ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Kawaly...

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2003-01-15 08:07:25

Heheheehehhehehehheehhehehheeheh lol lol lol |pizbach tarach|(spadlem z krzesla) :DDDDDDDD Jeszcze do konca nie przeczytalem juz sie smialem lol

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

KaT

Od: 2002-03-01

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-15 09:09:56
Nagły huragan zatopił okręt. Jeden z pasażerów obudził się na plaży sam, bez jedzenia, picia i narzędzi. Dookoła wszelako było mnóstwo owoców tropikalnych.Jako że był to prawdziwy mężczyzna, przywykły dopięciogwiazdkowych hoteli, nie wiedział co robić.Przez następnych kilka miesięcy jadłwięc banany i popijał mlekiem kokosowym, rozmyślając nad urokami życia jakie prowadził do tej pory. Często chodził na plażę i godzinami wypatrywał w bezkresie oceanu jakiegoś statku. Pewnego dnia zobaczył zwykłą łódź wiosłową, a niej najpiękniejszą kobietę jaką zdarzyło mu sięspotkać w całym jego życiu.- Facet: Skąd się tu wzięłaś?- Dziewczyna: Z drugiej strony wyspy. Znalazłamsię tam gdy zatonął mój statek.- Facet: Wspaniale! Nie wiedziałem, ze ktoś jeszcze przeżył. Ilu was tam jest? Miałaś szczęście że zmyło cięz łodzi?!- Dziewczyna: Nie ma nikogo poza mną. I nie zmyło mnie z łodzi?- Facet (stropiony): To skąd masz łódź?- Dziewczyna: Z materiałów, które są na wyspie.- Facet: To niemożliwe! Jak ci się to udało? Nie masz przecież narzędzi!- Dziewczyna: To było łatwe. Z mojej strony wyspy jest nietypowa skała. Odkryłam, że można wytapiać z niej żelazo, z żelaza robię narzędzia, których używam do robienia innych rzeczy. Ale dość tego. Gdzie mieszkasz?- Facet (zawstydzony): Ciągle na plaży.- Dziewczyna: To płyńmy do mnie.Po kilku minutach wiosłowania dziewczyna przycumowała łódkę, facet zaś rozejrzał się wokół i mało nie wpadł do wody. Przed nim biegłakamienna droga prowadząca do eleganckiego domkupomalowanego na biało-niebiesko. Gdy szli, dziewczyna, krępując się lekko, powiedziała:\"To może nie jest wielkie, ale nazywam to domem\". Facet, ciężko oszołomiony, nic nie odpowiedział.- Dziewczyna: Usiądź. Drinka? - powiedziała, podając mu cos do picia.- Facet: Mam dosyć mleka kokosowego.- Dziewczyna: To nie mleko kokosowe. Co powiesz naPina Colada?Facet bez wahania wziął drinka i łyknął. Na jego twarzy pojawił się wyraz zadowolenia. Usiadł na kanapie, opowiedział dziewczynie swoją historię,wysłuchała jej. Po jakims czasie dziewczyna poszła się przebrać w coś wygodniejszego. Odchodząc zapytała, czy nie chciałbywziąć prysznica i się ogolić. Powiedziała też, że na górze, w łazience, jest brzytwa.Facet, nic nie mówiąc i nie dając po sobie poznać jak bardzo jest zaskoczony, posłusznie poszedł na górę, umył się i ogolił. Kiedy zszedł na dół -zobaczył dziewczynę ubraną w strategicznie rozmieszczone liście i cudownie pachnącą.- Dziewczyna: Czy, będąc tu tak długo - mówiła, zbliżając się do niego - nie czułeś się samotny? Jestem pewna, że chciałbyś teraz zrobić coś,na co czekałeś od bardzo dawna, od miesięcy. No wiesz... Długą chwilę patrzyła mu głęboko w oczy. Facet przez dłuższą chwilę nie wierzył swym uszom, po czym zapytał:- Nieprawdopodobne! Niesamowite! Naprawdę mogę tutaj sprawdzić swojego e-maila ?!

KILKA AUTENTYCZNYCH ROZMOWEK Z WIEZA KONTROLNA
Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.

Pilot: Jaki hałas możemy zrobic na wys. 35000 stop?

Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed

sobą...
Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?

Pilot: Oczywiście, że Airbus 340.

Wieża: W takim razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem

pozostałe dwa silniki.
Pilot: Dzień dobry Bratysławo.

Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.

Pilot: Wiedeń?

Wieża: Tak.

Pilot: Ale dlaczego, my chcielismy do Bratysławy.

Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...
Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...

Wieża: Jaka jest wasza pozycja. Nie ma was na radarze.

Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.
Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.

Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie?

Pilot: Do Saltzburga, jak w każdy poniedziałek...

Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK!!!

Pilot: No to super, czyli mamy wolne...
Wieża: Wasza wysokość i pozycja?

Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej...
Wieża: Macie dość paliwa czy nie?

Pilot: Tak.

Wieża: Tak, co?

Pilot: Tak, proszę pana.
Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu.

Pilot: Wtorek by pasował?....

Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]

sl1p

Od: 2002-09-24

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-15 10:42:05

www.gg.pl i se poscigajcie gejów i czarusia. jaja ze szok

[white]Sors salutis, et virtutis...

Michi nunc contraria...

Est affectus, et defectus...

Semper in angaria...
Hac in hora, sine mora...

Corde pulsum tangite...

Quod per sortem, sternit fortem...

Mecum omnes plangite ![/color]
www.sl1p.prv.plsl1p.prv.pl

Mattias

Od: 2002-10-10

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-15 17:36:31

a słyszeliscie to ?
Operator IDEA GSM. Twoj wibrator powoduje zaklocenia w naszej sieci. Prosimy go wylaczyc i dokonczyc recznie. Dziekujemy za wspolprace. Twoja Idea

Yaboll

Od: 2002-04-05

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2003-01-15 20:20:03

zadko opowiadam kawaly ale tn jest boski
Facet budzi ok 13.00. sie na potwornym kacu. Patrzy, na stole cztery schlodzone butelki piwa i list nastepujacej tresci:

\"Kochanie, wypoczywaj, jakbys czegos potrzebowal to zadzwon, zwolnię się z pracy i przyjade. - Twoja kochajaca zona\".

On na to pyta syna co sie stalo, czy wrocil wczoraj z kwiatami, pierscionkiem lub czyms w tym rodzaju, nic bowiem nie pamięta.

Syn na to:

\"Cos ty, przyszedłes o piatej nad ranem kompletnie pijany, awanturowales sie, a gdy matka sciagala ci spodnie powiedziałes: \"

\"Sp.ierdalaj ty stara k.urwo, ja jestem zonaty\".
[text nieocenzurowany cenzura odautorska, za wszelakie przklenstwa z gory przepraszam, gdyz byly one niezastapialne do oddania tresci emocjonalnej plynacej z wypowiedzi meza]

Podręcznik skauta (USA, 1934)*

W ciało każdego chłopca, który stał się nastolatkiem, Stwórca wszechświata wlał bardzo ważny płyn.

Ten płyn to płyn płciowy...

Każde działanie, które doprowadza chłopca do wydalenia tego płynu z ciała, osłabia jego siłę i zmniejsza jego zdolność do obrony prz...

MaGik.BIZ

Od: 2002-04-21

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-15 22:56:30

ej kapa ;] tez mi sie podoba ;]

ołned i jush...

KaT

Od: 2002-03-01

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-16 15:23:39

Umieszczam tego linka tu bo nigdzie sie nie kwalifikuje a mozna sie niezle pobrechtac :D www.ras.acpik.com.pl/pliki/figofago/malec.wmvCLICK!

Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]

gruceqq

Od: 2002-10-27

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-16 16:02:38

> Umieszczam tego linka tu bo nigdzie sie nie kwalifikuje a mozna sie niezle pobrechtac :D www.ras.acpik.com.pl/pliki/figofago/malec.wmvCLICK!

kat to sie kwalifikuje, ale do jackassow- jajca tego typu robią

[10][green] [/color] [35]

neo

Od: 2003-01-05

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-16 21:21:34

Wpadl chlop do kanalu i koniec kawalu :D

Kiedys cos tu bedzie :] (c) by owl :)

auroxick

Od: 2002-10-05

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-17 16:11:16

o @#$% ale ambitne hehe hehehehehehehheh

Kusiak - siusiak heheh

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2003-01-17 17:44:56

Ja wam powiem kawal a nie jakies beznadziejne zarty co oni ty wygaduja :D(joke):

Ida turysci i spotkali bace:

-Baco opowiedz nam jakas historyjke...

-No dobra ale smutna cy wesola?

-No wesola baco...

-To bedzie tak:3 lata temu zgubila mi sie owiecka no i zebrali my sie w 10 popili znalezli owiecke i wyruchali hej!

-Fajne a opowiedz hjeszcze jedna...

-smutna cy wesola

-wesola baco!

-To bedzie tak:2 lata temu zgubil mi sie owcarek no i zebrali my sie w 10 popili znalezli i wyruchali hej!

-Oj baco,baco ty zboczencu a dla odmiany opowiedz nam teraz smutna...

