A ja jestem ciekaw waszej opini na temat Nightwish - Bye Bye Beautiful
bearshare>souls.
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
A ja jestem ciekaw waszej opini na temat Nightwish - Bye Bye Beautiful
bearshare>souls.
Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...
» yt
Cytat z posta - autor: eng
>
> A ja jestem ciekaw waszej opini na temat Nightwish - Bye Bye Beautiful
>
>
> bearshare>souls.
>
> Mi się podoba - każda muza ma swój urok (no prawie każda)
>
>
> pamiętam jak wyszła płyta "demanufacture" FF - pierwszy teledysk oczywiście w Czad Comando słyszałem - dla mnie to czasy podstawówki - Nigdy nie zapomnę ja się "Replicą" jarałem :-)
>
>
> Co do techno remixów - dziś posłucham - wcześniej byłem "fundamentalistą" i nic poza black/death nie uznawałem. Ale super są np. techno remixy Vadera na Kingdom. Wiem jak to brzmi - ale dziś mam skończone 26 lat - nie patrzę na muzykę pod kątem czysty death/black = good a jakieś inne = dno. Teraz to albo mi się podoba - albo nie.
Nec Temere Nec Temide
Cytat z posta - autor: ?sane? aka succub
>
> Btw. barb czy Ty używasz soulseeka?
>
nie. a co to jest?
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
siec pleb2pleb dedykowana plikom muzycznym.
Единый, могучий Советский Союз!
Wracając do tematu, co powiecie o polskiej kapeli Coma, mi ostatnimi czasy wpadła w ucho i bardzo się podoba :) a zwłaszcza kawalek "100000 Jednakowych Miast" z plyty "Pierwsze wyjscie z mroku" :)
"Śmiejecie się ze mnie, bo jestem inny. Ja się śmieję z was, bo wszyscy jesteście tacy sami."
Cytat z posta - autor: tymek.
>
> Wracając do tematu, co powiecie o polskiej kapeli Coma, mi ostatnimi czasy wpadła w ucho i bardzo się podoba :) a zwłaszcza kawalek "100000 Jednakowych Miast" z plyty "Pierwsze wyjscie z mroku" :)
>
Muzyka - nic nowego, nic ciekawego.
Teksty - irytująca grafomania.
Barb i 4lko nie lubią, lepiej edytuj posta :P
Единый, могучий Советский Союз!
Cytat z posta - autor: Alchemik
>
> Cytat z posta - autor: tymek.
> >
> > Wracając do tematu, co powiecie o polskiej kapeli Coma, mi ostatnimi czasy wpadła w ucho i bardzo się podoba :) a zwłaszcza kawalek "100000 Jednakowych Miast" z plyty "Pierwsze wyjscie z mroku" :)
> >
>
>
>
> Muzyka - nic nowego, nic ciekawego.
>
>
> Teksty - irytująca grafomania.
>
Gorszych debilizmow na tym forum nie widzialem od poczaku kiedy sie tu zarejestrowalem.
Akurat teksty i uzdolnienia poetyckie autora sa glownym atutem tej kapeli.
Swiadczyc o tym moga wygrywane przez Rugucukiego konkursy np. Piosenki aktorskiej im A. Osieckiej we Wroclawiu i szereg innych nagrod. Niestety albo stety ten zespol nie pcha sie na pieniadze, dla nich wazna jest sama muzyka a wiec to o co tutaj chodzi. Mimo iz, nie sa to ciezkie brzmienia to nigdy nie beda puszczani w komercyjnych rozglosniach radiowych, bo tez i po co. A i tak maja rzesze fanow.
Rozumiem, ze teksty sa dla Ciebie niezrozumiale. Takiego wocalu juz nie bylo dawno, przesluchaj sobie ich wszystkie piosenki zanim napiszesz znowu cos tandetnego. Moim zdaniem takiego wokalisty nie bylo od czasu Ryska Riedla. No ale to juz moje prywatne zdanie. No ale nie kazdemu moga sie podobac.
Z tym tekstem i grafomania pojechales po calosci alchemik...
Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...
» yt
Widzę, że moja skromna opinia poruszyła Cię tak dogłębnie, że posunąłeś się do wycieczek personalnych, nie przedstwiając sensownych argumentów. Może Twoja agresja wynika z faktu, że podświadomie wyczuwasz prawdziwość moich słów?
