ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Stanowczo odradzam - słabe filmy

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-02-02 14:48:33

no wlasnie - nie kazdy film pasuje do tematow ’polecam’ i ’odradzam’, a widze ze tu niektorzy probuja zakwalifikowac wszystko co tylko widzieli nawet jesli to jest po prostu przecietne...zastanowcie sie troche zanim cos napiszecie - jesli cos polecacie to naprawde powinno byc dobre, a nie ’da sie obejzec’, albo ’w porownianiu do (czegos tam) to nie jest takie złe’...to samo z odradzaniem

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-02-07 08:05:13

To załóżcie temat ’Przeciętniaki’ i będziecie mieli dylematy z głowy ;].

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-02-07 13:14:33

w sumie to przydałoby sie takie filmowe ciekawe do ogolnej dyskusji :s - tak jak temat seriale zagraniczne

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-02-07 14:19:10

o ile pamiętam to na tym subforum nie trzeba mieć jakichś specjalnych uprawnień by założyć temat... :P

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-02-07 15:17:17

najlepiej załóżmy 10 różnych tematów, które się będą nazywać od 1/10 do 10/10 i będzie jeszcze większy burdel

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-02-07 15:26:43

hmm nie sadze, temat seriale zagraniczne sie sprawdza jakos...

tematy polecam i odradzam sluza do wiadomego celu, natomiast brakuje wlasnie takiego oddzielnego tematu do dyskusji o filmach ktore sie widzialo, albo ktorych sie nie widzialo - co skutkuje tym, ze jak ktos chce o czyms pogadac czy o cos zapytac to zaklada dla kazdego filmu nowy temat...i potem jest masa takich tematow ze srednią 5 postow

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-02-07 16:31:49

wolę żeby była masa tematu o średniej 5 postów, ale o czymś konkretnym

srakal1ty

Od: 2004-03-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-02-07 21:00:33

Bezczelne offtopy :P

AvP2 - oglądnąłem jeszcze raz i generalnie zmieniłem zdanie odnośnie tego filmu :P. W kinie za pierwszym razem oglądało się to z ciekawością, bez zwracania uwagi na babole (bo akcja zapiepsza jak szalona i nie ma czasu zastanawiać się nad takimi rzeczami), ale po ponownym oglądnięciu stwierdzam, że to jednak kaszana. Badziewne postaci obcych (wyglądają jakby im ktoś szczęki poprzetrącał), masa baboli (typu spadający statek predatorów, który osiada gładko i miękko na naszej planecie, podczas gdy lecąc z taką prędkością powinien wywalić krater wielkości Polski :), denna ’fabuła’, masa niekonsekwencji no i największa bolączka - efekty specjalne. Wszystko jest kręcone z odległości milimetra, tak, że nie widać co się dzieje... Przykład to naparzanka w kanale ściekowym czy końcowa batalia predatora z predalienem. Główny bohater to chyba jakiś paralityk z zaawansowaną podagrą a nie łowca, na dodatek najwidoczniej jest ślepy i głuchy, bo czasami daje się w głupi sposób zaskoczyć. No nic, pora kończyć tą pisaninę, większość i tak chyba zdaje sobie sprawę, że jeszcze długo nie będzie dobrego filmu opartego na walce tych dwóch legendarnych ras

"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher

pluskff4

Od: 2003-05-03

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2008-02-10 17:45:48

ale i tak imo avp2 jest lepsza nic 1 ;]

pablo

Od: 2005-07-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-02-10 23:05:13

Contract - strasznie nudny film. Pytanie jakie mi się nasunęło w czasie napisów końcowych było jakim cudem taki aktor jakim jest Morgan Freeman mógł przyjąć taką rolę? Przyłożyli mu pistolet do głowy? A może proponowali naprawdę bardzo dobre pieniądze? Możliwe też że przeczytał tylko początek scenariusza lub jakieś naprawdę okrojone streszczenie(w takim wypadku zapowiadał by się na dobry thriller), trudno powiedzieć jednak jedno jest pewne, omijajcie ten film szerokim łukiem.

5/10

"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."

Boryska - chłopiec z Marsa

www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65

AL|EN

Od: 2003-01-16

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-02-12 16:44:29

"I’m the OMEGA" - żygowiny klasy b, kolejny wirus, kolejne ząbiaki jednym słowem żałosne ...

www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-02 00:34:39

Cube  - film tragedia, coś jakby protoplasta piły, ale z zagadkami na poziomie przedszkola. Ktoś mi kiedyś mowił, że mu się podobało, więc skoro leciało akurat w TV to obejrzałem. 95 min zmarnowanego czasu :/ Ciekawe czy 2 takie same dno.