-Rok temu ja sie zgublem :(

:DDDDDDD

(reserved by sandal)

z uzyciem goralskiego slownika :D

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

neo

Od: 2003-01-05

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-17 17:49:55

A teraz kawal bez sensu
Stoi babka (moja) na werandzie a dziadek (repl1la0 tez ma kapcie :D

Kiedys cos tu bedzie :] (c) by owl :)

auroxick

Od: 2002-10-05

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-17 17:52:35

HeHe a teraz moj bez sensu > siedzi dziadek i pije winko a winko sie skonczylo i dziadek byl smutny :D

auroxick

Od: 2002-10-05

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-17 23:57:45

[green]Staruszka przychodzi do lekarza na badania kontrolne.

  • No i jak się czujecie, babciu? - pyta lekarz.

  • Znacznie lepiej, ale mam pytanie: czy mogę juz zacząć wchodzić po schodach?

  • Tak babciu.

  • To chwała Bogu, bo to wchodzenie do mieszkania na trzecim pietrze po rynnie strasznie mnie męczyło....[/color]

neo

Od: 2003-01-05

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-18 01:36:09

[b][fiolet]Przychodzi baba do lekarza:

panie doktorze...

(lekaz) - prosze sie rozbierac tam jest parawan...

ale panie dokorze ...

(lekaz) - ale prosze sie szybko rozbierac tam jest parawan ...

\"BABA POSZLA ZA PARAWAN ROEBRALA SIE \"

(lekarz) - no to co pani dolega

Ale panie doktorze ja tylko sie chcialam zapytac czy w tym roku tez pan kupi od nas ziemniaki ...[/b][/color]

Kiedys cos tu bedzie :] (c) by owl :)

auroxick

Od: 2002-10-05

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-18 07:43:03

hehe o w morde eheh.

Przy stole rodzinka Jasia zjada w ciszy i skupieniu obiadek. Nie rozmawiają ze sobą ze względu na to żeby nie robić przykrości Jasiowi, który od urodzenia nic nie mówi. W pewnej chwili Jaś zatrzymuje rękę z widelcem w pół drogi do ust i mówi:

  • A gdzie kompocik ?!

W tym momencie rodzina znieruchomiała z zaskoczenia. Po dłuższej chwili mamusia mówi przez łzy szczęścia:

  • Synku! Odezwałeś się! Przecież do tej pory ty nic nie mówiłeś!

A Jasiu: - No właśnie, bo zawsze był kompocik.

Jolka

Od: 2002-06-11

Ranga: Shotgun Killer

Dodano dnia: 2003-01-19 00:37:22

Na egzaminie ustnym z fizyki student napisał wzór. Profesor pyta go:

  • Skąd pan wziął ten wzór?

  • Z głowy! - odpowiada student.

  • Panie... - mówi profesor - ... gdybym miał taką głowę, to bym na niej spodnie nosił!

Na egzamin wchodzi brzydka kobieta. Profesor popatrzył się na nią z obrzydzeniem i mówi:

  • Proszę stanąć za szafą, bym mógł panią obiektywnie ocenić
    Rozmawiają dwaj studenci:

  • Jak mam napisać rodzicom, że znów oblałem egzaminy?

  • Napisz:... - odpowiada drugi. - \"Już po egzaminach, u mnie nic nowego!\".
    Tato, tato, dzik zaatakował babcię!! - woła Jasiu.

  • Jak sam zaatakował, to niech się sam broni - ze spokojem odpowiada tata
    Przychodzi facet do komisariatu i stwierdza, że zaginęła mu żona.

  • Proszę o rysopis - mówi policjant.

  • Ma rzadkie, przetłuszczone, siwiejące włosy, duży, siny nos, zezuje, ciągnie za sobą nogi, cuchnie... Tfu!!! Nie szukajcie jej!
    Rozmawia dwóch kolegów:

  • Żonę w domu trzeba trzymać krótko!!!

  • Święta racja - góra dwa, trzy lata

...ciągle goniła wiatr...

.noname.

Gravatar

Od: 2002-06-19

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-23 20:52:35

przychodzi baba do lekarza a lekarz tez baba :DDDDD

cezar

Od: 2002-09-24

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-25 09:49:25

Ida dwa zera przez pustynie, nagle widza osemke, jedno zero mowi do drogiego

-popatrz tak goraca, a im sie chce!!!

www.planetgames.friko.pl[blue][rs][/color] [green]Cezar[/color][red]*[/color]

