysły podciągnął pod skrajny komunizm i wycofanie pieniądza :D

> edit: podoba mi się jak tu niektórzy podciągają liberalizm ograniczony pewnymi elementarnymi prawami jak prawo do obrony koniecznej lub prawo własności (hi eng a'propos wzmianki o sąsiedzie, który lubi kraść) pod anarchię. To tak jakbym Wasze "pragmatyczne" i zbilansowane pomysły podciągnął pod skrajny komunizm i wycofanie pieniądza :D

> edit: podoba mi się jak tu niektórzy podciągają liberalizm ograniczony pewnymi elementarnymi prawami jak prawo do obrony koniecznej lub prawo własności (hi eng a'propos wzmianki o sąsiedzie, który lubi kraść) pod anarchię. To tak jakbym Wasze "pragmatyczne" i zbilansowane pomysły podciągnął pod skrajny komunizm i wycofanie pieniądza :D

> edit: podoba mi się jak tu niektórzy podciągają liberalizm ograniczony pewnymi elementarnymi prawami jak prawo do obrony koniecznej lub prawo własności (hi eng a'propos wzmianki o sąsiedzie, który lubi kraść) pod anarchię. To tak jakbym Wasze "pragmatyczne" i zbilansowane pomysły podciągnął pod skrajny komunizm i wycofanie pieniądza :D
Pasy - kierowca pojazdu (lub właściciel) może kazać pasażerom zapiąć pasy, jeśli tego chce, a pasażerowie mogą albo się zgodzić na zapięcie pasów, albo wysiąść. Nikt tutaj nie twierdzi, że pasy nie ratują ludzi podczas wypadków. Nikt chyba też nie twierdzi, że walenie 10l wódy dziennie czyni Cię zdrowym jak ryba. Dlaczego więc jedno jest zakazane a drugie nie?
Na jakieś tam durne ataki personalne nie odpowiadam, bo, po pierwsze, są żałośnie słabe (jakbym chciał żeby mi ktoś powjeżdżał to mam telefon do saba), a po drugie, wolę dyskutować i przekonywać używając argumentów, a nie jakichś durnych opowiastek o mamie i żelkach.

gienek napisał:
> Pasy - kierowca pojazdu (lub właściciel) może kazać pasażerom zapiąć pasy, jeśli tego chce, a pasażerowie mogą albo się zgodzić na zapięcie pasów, albo wysiąść. Nikt tutaj nie twierdzi, że pasy nie ratują ludzi podczas wypadków. Nikt chyba też nie twierdzi, że walenie 10l wódy dziennie czyni Cię zdrowym jak ryba. Dlaczego więc jedno jest zakazane a drugie nie?
Ten temat się nie skończy bo przykłady mozemy tak Ty jak i ja mnożyć do woli a prawie każdy przykład można zanegować.

Kierowca w PL dostaje mandat za niezapięte pasy u pasażerów, dlatego też od kierowcy zależy czy podejmie się ryzyka prowadzenia auta z niezapiętymi w pasy bezpieczeństwa pasażerami - to jego wybór, jego wolność. Jeżeli natomiat zostanie zatrzymany do kontroli to słusznie dostanie mandat. Dośc już o tym.

Porównanie dałeś takie średnie - bo picie wódki w miejscach publicznych jest karane. Jeżeli chcesz pić w domu - to tak jak napisałem z wjechaniem bez pasów w ściane swojego domu na swoim podwórku.

Żadne prawo tego nie zabrania =)
gienom - moglibysmy dyskutując na ten temat wypić sporo alkoholu i jestem więcej niż pewien że nad ranem nadal obaj negowalibyśmy swoje argumenty i podawali kolejne 'za'. Masz łeb na karku i doskonale wiesz o czym ja piszę - gdybyś nie miał łba na karku to dyskusja już dawno by się skończyła. Podejrzewam że w realu to Ty byłbyś góra bo ja mam słabą głowę do wódki/piwa i innego rodzaju trunków ; )

W barach można pić tyle wódki ile się chce.

Ale chodzi o to, żeby gonić króliczka, a nie go złapać;)

gienek napisał:
> W barach można pić tyle wódki ile się chce.
Nie, w barach barman teoretycznie wedle prawa (tylko nie wiem czy to prawo państwowe czy na gębę) nie powinien sprzedawać alkoholu osobom nietrzeźwym. Tutaj oczywiście jest luka no bo kiedy o kimś można powiedzieć że jest nietrzeźwy? To już tylko spekulacje, zreszta osobą nietrzeźwą jest kierowca po pół piwie więc w ogóle byłaby lipa =)

stwierdzam jedno, jestes gienek glupszy niz myslalem , koniec dygresji ;x

A wy dalej walkujecie to samo ? Wnosze postulat o chwilowe zawieszenie broni :D.