ORG

ja @#$%, jak mnie wkurwia ta piosenka szakiry o afryce, woka, woka coś tam...
zluzujcie i zrzucmy temat na nizej intelektualnie pochlaniajacy....

Nie ma to jak z pubu oddalonego o 2 km wracać do domu taryfą, ale kalece można to wybaczyć:DDDD

@#$% ręce mi opadają…. Tak najlepiej powiedzieć, że ktoś jest ustawiony przez rodziców. Gratulacje satan dzięki że mnie obrażasz, proszę Cię na przyszłość jak nie masz pojęcia o czymś to milcz. To co teraz mam to nie jest zasługa pieniędzy od rodziców, to jest coś innego o czym raczej nie masz pojęcia bo jesteś zwykłym szarakiem bez motywacji do działania… Tak dla twojej informacji ja pracuję od 15 roku życia bo wtedy mój tata kazał iść mi do pracy jak chciałem, żeby mi kupił zajebiste wyczynowe rolki na które była moda. Jak zarobiłem na nie, to on mi je kupił ale ze swoich i dodał bardzo mądre słowa „mam nadzieje, że nauczysz się doceniać wartość pieniądza i go szanować, bo nie sztuką jest prosić o coś, sztuką jest na to samemu zarobić” co roku w wakacje pracowałem raz nawet byłem w Holandii w pracy na 6tyg. Owszem przy otwarciu transportu zwróciłem się do taty o pomoc, bo niestety bank nie chciał mi dać tak wysokiej pożyczki z racji na mój wiek i brak dochodów stałych. Dostałem wsparcie finansowe, które musiałem spłacić w 2 lata. Nie było zmiłuj, bo tata sukcesywnie co miesiąc upominał się o pieniądze i musiał je otrzymywać, ale dzięki temu potrafiłem się zdyscyplinować i rozważnie podchodzić do wszystkich działań. Myślisz, że co papierek wszystko Ci poda na tacy? To wybacz, ale marnie skończysz i obudzisz się z ręką w nocniku. To że będziesz miał wyższe wykształcenie to nie świadczy o tym, że jesteś przygotowany do poważnej pracy na poważnym stanowisku. Jeżeli nie jesteś kreatywny, zabawny, cierpliwy, to odpuść sobie i idź pracować do tesco na kasę, bo jak wpiszesz w CV dobra organizacja pracy w grupie to idealnie to pasuje na tesco. Zawsze się śmieje jak w CV mi piszą „świetna komunikacja personalna i znakomita praca w zespole” tylko po co mi to pisze kandydat na kierowcę? Nie mam matury, nie mam nawet średniego pełnego i nie czuję się gorszy od ludzi po studiach, czasem nawet się śmieję z tego, że oni uczą się tam do 25roku życia czy dłużej i nie potrafią się potem odnaleźć, a ja taki nieuk, leń bez ambicji szkolnych jakoś się odnalazłem w tym całym zagmatwanym kraju i zarabiam sobie pieniążki i odkładam większe kwoty na dobrą emeryturę. Ocenianie ludzi przez pryzmat papierku jest chore i nie na miejscu. Dam sobie rękę uciąć, że mimo braku wykształcenia i tak mam większą wiedzę w niektórych dziedzinach od nie jednego studenta i go zniszczę pytaniami na które mi nie odpowie:P Nie mam nic przeciwko studiowaniu, ale przestańcie tak surowo oceniać tych, którzy studiują na lajcie pełen luz, albo osoby z tzw zawodem syn tatusia czy jak to tam się zwie. Bo w moim przypadku to satan zdrowo spudłowałeś. Chcesz otworzyć własną działalność mam Ci pomóc, chętnie nie ma problemu. Kumplowi z q3CA z mojego miasta teraz będę pomagał otworzyć firmę, bo nie ma zbytnio pojęcia jak to rozegrać, więc mająć już jakiś bagaż doświadczenia zawsze się podzielę, bo ja też pytałem, czytałem radziłem się lepszych, bo bez tego dupa zbita i zbierałbym puszki:d Teraz już wiem np. żeby mieć własną firmę wystarczy Ci 1000zł jeżeli twój pomysł jest trafny to potrafisz wkład własny w ciągu roku podnieść o parę zer. W dodatku oskubanie UE z dotacji to wcale nie tak trudne zadanie jak się wydaje. Biznesplan owszem to jest męczarnia, ale wszystko da się zrobić tylko trzeba dużo samozaparcia i dyscypliny, bo bez tego to lepiej iść na te studia i czekać na szczęście.

