Wczoraj w nocy zagrały ze sobą dwa Polskie klany, posiadające w swoich składach bez wątpienia graczy o nieprzeciętnych umiejętnościach. Zawsze, kiedy jakikolwiek z członków jednego z nich wchodzi na serwer, wszyscy łapią się za głowę a potem za przyciski "disconnect", ponieważ jak to zwykle z Polakami bywa, nie lubimy dostawać ciężkich batów. Stawka tego spotkania była ogromna. Mecz ten miał rozstrzygnąć, który klan weźmie udział w najbardziej prestiżowych rozgrywkach TDMowych Europy - w rozgrywkach ClanBase EuroCup XI. Grupa, która została przydzielona zwycięzcy tego meczu nie jest aż taka trudna, jaka mogłaby być, tak więc tym bardziej warto było się przyłożyć. Chyba nie trzeba przypominać, że mecz ten miał także wiele podtekstów. Jednak nic nie mogło zmienić tego, że szykowało nam się świetne sportowe widowisko na najwyższym Europejskim poziomie. Jak to zwykle bywa, wszystko zostało nieco opóźnione. Tym razem przyczyną były nad wyraz duże, nawet jak na polskie warunki, lagi panujące na serwerze Aster TDM.
Oto składy wyjściowe obu drużyn:
New World Order: the h00ligans - toxic, avek
the Shadows - zik, mayhem

ztn3dm1: Na początek klasyczna mapa autorstwa słynnego ztn'a. Już od pierwszych minut cienie bardzo mocno zaczęły napierać na swoich oponentów. Dużo gorsze spawny chuliganów i kilka złych decyzji o wyborze dróg ucieczki spowodowały ok. 8 fragów ich straty. Choć na krótki okres czasu potrafili odzyskać kilka punktów, to jednak dwa pierwsze Power Upy zika zrobiły swoje i przewaga cały czas się utrzymywała. Jednak około 6 minuty coś pękło. Przepiękny quadrun toxica wyrównał stan gry i oba teamy miały po 18 fragów! Było to jednak wszystko na co było ich wtedy stać. Jak szybko odzyskali, tak szybko i stracili ten cenny wynik. Ponownie, dwa kolejne PU padały łupem kolegów syna i nawet czasami imponujące strzały toxica cały czas obserwowanego przez wszystkich zgromadzonych na GTV, nie mogły zmienić tego, że perspektywa meczów z Clan Stealth czy EYEballers coraz bardziej się dla h00lsów oddalała. Obraz gry zmieniał się na ogół co dwie minuty. Wtedy ta drużyna, która podniosła ostatniego Quada, przejmowała kontrolę oraz nabijała na ogół ładnych kilka punktów. Jak dotąd zdecydowanie najpiękniejszym QuadRunem popisał się bez wątpienia h'tox1c w 11 minucie spotkania. Zik miał ogromny niefart ze swymi spawnami, ale być może przyczynił się tym do sukcesu w przyszłości jakiegoś fragmovie? Jednak po 15 minucie obraz gry stał się w dużo bardziej wyrazisty. Niestety dla widowiska, t5 zaczęło miażdżyć niegrzecznych chuliganów. Toxic i avek, jakby zupełnie opadli z sił po kilku spawnfragach i bardzo spokojnie uznali nad sobą w tej potyczce wyższość. Wynik: 85:49 dla t5

pro-q3dm6: Kolejny rozdział tej batalii mogliśmy podziwiać na pol-q3dm6. Cóż... nikt chyba nie może powiedzieć z czystym sumieniem, że się tego nie spodziewał. Zresztą co by to było za widowisko bez tej mapy, na temat której najlepszy gracz poprzedniego roku nawet nieraz rapował? Wszystko rozpoczęło się od małej zmiany. Za toxica, na Arenę dumnie wkroczył detal. Czy zdołał on zmienić na tyle obraz gry, aby przechylić szalę zwycięstwa na stronę tych, którzy sukcesu w tej potyczce potrzebowali dużo bardziej? Zapraszam do dalszej lektury :) Pierwszego fraga, "cienie" zdobyły dopiero w 40 sekundzie. Jednak pierwszego PU zdołał zgarnąć świeżak - detal. W ładnym stylu pomógł on wypracować swojej drużynie małą, aczkolwiek zawsze coś znaczącą przewagę 3 fragów. H zdołało także odciąć na jakiś czas t5 od RG, co jak wiadomo, na DM6 też ma niebagatelne znaczenie. Jednak coś za coś - do 5 minuty musieli się oni męczyć bez RA, przez co ostatecznie stracili prowadzenia jak i kontrolę nad ulubioną bronią kamperów. Jednak bardzo dobrą informacją dla fanów filmu "Klatka" jest to, że bitwy o krótką, niebieską chwilę frajdy rozgrywali jak dotąd bezbłędnie. W efekcie doszło w 8 minucie do tego, że mogliśmy obserwować prawdziwy konkurs aimerski. Zwycięsko z niego wyszli gracze z mniejszą ilością niebieskich odcieni w nickach. 