*
Gorszych debilizmow na tym forum nie widzialem od poczaku kiedy sie tu zarejestrowalem.
Akurat teksty i uzdolnienia poetyckie autora sa glownym atutem tej kapeli.
*
A ja widziałem dużo gorszych debilizmów ;) Zresztą debilizmem to ławo wszystko nazywać cokolwiek, gorzej juz z uzasadnieniem...
Teksty R*o*guckeigo są pompatyczne i nadęte, dodatkowo zawierają niezamierzone akcenty humorystyczne i czystej wody grafomanię:
*
Ja mógłbym tyle słów utoczyć
Krągłych i beztroskich
Ze słonego ciasta zmierzchów
*
Wszędzie pełno jakiś "krzyczących herbat" i innych kwiatków. Nie bede przytaczał dalej, bo może się to skończyć wklejeniem ich wszystkich tekstów :f
*
Swiadczyc o tym moga wygrywane przez R*o*gucukiego konkursy np. Piosenki aktorskiej im A. Osieckiej we Wroclawiu i szereg innych nagrod.
*
Nagrody... Fryderyki też dostawali :D Na kolana, Polacy! A wogóle widzialeś kiedyś jakiś festiwal piosenki aktorskiej? Uważasz, że taka muzyka nadaje się do codziennego słuchania? Jesli tak to spoko, dla mnie muzyka mysi być interesująca MUZYCZNIE, a jak chcę dobrego tekstu to wolę poczytac sobie książkę.
*
Niestety albo stety ten zespol nie pcha sie na pieniadze, dla nich wazna jest sama muzyka a wiec to o co tutaj chodzi. Mimo iz, nie sa to ciezkie brzmienia to nigdy nie beda puszczani w komercyjnych rozglosniach radiowych, bo tez i po co. A i tak maja rzesze fanow.
*
Znacz ich osobiście? Wiesz co siedzi w ich glowach? Nagrywaja i wydają płyty, grają na wielkich festiwalach, więc chyba zależy im na pieniądzach.
*
Rozumiem, ze teksty sa dla Ciebie niezrozumiale. Takiego wocalu juz nie bylo dawno, przesluchaj sobie ich wszystkie piosenki zanim napiszesz znowu cos tandetnego. Moim zdaniem takiego wokalisty nie bylo od czasu Ryska Riedla. No ale to juz moje prywatne zdanie. No ale nie kazdemu moga sie podobac.
*
Niezrozumiałe jest dla mnie to, jak można się zachwycać czymś tak przesadzonym, nieautentycznym i śmierdzącym na kilometr pozerstwem.
Akurat słuchałem ich płyty "Tytuł mojej płyty jest dłuzszy od tytułu twojej płyty". Muzycznie nie przypadła mi do gustu, nic nowego, bez rewelacji, nie moje klimaty. Natomiast wokalista (który możliwości ma) swoimi niesamowitym cierpieniem i mękami sprawiał, że wychodziły u mnie na wierzch najstraszniejsze mordercze instynkty, sięgające czasów walki o ogień...
Kończę już, bo mi się zaczyna grafomania udzielać :| Jeszcze Rogucki to przeczyta, zdołuje się i podzieli losy Ryśka, Stachury czy innego Wojaczka i dopiero wtedy osiągnie status troo i kvlt :d
Znacz ich osobiście? Wiesz co siedzi w ich glowach? Nagrywaja i wydają płyty, grają na wielkich festiwalach, więc chyba zależy im na pieniądzach.
No raczej nie zalezy im na pieniadzach bo za koncert biora grosze (ok 4,5 tys zl), gdzie dla porownania Dorota Rabczewska (coprawda nie ta liga) za 4 piosenki na Sylwestra wziela o ile pamietam 300tys.
Osobiscie ich nie znam natomiast neutralnie patrzac jakby chcieli to zrobiliby wielka kariere medialna i komercyjna ale chyba nie oto im chodzi? Zreszta kazdy zespol musi sie z czegos utrzymywac ale ja osobiscie nie pojmuje faktu gdy muzyke przeslania show, reklama, promocja, sztuczne narzucanie i promocja "hitow".
Takze na prostym przykladzie widzisz roznice. Akurat mam znajomego, ktory zajmuje sie managerka i umawial m.in Come, Perfekt, Dzem itd, wiec dane sa w miare wiarygodne.