Btw.
Napisałeś, że matura mi się może przydać za 10 lat. Odpowiem inaczej, nawet jeżeli moje działalności gospodarcze upadną w jednym miesiącu, matura i tak mi nie będzie w ogóle potrzebna. Bo przez te lata, nawiązałem mnóstwo znajomości kontaktów, mam wyrobioną swoją markę, posiadam duża wiedzę w różnych dziedzinach, więc znalezienie nowego zajęcia to kwestia 10 telefonów, dlatego ja się już o swoją przyszłość w ogóle nie martwię. Po drugie jestem osobą, która zawsze swoją determinacją uporem realizuje plany i założenia jakie sobie stawiam. Trzeba tylko dobrze pomyśleć, a tego się nie da nauczyć i papierek w tym nic nie pomoże.

no to zes dojebal, musze wlaczyc cos do czytania bo za dlugo...

Odnośnie transportu, w tej chwili transport Polski ma się średnio, a będzie jeszcze gorzej po podwyżce akcyzy etc. bo w tej chwili na polskiej największej giełdzie frachtów trans.eu/pl/ rejestrują się firmy z Czech, Węgier, Litwy, Rumunii, które zaniżają wartości biorąc najtańsze frachty. To powoduje, że potężne korporacje obniżają stawki no i odbija się to na polskich przewoźnikach. Więc sam się zastanawiam nad podpięciem pod jakąś duża korporację transportową jeżdżeniem pod ich logiem, za mniejsze pieniądze ale dalej będę liczył się na rynku. Zresztą czas pokaże, już i tak mam pewien plan odnośnie dobrego interesu skierowanego do osób o niskich zarobkach :)

RauL napisał:
> AL|EN napisał:
>
>
> > Hahaha Raul, ja na pierwszym egzaminie narysowałem dla naszej sexi wykładowczyni kwiatka i ... 4,5 :icon_dance:
> >
> > Jak miałeś Bazy Danych na Accesie to współczuję - ja bym powiedział, że miałeś inny przedmiot. Ale liznąłeś MySQL/inne i podstawy znasz ?
>
>
> ...
>
> znam dosyc dobrze skladnie syntaxow
>
>
> /select from db Al|en lubi chlopcow (:DDD )
>
>
> tyle, ze ja uzywam serwerow linuxowyxh z mysql //// :/ bo sam mam jeden postawiony w domu.. (na takim dziadzie starym, p3 550 mhz, ale ramu malo jak dla niego :/ 256 :/ bo proc by spokojnie obsluzyl ssh etc. ale ram ni chuja a nie bede wydawal na zloma, skoro moj komp juz sam jest zlom )
The result of a SELECT is zero.

Anglistyka powiadasz ? hmmm...

null napisał:
> Poza tym, studia, stypendia, dupy na ZIPie, chore imprezy :D Właśnie po to chodzi się na studia.
WE THIS AGAIN !

P.S. Pudzian łomatko :D

Alchemik napisał:
> W walce na hymny, Polska - USA 1:1
THIS !! Mówiłem, żeby wyszedł i mu @#$%ł :D

Moja rada zdystansuj się trochę sam do siebie bo niedługo będziesz nam tu prawił takie dziwne morały życiowe, że aż będzie przykro nam je czytać. Zamiast walić brednie, proponuję pomyśleć nad tym co możesz zrobić, żeby za parę lat czy już teraz nie narzekać jak mi to źle... Bo do tego to Polacy są idealnie stworzeni. Jedyny naród, który nie ważne jak będzie dobrze to i tak znajdzie powód do narzekania:A

Mam tak podniesione ciśnienie że też bym z tego Amerykanina zrobił miazgę, albo jakąś kanapkę w opakowaniu z najmana.... Japierdole...