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2008-03-02 01:16:14

Cube to dobry i na swoje czasy innowacyjny film - nazywając go protoplastą piły musisz chyba spojrzeć na daty wydania tych produkcji, bo przecież Cube był wiele lat wcześniej.
Z całej trylogii (chyba, ze bylo wiecej? nie orientuje sie) tylko pierwsza część jest godna uwagi ze względu na dobry scenariusz, grę psychologiczną, dobrze dobrane charaktery i otoczkę wszechogarniającej paranoji,  bezsilności i ustawicznego strachu. Następne części Cube jak i Piły od dwójki w górę asprirują do wysokobudżetowego, płytkiego gore i "poziom zagadek" albo wielowymiarowe ostrza ciemności wyrywające flaki na granicy kontinuum czasuprzestrzennego zamykając cierpiącego w pętli Anubisa po wsze czasy na wyciąganie żołądka przez odbyt i cięcie kutasa laserową łopatą z IKEI, wcale nie wyciągają tych filmów z merytorycznego dna.

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

enjoy

Od: 2003-01-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-03-02 02:49:48

hmm cube ogladalem dosyc dawno, ale  pamietam ze mi sie podobal, za to dwojka to totalne dno i metr mułu nie wartego wydania na vhs :C
PS yac piles cos? ze 3 bledy w twoim poscie dostrzegłem :P

Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place

quakelive.plfoo-clan

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-02 03:32:41

RauL napisał:

> Cube - film tragedia, coś jakby protoplasta piły, ale z zagadkami na poziomie przedszkola. Ktoś mi kiedyś mowił, że mu się podobało, więc skoro leciało akurat w TV to obejrzałem. 95 min zmarnowanego czasu :/ Ciekawe czy 2 takie same dno.
>
Jesli sugerujesz ze zagadki z piły byly "na poziomie" to ja nie mam zadnych pytan.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

MisieX

Od: 2003-01-04

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2008-03-02 04:08:32

Również podobał mi się Cube 1. Hypercube jeszcze ujdzie, ale nie polacałbym go. Trzeciego Cuba nie widziałem (zawsze myslalem ze to jakis remake 1 a nie oddzielna czesc) 

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-02 11:22:04

no skoro jest protoplastą, to chyba narmalne, że musiał być dożo wcześniej? :P ps. no pewnie jak bym oglądał go po premierze (czyli 1997 rok) to też bym się nim podniecał, może rzeczywiscie jak na owe czasy był fajny (proporcjonalnie do wieku) ale załoze się, że jak byście go oglądali tak jak ja pierwszy raz teraz to też by tu wylądowały Wasze posty z tym tytułem.
ps. yac
"*tylko pierwsza część jest godna uwagi ze względu na dobry scenariusz,

grę psychologiczną, dobrze dobrane charaktery i otoczkę

wszechogarniającej paranoji, bezsilności i ustawicznego strachu*"
chyba rzeczywiście oglądałeś ten film 10 lat do tyłu, albo rozmawiamy o innym tytule, bo ja tam dostrzegłem conajwyżej niskobudżetową produkcję ociekającą tandetą i kiczem (tyle, że pomysł był innowacyjny jak na tamte lata + z paranoją jedynie mogę się zgodzić).
reasumując, 11 lat temu może i tak, teraz - nie do przyjęcia. (mowa oczywiście o 1 seansie)
zresztą co za problem xvida zasac i zlookac teraz. a dialogi są na poziomie dla którego ciezko mi znalezc skalę.

AL|EN

Od: 2003-01-16

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-04 19:38:54

No jaki LOL ! Odradzać CUBE !? ?!?!?!?! 7 lat polska czekała na ten film bo jakiś debil który rządzi uznał, że "polska publiczność nie jest gotowa na taki film" i nie było w kinach go. Ja przez przypadek poszedłem do kina i była masakra. Zajebiście oryginalny motyw, świetny klimat, krew, flaki i kombinowanie.
Dla mnie to świetny film - dla innych może co najwyżej być średni ale żeby go mieszać z błotem i stawiać obok najgorszych gniotów ? O nie.
Cube2: HYPERCUBE też mi się bardzo podobał (i jaka panienka hoho) i właśnie najlepsze jest to, że niby ten sam sześcian ale jakże INNY ! Na pewno też nie nadaje się do odradzania.
Cube ZERO - trzecia część mam dodany motyw z obsługą tego całego sześcianu i też jest godna plecenia.