10 minuta to już pierwszy zdobyty dla nich Quad i zdobycie aż 15 fragowej przewagi! Wtedy wybił ostatni dzwonek dla h00lsów. Jeśli dalej myśleli poważnie o odegraniu się PZZ, musieli coś w swojej grze zmienić, i to szybko. Okazuje się, że reklamy z Polsatu, to bujda. Nie wystarczy tylko chcieć. Av3k, jak mniemam niezwykle zmotywowany podniósł co prawda kolejnego Quada, ale niestety nie zrobił z niego zbyt wielkiego użytku. Mayhem i zik w tym czasie po prostu robili swoje. W 13 minucie najmłodszy uczestnik tego spotkania wykorzystał pauzę. Zdawałoby się, że taktyczną, ale cały czas utrzymywał, że miała ona tylko związek z jakimś tajemniczym errorem. Tak czy owak, poskutkowało. Na kolejne kilka minut, h00lsi odzyskali kontrolę. W klasycznym maplocku całkiem skutecznie zmusili oni Cienie do uciekania gdzie popadnie a to nie świadczy zbyt dobrze o Twojej sytuacji, gdy uciekasz. W związku z tym przewaga malała niczym poziom motywacji do walki stadionowych rozrabiaków po tym, jak siły prewencji wkraczają do działania. Do tego doszły PU zgarnięte przez avka i detala z którymi tym razem użytek zrobili bardzo dobry i... w połowie 17 minuty mieliśmy remis!!! Odtąd walka toczyła się frag za frag. Raz jedni, raz drudzy obejmowali minimalne prowadzenie. Na GTV rozpoczęła się ożywiona dyskusja na temat swoich faworytów, ja prawie nie wysypałem z wrażenia popcornu a w ruchach myszki zawodników można było wyczuć tą niezwykle napiętą atmosferę, która unosiła się nad wszystkimi. Ostatnią tabletkę extasy zgarnął... avek!!! Teraz miał okazję pokazać, że "młode wilki > stara gwardia". I... i takie coś nie miało miejsca! Górę jednak wzięło doświadczenie a mecz zakończył się ledwie dwu fragową różnicą decydującą o tym, kto zajmie zaszczytne miejsce w grupie E. Ostateczny wynik: 56:54 i cały mecz w stosunku 2:0 dla t5.
Zapraszam także do ściągnięcia demka z ostatniej mapy. Można je pobrać tutaj. Edit: Dzięki uprzejmości Panów h'tox1ca oraz af|ripera, mogłem także uploadować demka z ztn3dm1. Jeśli kogoś interesuje POV toxa, zapraszam tutaj a jeśli preferujecie demka z chase - tutaj.
Ponieważ nikt jeszcze nie pisał o tym na naszym serwisie, jako mały bonus podam rozstawienie grup w najbliższym EuroCupie:
Grupa A
eoe
ic
iL
n5p
rC
FOE
Grupa B
Biber
DC
fallen
ic
reCap
shuuk
Grupa C
Bro
cs4u
dbB
HeadZ
SK
iron
Grupa D
413
aAa
dd
RiP
broken
TA
Grupa E
cs
EYE
t5
/
PZZ
T
FOE
Grupa F
491
aAa
dec
FPS
m$
s1
Grupa G
aCtion
cata
d
HoT
ul
EYE
Grupa H
Cx
msk
mulkq
T33
UNR
xore
Już od następnego poniedziałku czekają nas wielkie emocje związane z tymi rozgrywkami. Nawet w pierwszej kolejce cekają nas mecze, które można uznać za szlagierowe. Takie spotkania jak
eoe - vs -
rC, czyli pojedynek najlepszych duelowców Niemiec i St.Petersburga, czy
SK - vs -
HeadZ czyli odpowiedź na to, jak pogrywają sobie kwacze legendy - proZaC i fazz, już niedługo. Tak więc Good Luck dla wszystkich! W szczególności dla the Shadows oczywiście, których pierwszy mecz czeka z bardzo wymagającym przeciwnikiem - klanem
/
PZZ.