@eng jutro wpadam do Ciebie potworem i się ścigamy:DDD

btw.
hymn USA to dla mnie porażka i wstyd mi za tego wykonawcę, to po prostu kompromitacja, żal żal żal...

Tak na szybko o KSW 14: Out of Gas, co mi utkwiło w pamięci:
- nasi rodacy nie mają kondycji
- Condemned 84 na wejście Niko Puhakka (WHITE POWER!)
- miecze, topory i karetka
- na zajawce Kułak pluje, Dowda się wyciera
- błyskotliwe poddanie Salety i mowa po walce, prawie się Najmana szkoda zrobiło
- oprawą i ring girls KSW niszczy UFC
- Borek i jego niesamowicie taktowne pytanie, zadane Jankowi po walce
- hymn US&A i cała reszta potem - wisienka na torcie

AL|EN napisał:
> RauL napisał:
>
>
> > AL|EN napisał:
> >
> >
> > > Hahaha Raul, ja na pierwszym egzaminie narysowałem dla naszej sexi wykładowczyni kwiatka i ... 4,5 :icon_dance:
> > >
> > > Jak miałeś Bazy Danych na Accesie to współczuję - ja bym powiedział, że miałeś inny przedmiot. Ale liznąłeś MySQL/inne i podstawy znasz ?
> >
> >
> > ...
> >
> > znam dosyc dobrze skladnie syntaxow
> >
> >
> > /select from db Al|en lubi chlopcow (:DDD )
> >
> >
> > tyle, ze ja uzywam serwerow linuxowyxh z mysql //// :/ bo sam mam jeden postawiony w domu.. (na takim dziadzie starym, p3 550 mhz, ale ramu malo jak dla niego :/ 256 :/ bo proc by spokojnie obsluzyl ssh etc. ale ram ni chuja a nie bede wydawal na zloma, skoro moj komp juz sam jest zlom )
>
>
> The result of a SELECT is zero.
>
> Anglistyka powiadasz ? hmmm...
>
> null napisał:
>
>
> > Poza tym, studia, stypendia, dupy na ZIPie, chore imprezy :D Właśnie po to chodzi się na studia.
>
>
> WE THIS AGAIN !
>
> P.S. Pudzian łomatko :D
>
> Alchemik napisał:
>
>
> > W walce na hymny, Polska - USA 1:1
>
>
> THIS !! Mówiłem, żeby wyszedł i mu @#$%ł :D
...

zle, jezeli brak to rezultat = "null" :P

Dobrze: www.sqlite.org/lang_select.html :P

AL|EN napisał:
> Dobrze: www.sqlite.org/lang_select.html :P
...

ja to bym sie chcial assemblera (for noobs: jezyk bezposrednio zrozumialy dla procesora, c++, pascal sa tak jakby jego tlumaczeniem) nauczyc a nie :D

RauL napisał:
> AL|EN napisał:
>
>
> > Dobrze: www.sqlite.org/lang_select.html :P
>
>
> ...
>
> ja to bym sie chcial assemblera nauczyc a nie :D
Układy Cyfrowe II :icon_wink: + Systemy Mikroprocesorowe :icon_dance:

Aż mi bazy moje bazy danych przypomnieliście, przykładowe zadanie z ćwiczeń:
[code]select a.slowo, b.slowo, b.nr_strony-a.nr_strony
from slowo_kluczowe a, slowo_kluczowe b
where a.id_ksiazki=b.id_ksiazki and a.id_ksiazki=1 and a.slowob.slowo and
(
a.nr_stronya.nr_strony and
c.slowoa.slowo)
and b.nr_linii=(select min(c.nr_linii)
from slowo_kluczowe c
where c.id_ksiazki=a.id_ksiazki and
c.nr_strony=b.nr_strony and
c.slowoa.slowo)
and b.nr_kolumny=(select min(c.nr_kolumny)
from slowo_kluczowe c
where c.id_ksiazki=a.id_ksiazki and
c.nr_linii=b.nr_linii and
c.slowoa.slowo)
and not exists( select 1 from slowo_kluczowe c where c.slowoa.slowo
and (a.nr_strony=c.nr_strony and c.nr_linii=a.nr_linii and c.nr_kolumny>a.nr_kolumny or
a.nr_strony=c.nr_strony and c.nr_linii>a.nr_linii ))
or
a.nr_strony=b.nr_strony and a.nr_liniia.nr_kolumny)
or
a.nr_strony=b.nr_strony and a.nr_linii=b.nr_linii
and b.nr_kolumny=(select min(c.nr_kolumny)
from slowo_kluczowe c
where c.id_ksiazki=a.id_ksiazki and
c.nr_linii=b.nr_linii and c.nr_strony=b.nr_strony and
c.slowoa.slowo)
);[/code]
To jeszcze średnio długie, na rozgrzewkę w sumie :d