No ale ma największe szanse na bycie zwykłym średniakiem - mi i tak się podobał [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)

www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM

gbz1

Od: 2007-08-22

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-03-04 19:51:10

cube zawalisty film nawet w ten weekend lecial na TVP2 oczywiscie ogladalem ;d

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2008-03-08 21:20:24

The Darjeeling Limited - prawie 8/10 na imdb, przebrnąłem przez niego za trzecim razem, jak dla mnie marne 3 - nudna papka, która koniec końców nie wiadomo czy ma być komedią, czy filmem drogi, czy też udawać ma coś-ambitnego-o-sensie-życia.
Odradzam :|.

pablo

Od: 2005-07-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-03-11 11:36:30

Kult - strasznie nudny i w ogóle co to za horror, tragedia. Chyba najgorszy film Cage

28 Weeks Later - kolejny "horror" ehh szkoda słów. Ten film po prostu nie ma sensu, tak samo jak nie ma sensu go oglądać.

"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."

Boryska - chłopiec z Marsa

www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2008-03-23 17:42:10

Dugeon Siege
Boze, az nie wiem co napisac. Dno i metr mułu. Największym sukcesem tego filmu jest chyba fakt, że nie znajduje się w BOTTOM 100, jak reszta filmów Mistrza Uwe. Ciekaw jestem ile musiał zapłacić takim aktorom jak Burt Reynolds, Ray Liotta czy Jason Statham za to, zeby zagrali w tym gównie. A rola Liotty już była najbardziej żałosna, zapadłbym się pod ziemie na jego miejscu...

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

[w]sowa

Od: 2003-03-12

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2008-03-27 00:24:57

Cytat z posta - autor: [pablo](%E2%80%99?page=users&run=details&id=13138%E2%80%99)
>
>
> 28 Weeks Later - kolejny "horror" ehh szkoda słów. Ten film po prostu nie ma sensu, tak samo jak nie ma sensu go oglądać.
>

>
> ""Stanowczo odradzasz? A co ty @#$% ciotą jesteś?
>
>
> Rozumiem że gatunek nie musi się podobać ale nie od razu do tego tematu.""""
>

pablo

Od: 2005-07-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2008-03-27 18:30:13

Gatunek mi się podoba i dlatego wylądował tutaj. Scenariusz nie ma sensu, w ogóle jakaś dziedziczna odporność na wirus, no bez jaj, o schronieniu ludzi przed infekcją już nie wspomne lub o tym że żaden z zawodowych żołnierzy czy tam służb specjalnych nie potrafił trafić jednego gościa, kim on sie w końcu stał, zwierzęciem czy supermenem. Ten film to nieporozumienie, nie ma porównaniu do jedynki

"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."

Boryska - chłopiec z Marsa

www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65

[w]sowa

Od: 2003-03-12

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2008-03-27 23:55:54

Cytat z posta - autor: [pablo](%E2%80%99?page=users&run=details&id=13138%E2%80%99)
>
> Gatunek mi się podoba i dlatego wylądował tutaj. Scenariusz nie ma sensu, w ogóle jakaś dziedziczna odporność na wirus, no bez jaj, o schronieniu ludzi przed infekcją już nie wspomne lub o tym że żaden z zawodowych żołnierzy czy tam służb specjalnych nie potrafił trafić jednego gościa, kim on sie w końcu stał, zwierzęciem czy supermenem. Ten film to nieporozumienie, nie ma porównaniu do jedynki
>

Wez ogladnij ten film jeszcze raz, bo z tego co z niego pamiętam to pieprysz głupoty ;)

Dzieciak nie był w 100% odporny, mówi o tym końcówka filmu z której mogłeś wywnioskować,że zaraził siostre i pilota przenosząc tym samym wirusa do Francji (całe szczęście). Ojczulka nikt nie zabił bo mało kto w niego celował . . . Wbił w stado ludzi i od tego się zaczelo. Żołnierze przeca pruli niezle do biegnących zarażonych z tym, że nie chcieli zabić cywilów. .
A co do tego ,że nie ma porównania do jedynki to zgadzam się w 100%. Z tym ,że pierwsza czec ocenilbym 9/10 a druga 8/10 bo oba filmy są konkretne. Gdybyś wrzucił do tematu z filmami średnimi nie przyczepiłbym się, ale wsadzając go tutaj troszkę przesadziłeś...