Nagrody... Fryderyki też dostawali :D Na kolana, Polacy! A wogóle widzialeś kiedyś jakiś festiwal piosenki aktorskiej? Uważasz, że taka muzyka nadaje się do codziennego słuchania?
Kazda muzyka sie nadaje do codziennego sluchania. Zalezy od upodoban. Jezeli mnie nie podoba sie poezja sluchana czy Dimmu Borgir to nie neguje tego i nie zadaje pytan czy to/tamto nadaje sie do codziennego sluchania...
Jesli tak to spoko, dla mnie muzyka mysi być interesująca MUZYCZNIE, a jak chcę dobrego tekstu to wolę poczytac sobie książkę.
Dla mnie Coma jest i byla "interesujaca muzycznie" i generalnie nigdy nie skupialem sie az tak na tekstach w utworach muzycznych. Niemmniej ich teksty albo Dzemu, jeszcze glownie w czasach pisarstwa Ryska naprawde daja duzo do myslenia. Jesli chcesz dobrego tekstu to oczywiscie mozesz poczytac ksiazke i wlaczyc utwor Doda/Virgin - "Dżaga" i rowniez delektowac sie czyms co jest np. w Twoim mniemaniu"interesujace muzycznie".
Osobiscie moglbym uzyc twojego jezyka i w takiej sytuacji powiedziec "Na kolana, Polacy!" tylko po co, przeciez kazdy slucha czego sie zywnie podoba:)
Troche mnie poruszyla Twoja wypowiedz ale czy az tak doglebnie to nie wiem. Nigdy nie jest tak, ze cos spasuje w 100% kazdemu.
Podsumowujac.
Rogucki wygral 25 konkurs piosenki aktorskiej spiewajac 100 tys jednakowych miast, gdzie glowny atut (tekst, bo muzyki jest tam znikoma ilosc) jest przepelniona grafomania. Tak to ocenil Alechemik a cala kapitula po prostu sie pomylila. Ok! link do tego wystepu, przepelnionego grafomania
Chyba nie ma sensu spierac sie dalej o Come. Ty uwazasz, ze Rogucki jest pozbawiony talentu do pisania, ja to neguje a temat i tak traktuje o metalu. Chcialbym sie tylko dowiedziec alchemiku, co dla Ciebie jest interesujace muzycznie? Konkrety prosze, chetnie przeslucham.
Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...
» yt
Cytat z posta - autor: eng
>
>
>
> Podsumowujac.
>
>
> Rogucki wygral 25 konkurs piosenki aktorskiej spiewajac 100 tys jednakowych miast, gdzie glowny atut (tekst, bo muzyki jest tam znikoma ilosc) jest przepelniona grafomania. Tak to ocenil Alechemik a cala kapitula po prostu sie pomylila. Ok! link do tego wystepu, przepelnionego grafomania
>
Ciagle z tym konkursem... To, że wygrał wcale nie implikuje tego, że jest dobry ;) Może oznaczać najwyżej, że reszta wykonawców była (o zgozo!) gorsza, ale znając specyfikę festiwali to też nie musi być prawda ;)
Widzę, że jednak zrozumiałeś jedną rzecz: zapytałem się, czy według Ciebie taka muzyka nadaje sie do codziennego słuchania. Skoro uważasz, ze się nadaje to wszystko w porządku, mnie ona nie interesuje i to napisałem. Z kolei obok tekstów nie mogę przejśc obojętnie, dlatego jestem 2x na NIE. Tyle. Teksty z Dodą to możesz sobie darować :p
EDIT:
O wyzwanie :D Już coś wybieram...
EDIT2:
Proszę bardzo:
Mr Bungle - California - download
Dla mnie interesujace muzycznie.
Eng - to ze wygrali konkurs w tym kraju nie ma KOMPLETNIE ZADNEGO znaczenia. Feel tez wygral jakiegos gownianego slowika i zostal nominowany do fryderykow, wiec prosze Cie - "prestizowe nagrody" jego mac :E.
Poza tym mialem okazje byc od niechcenia na ich koncercie podczas zeszlorocznych juwenaliow i grali zwyczajnie... do dupy. A jesli kapela nie wyrabia na zywo, to nie wyrabia w ogole. To chyba najbardziej przeceniany zespol w Polsce grajacy (niby) ciezkie rzeczy, oprocz bihimota.
Alchemik:
1) Mysle dokladnie tak samo.
2) Mr. Bungle/Mike Patton ftw !