alien. napisał:
> Nie ma to jak z pubu oddalonego o 2 km wracać do domu taryfą, ale kalece można to wybaczyć:DDDD
>
>
>
> @#$% ręce mi opadają…. Tak najlepiej powiedzieć, że ktoś jest ustawiony przez rodziców. Gratulacje satan dzięki że mnie obrażasz, proszę Cię na przyszłość jak nie masz pojęcia o czymś to milcz. To co teraz mam to nie jest zasługa pieniędzy od rodziców, to jest coś innego o czym raczej nie masz pojęcia bo jesteś zwykłym szarakiem bez motywacji do działania… Tak dla twojej informacji ja pracuję od 15 roku życia bo wtedy mój tata kazał iść mi do pracy jak chciałem, żeby mi kupił zajebiste wyczynowe rolki na które była moda. Jak zarobiłem na nie, to on mi je kupił ale ze swoich i dodał bardzo mądre słowa „mam nadzieje, że nauczysz się doceniać wartość pieniądza i go szanować, bo nie sztuką jest prosić o coś, sztuką jest na to samemu zarobić” co roku w wakacje pracowałem raz nawet byłem w Holandii w pracy na 6tyg. Owszem przy otwarciu transportu zwróciłem się do taty o pomoc, bo niestety bank nie chciał mi dać tak wysokiej pożyczki z racji na mój wiek i brak dochodów stałych. Dostałem wsparcie finansowe, które musiałem spłacić w 2 lata. Nie było zmiłuj, bo tata sukcesywnie co miesiąc upominał się o pieniądze i musiał je otrzymywać, ale dzięki temu potrafiłem się zdyscyplinować i rozważnie podchodzić do wszystkich działań. Myślisz, że co papierek wszystko Ci poda na tacy? To wybacz, ale marnie skończysz i obudzisz się z ręką w nocniku. To że będziesz miał wyższe wykształcenie to nie świadczy o tym, że jesteś przygotowany do poważnej pracy na poważnym stanowisku. Jeżeli nie jesteś kreatywny, zabawny, cierpliwy, to odpuść sobie i idź pracować do tesco na kasę, bo jak wpiszesz w CV dobra organizacja pracy w grupie to idealnie to pasuje na tesco. Zawsze się śmieje jak w CV mi piszą „świetna komunikacja personalna i znakomita praca w zespole” tylko po co mi to pisze kandydat na kierowcę? Nie mam matury, nie mam nawet średniego pełnego i nie czuję się gorszy od ludzi po studiach, czasem nawet się śmieję z tego, że oni uczą się tam do 25roku życia czy dłużej i nie potrafią się potem odnaleźć, a ja taki nieuk, leń bez ambicji szkolnych jakoś się odnalazłem w tym całym zagmatwanym kraju i zarabiam sobie pieniążki i odkładam większe kwoty na dobrą emeryturę. Ocenianie ludzi przez pryzmat papierku jest chore i nie na miejscu. Dam sobie rękę uciąć, że mimo braku wykształcenia i tak mam większą wiedzę w niektórych dziedzinach od nie jednego studenta i go zniszczę pytaniami na które mi nie odpowie:P Nie mam nic przeciwko studiowaniu, ale przestańcie tak surowo oceniać tych, którzy studiują na lajcie pełen luz, albo osoby z tzw zawodem syn tatusia czy jak to tam się zwie. Bo w moim przypadku to satan zdrowo spudłowałeś. Chcesz otworzyć własną działalność mam Ci pomóc, chętnie nie ma problemu. Kumplowi z q3CA z mojego miasta teraz będę pomagał otworzyć firmę, bo nie ma zbytnio pojęcia jak to rozegrać, więc mająć już jakiś bagaż doświadczenia zawsze się podzielę, bo ja też pytałem, czytałem radziłem się lepszych, bo bez tego dupa zbita i zbierałbym puszki:d Teraz już wiem np. żeby mieć własną firmę wystarczy Ci 1000zł jeżeli twój pomysł jest trafny to potrafisz wkład własny w ciągu roku podnieść o parę zer. W dodatku oskubanie UE z dotacji to wcale nie tak trudne zadanie jak się wydaje. Biznesplan owszem to jest męczarnia, ale wszystko da się zrobić tylko trzeba dużo samozaparcia i dyscypliny, bo bez tego to lepiej iść na te studia i czekać na szczęście.
>
>
> Btw.
>
> Napisałeś, że matura mi się może przydać za 10 lat. Odpowiem inaczej, nawet jeżeli moje działalności gospodarcze upadną w jednym miesiącu, matura i tak mi nie będzie w ogóle potrzebna. Bo przez te lata, nawiązałem mnóstwo znajomości kontaktów, mam wyrobioną swoją markę, posiadam duża wiedzę w różnych dziedzinach, więc znalezienie nowego zajęcia to kwestia 10 telefonów, dlatego ja się już o swoją przyszłość w ogóle nie martwię. Po drugie jestem osobą, która zawsze swoją determinacją uporem realizuje plany i założenia jakie sobie stawiam. Trzeba tylko dobrze pomyśleć, a tego się nie da nauczyć i papierek w tym nic nie pomoże.
teraz nie wiem czy sie zalisz ze masz skrzywionego ojca czy sie chwalisz ze swoim niecodziennym swiatopoglem motywuje ci do dzialania i nie wiem czy mam sie zasmiac czy zaplakac

kekeke, chyba jestesmy ciotami komputerowymi jednak ;)
edit: ja @#$%, kiedy ja ostatnio ciotowalem przed pc do tej h? niepamietam :O

O)))satan napisał:
> teraz nie wiem czy sie zalisz ze masz skrzywionego ojca czy sie chwalisz ze swoim niecodziennym swiatopoglem motywuje ci do dzialania i nie wiem czy mam sie zasmiac czy zaplakac

Mav’ napisał:_
> gienek napisał:
>
>
> > Gratulacje, jesteś laboratoryjnym przykładem gówno wartego dyplomu.
>
>
> Rękami i nogami popieram.
No i popatrz, można zamiennik krótki dać do this? ; )

Niestety ja się z gienkiem nie zgadzam. Mnóstwo ludzi kończyło studia w trybie olewczym po to żeby je odbębnić a nagle z 'gówno wartym dyplomem' stawali się ekspertami swojej specjalizacji. Tryb i sposób studiowania nie może się odnosić jako wymiernik wyniesionej wiedzy bo każdy jest inny. Żeby napisać to co gienek napisał, trzeba by doskonale znać osobę do której się odnosimy. Czepiając sie nieszczęsnego przykładu jaki podałem (Grzesiek) - mogę stwierdzić że jego dyplom może być przykładem tego gówno wartego. Z tym że Grzechu ma to w dupie bo i tak jest ustawiony.

W tym akurat momencie cieszy mnie że w takiej a nie innej rodzinie się urodził, przynajmniej będzie mu łatwo - nie zazdroszczę bo mam tak samo lub lepiej z tą różnicą że do wszystkiego doszedłem sam.
Od 19-roku życia jestem na swoim, rodzice niewiele dali bo sami nie mają, ale dostałem od nich coś co teraz zajebiście prosperuje. Oczywiście ktoś zaraz napisze o dzieciach w Afryce które od 5 roku życia sa samodzielne... brawa dla nich!
Ktoś powyżej kilka razy fajnie to opisał. Studia studiami a wartości we łbie, doświadczenie, umiejętność zaistnienia na rynku pracy, doświadczenie, doświadczenie, spryt, doświadczenie, umiejętność sprzedania siebie (bez podtekstów) no i oczywiście doświadczenie - dadzą sukces w życiu taki sam lub/bądź o wiele większy od dyplomu.
Pracuję w sporej korporacji, drugą prace od prawie 2 tygodni trzymam w ręku i do tego stopnia nowi pracodawcy są mną zainteresowani że czekają. Nie przeszkadza im brak określenie konkretów w sprawie ewentualnej daty startu u nich - nie, nie jest to jedna z sieci fast-food itd. Nie jestem alfą i omegą ale mam się za osobą ogarniętą i świetnie radzącą w życiu. Znam osoby które po maturze radzą sobie ode mnie 5x lepiej. Wykształcenie czy też zasoby materialne rodziców nie mają w tym przypadku żadnego znaczenia.