_Vh napisał:
>
> Barb i 4lko nie lubią, lepiej edytuj posta :P
>
:asd.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Zaglądam do tego tematu regularnie i z ciekawością czytam niektóre posty - jako, że na muzyce w aspekcie "warsztatowym" nie znam się kompletnie i jestem biernym jej odbiorcą to może wniose trochę inne spojrzenie do tej dyskusji.
Muzykę można podzielić na dobrą i złą, gusta są raczej podrzędnym wyznacznikiem. Kiedyś próbowałem nauczyć się odróżniać, ale zauważyłem, że żeby się tego nauczyć po pierwsze musiałbym zacząć grać i rozumieć od podszewki proces tworzenia muzyki, określone zasady i po drugie zrezygnować ze snu i słuchać, słuchać, słuchać...
Teraz jestem na takim etapie który nazywam świadomą ignorancją (lepsze to niż nieświadoma ignorancja), słucham różnej muzyki - także tej gównianej, komercyjnej i po prostu mi się ona podoba. Jest pare dobrych kapel, które bardzo lubie takie jak Therion, Anathema, Pearl Jam, A perfect circle, ale czasem potrzebuje zapuścić sobie coś co wlatuje jednym uchem a wylatuje drugim (np. w samochodzie) - jak Guano Apes, Within Temptation, Nightwish, Coma. Ta muzyka jest lekka i przyjemna, jest prosta - a nawet prymitywna i trzeba się z tym pogodzić.
Wydaje mi się, że w tym sporze eng nie masz racji, bo bez obrazy ale raczej nie znasz się na muzyce. Na muzyce znają się ci co ją tworzą w sposób profesjonalny, komponują utwory i sami grają. I nie mam tu na myśli "artystów" tworzących kawałki POP do radia ZET, tylko niezależnych muzykow zainteresowanych pewną dziedziną i mających odpowiednie kompetencje, doświadczenie i których opinia na temat danego zespołu nie zależy od tego, czy to moj kolega czy nie. Tobie sie muzyka moze co najwyzej podobac albo nie podobac.
i jeszcze jedno mnie ciekawi - mam w rodzinie zawodowego muzyka, który niedawno skończył akademię i obraca się w zupełnie innych nurtach - gra w zespole szantowym, gospel, dyryguje chórem kościelnym, gra w operetkach i jest milosnikiem opery. TAk się zastanawiam (nie mówię tego złośliwie tylko serio jestem ciekawy) czy jakbym zapodał troche plyt/kawalkow roznych wykonawcow z tej dzialki 4lko albo barbowi to czy umieliby odróżnić ziarno od plewu. Niby dobra muzyka broni się sama i podstawowe zasady są uniwersalna, ale to przecież inny teren, którego raczej nie eksplorujecie i w którym chyba nie macie większego doświadczenia w odsłuchac nie mówiąc o graniu/śpiewaniu :D JAk myslicie?
Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.
Cytat z posta - autor: yac
>
> i jeszcze jedno mnie ciekawi - mam w rodzinie zawodowego muzyka, który niedawno skończył akademię i obraca się w zupełnie innych nurtach - gra w zespole szantowym, gospel, dyryguje chórem kościelnym, gra w operetkach i jest milosnikiem opery. TAk się zastanawiam (nie mówię tego złośliwie tylko serio jestem ciekawy) czy jakbym zapodał troche plyt/kawalkow roznych wykonawcow z tej dzialki 4lko albo barbowi to czy umieliby odróżnić ziarno od plewu. Niby dobra muzyka broni się sama i podstawowe zasady są uniwersalna, ale to przecież inny teren, którego raczej nie eksplorujecie i w którym chyba nie macie większego doświadczenia w odsłuchac nie mówiąc o graniu/śpiewaniu :D JAk myslicie?
>
Nie sadze zebym odroznil. Tak jak jestem za glupi do jazzu w tej chwili, o tego typu rzeczach tez nie moglbym nic powiedziec. Jedyne co moglbym ocenic, to czy ktos spiewa czysto, ale jesli idzie o taka lige jak np. opera to raczej wszyscy ;p. Zeby umiec sie jakos znalezc w temacie danego nurtu potrzeba lat, wiec w tych dziedzinach jestem jak to nazwales "swiadomym ignorantem" ;).