Poza tym wiele osób na ten temat dyskutuje a część z nich ma znikome lub żadne/teoretyczne informacje na temat tego jak wygląda dorosłe życie - bez obrazy, po prostu tak jest.
Spaliłem się i popiłem na gali ksw, dlatego jak są błędy ortograficzne, stylistyczne albo gramatyczne - to mam to daleko w poważaniu (tudzież dupie).

4lko napisał:
> Cytat z posta - autor:Mav_’
>
> > Cytat z posta - autor:gienek
> >
> > > Gratulacje, jesteś laboratoryjnym przykładem gówno wartego dyplomu.
> >
> >
> > Rękami i nogami popieram.
>
>
> KAZDY jest przykladem gowno wartego dyplomu. Zeby miec wiedze i byc w czyms dobrym nie sa Ci potrzebne zadne studia, zwlaszcza w Polsce.
THIS :>
No i tak jak zakładałem. Erik walkę sprzedał - w ogóle super to wygląda jak zawodnik, który odklepuje po tylu ciosach bo "nie może już wytrzymać" wstaje parę sekund później i z uśmiechem na twarzy dziękuje przeciwnikow i sztabowi za walkę :-DD no chociaż udawać by ich mogli nauczyć...

A Najman jak zwykle odpierdala cyrk... jak on siebie sportowcem może nazywać? :-D

Cytat z posta - autor: 4lko
> O)))satan napisał:
>
>
>
> > teraz nie wiem czy sie zalisz ze masz skrzywionego ojca czy sie chwalisz ze swoim niecodziennym swiatopoglem motywuje ci do dzialania i nie wiem czy mam sie zasmiac czy zaplakac
>
>
>
>

Dokładnie mam to samo na myśli. Stwierdzam, że satan co raz bardziej chce nam udowodnić swoją ułomność intelektualną, przykro mi, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i właściwie interpretować tekstu najwidoczniej nie nauczyli Cię, albo nie masz na to papierku.

Cytat z posta - autor: O)))satan
> teraz nie wiem czy sie zalisz ze masz skrzywionego ojca czy sie chwalisz ze swoim niecodziennym swiatopoglem motywuje ci do dzialania i nie wiem czy mam sie zasmiac czy zaplakac

Fail :D

Az specjalnie przeczytalem te wypociny aliena (kurwaaaaaaaaa, dluzszego postu nie mogles? :DDDDDDDD), zeby zrozumiec odpowiedz satana. I ni chuja, dalej nie rozumiem ;QQQQ

Też sądzę, że Amerykanin był podpłacony :o

mozna bylo sie domyslic przed walka ze gruba świnia byla wzieta tylko po to zeby dostac wpierdol od pudziana ktory jest kreowany na gwiazde mma.

kliknij tutaj

to jest dopiero kretyn... jak można mieć tak najebane we łbie. Żenada to za mało.. :)

Nie chce mi się czytać przydługawych opowieści i forumowych truizmów. Wprowadzić płatne studia i skończyłoby się opierdalanie.
Wczoraj poznałem kolejny przykład jak gość świeżo po skończeniu polskiej uczelni dostał staż w londyńskim banku - 28 000 zł netto. Warunek - wynieść odpowiednią wiedzę z odpowiednich studiów i do tego interesować się przedmiotem swoich studiów - wtedy można już mieć ogromną wiedzę w tej dziedzinie. Co innego jak ktoś pisze dupa na egzaminie (Nie kieruję tego osobiście do raula w tym momencie.) i ze studiów nic nie pamięta - wtedy ma gówno warty dyplom.