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
you have nothing in common with me
you think old-school is 1993
ha! I've been a thrasher since '84
almost nothing sounds true anymore
I've made my own code
sold my soul to Manilla Road
modern metal I don't give a fuck
UH! I was raised on rock
it went plastic in '94
oh my god you're such a bore
if you don't understand what I mean
fucking listen to Venom's "Acid Queen"
I've made my own code
sold my soul to Manilla Road
modern metal I don't give a fuck
UH! I was raised on rock
tylko fenriz jest prawdziwy!!!!!!!! yooo :ASD
yac nie moja piaskownica i foremki, wiec babki pewnie nie ulepie
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
Cytat z posta - autor: yac
>
> Wydaje mi się, że w tym sporze eng nie masz racji, bo bez obrazy ale raczej nie znasz się na muzyce. Na muzyce znają się ci co ją tworzą w sposób profesjonalny, komponują utwory i sami grają. I nie mam tu na myśli "artystów" tworzących kawałki POP do radia ZET, tylko niezależnych muzykow zainteresowanych pewną dziedziną i mających odpowiednie kompetencje, doświadczenie i których opinia na temat danego zespołu nie zależy od tego, czy to moj kolega czy nie. Tobie sie muzyka moze co najwyzej podobac albo nie podobac.
Ale oczywiscie, ze sie nie znam na muzyce. Podalem prosty przyklad z konkursem piosenki aktorskiej, ktora to zwyciezyl Rogucki jako dowod na to, ze jednak jego teksty cos znacza i watpie zeby ocieraly sie nawet o grafomanie.
Kapitula tego konkursu jest wlasnie zlozona z ludzi, ktorzy moga powiedziec ze znaja sie na muzyce i to samo przez siebie przemawia.
Jezeli Doda dostaje slowika (nagrode publicznosci) to jaki jest sens porownywac to np. wlasnie z takim konkursem, ktory przytoczylem?
Muzyka to dzidzina sztuki w pewnym sensie i rzeczywiscie ktos kto sie zna na niej musi poswiecic tej pasji wiele czasu, kawal zycia i watpie zeby ktokolwiek z tego forum byl na tyle obeznany w prawie kazdym gatunku, odroznial z latwoscia zaswiewane dzwieki czysto/nieczysto itp.
Dlatego no nie wypada mi sie nie zgodzic.
Ale swoj poglad mam i na pewno nie zgodze sie z alchemikiem odnosnie kwestii, o ktora poszlo.
Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...
» yt
Zapewne większość z was wie że mentalika pracuje nad nowym albumem, a jak nie to juz wie?
Sadzi ktos może, ze tym razem duet calipso + wujowy wokal da rade czy moze wyda kolejna nudna plyte?
Moje zdanie jest nastepujace, takie że, oczywiscie, ale niekoniecznie. Dla mnie ten zespol sie skonczyl przed murzynskim albumem, jednakowoż jestem pozytywnie nastawiony na nadejscie nowego, prawda
longpleja.
przegladalem jakiestam śmieci na http://missionmetallica.com/ i w sumie cos ciekawego moze tym starcom wyjsc.
Jednak moge sie GRUBO mylic.
Power of the riff compells me!
http://k00gut.ovh.org/
oldsqlowe logo i tytul wiec moze byc dobra plyta bo wyzej chuja nie skocza
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
Metallica po roku 1996 dla mnie prawie nie istnieje. Tak jak i Sepultura po roku 1993.
...let something in, or throw something out...
you left the door open wide....
a roots to co? :E
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
No wlasnie mialem to samo pisac, az sprawdzilem w ktorym roku Sepultura wydala roots bo lekko mnie Magda zdezorientowalas. Ten zespół umarł w momencie jak na wokal wstąpił murzyn ...
1993r. - płyta Chaos A.D. - tutaj dla mnie Sepa się kończy! ''Zapomnienie'' o Roots było celowe.
...let something in, or throw something out...
you left the door open wide....
no dobra, czyli tutaj znowu wychodzą różnice w gustach, dla mnie roots tez byla bardzo dobrą płytą, ale ja mam słabość akurat do wszystkiego w czym macza palce Max C
Tą Waszą ostatnią 'polemikę' można podsumować jako - moje gusta są lepszejsze niż twoje!
i na dodatek który to już raz [](//htmlarea/images/smiles/6.gif)
weźcie idźcie w końcu na jakąś grupową terapię i wyrzućcie to w końcu z siebie :ASD