Chaos

Od: 2002-05-07

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-26 20:03:06

Na rozkaz marszałka Mózgu, generał Członek przeprowadził ofensywę na twierdze w Dolinie Miłości, znajdującej się w rejonie Uda i tuz przy wsi Podbrzusze. Generał Członek w porozumieniu z majorem Rączką posłał kaprala Paluszka na zwiady.Kapral Paluszek stwierdził,że teren jest nieco podmokły. Wobec takiej sytuacji terenowej generał Członek wydal rozkaz ataku i wczesnym rankiem przesunął się do wsi Brzuchowice Dolne,zdobywając bez wysiłku Pępków. W międzyczasie major Rączka zaatakował wieś Cyckowice,gdzie po zaciętej walce zdobył dwa wzgórza o wyjątkowym znaczeniu strategicznym. Po chwili odpoczynku rozpoczął się

atak na najwyższy szczyt twierdzy w Dolinie Miłości.Tutaj dowództwo objął major Gołogłowy.Przesunął się on pod osadę Włosienice, stad z cala siła ruszył do ataku.Rozgorzała walka, polała się krew, a w ogniu walki zginął,broniąc swojego odcinka, porucznik Błonka, który przez jakiś czas stawiał zacięty opór majorowi Gołogłowemu. Major Gołogłowy wykazał się niespotykana umiejętnością manewru. To atakował, to wycofywał się w mury Doliny Miłości.Walczył tam sierżant Śmietanka, który niestety dostał się obrońców na 9 miesięcy wiezienia w lochach twierdzy w Dolinie Miłości,zginął także kapral Sztywny, po którym dowodzenie objął chorąży

Flak. Sytuacja majora Gołogłowego stawała się beznadziejna, gdyż zaczął on wsi Portkowice wraz z majorem Flakiem w celu odpoczynku i zmobilizowania nowych sil do ponownego ataku.

Kiedys czlowiek przestaje grac w Q3 ;]

KaT

Od: 2002-03-01

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-01-28 09:07:52

Dzieci wchodzac do klasy grzecznie witaja nauczycielke i siadaja na swoje miejsca. Tylko Jasiu wchodzi bez przywitania i wedruje do swojej lawki. Pani mowi: Jasiu, to niegrzecznie tak wchodzic bez przywitania, prosze wyjdz za drzwi i wroc w taki sposob jak twoj tata wchodzi do domu! Jasiu wychodzi, chwila ciszy, nagle drzwi otwieraja sie z hukiem az tynk sie sypie ze sciany, Jasiu wpada: Aha!!! Nie spodziewalas sie mnie tak wczesnie, ty d_z_i_w_k_o!!!

Na egzaminie profesor do studentki:

  • Proszę pani. Pani wiedza właściwie się nie liczy, mnie

interesuje czy umie pani logicznie myśleć. Zadam wiec pani

zagadkę, jeśli pani

zgadnie to pani zdała, a jeśli pani nie zgadnie to

przykro mi, bez względu na pani wiedze będzie 2.

  • Słucham zagadki panie profesorze

  • Co to jest. To co ma pani miedzy nogami plus 4 litery

i ma z tego wyjść ziele.

Studentka po chwili namysłu:

  • Nie wiem. Naprawdę nie wiem.

  • Nie zdała pani.

  • A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnice.

  • Dziurawiec.

Wchodzi druga studentka. Słyszy te sama gadkę i wreszcie

zagadkę:

  • Co to jest. To co ma pani miedzy nogami plus 2 litery

i ma z tego wyjść potrawa.

  • Studentka po chwili namysłu:

  • Nie wiem. Naprawdę nie wiem.

  • Nie zdała pani.

  • A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnice.

  • Szparagi.

Wchodzi trzecia studentka. Słyszy te sama gadkę i

wreszcie

zagadkę:

  • Co to jest. To co ma pani miedzy nogami plus 2 litery

i ma z tego wyjść kwiatek.

Studentka po chwili namysłu:

  • Nie wiem. Naprawdę nie wiem.

  • Nie zdała pani.

  • A co to było? Niech pan chociaż zdradzi tajemnice.

  • Krokus.

  • Wie pan co? Wobec powyższego ja mam dla pana

propozycje.

Teraz ja

zadam panu zagadkę. Jeśli pan zgadnie to ja

rzeczywiście

nie zdałam,

ale jeśli pan nie zgadnie to wpisuje mi pan piątkę.

Profesor przystał na to. Studentka wiec pyta:

  • Co to jest. To co ma pan miedzy nogami plus 2 litery

i ma z tego wyjść naczynie na ten kwiatek...

Profesor po chwili namysłu:

  • Nie wiem. Naprawdę nie wiem. Gratuluje piątka, ale

błagam niech pani

powie co to takiego?

.

  • Flakon

Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]

cezar

Od: 2002-09-24

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-02-04 20:20:40

Na lekcji biologi profesor pokazuje dla studentki miednice i pyta:

-jakiej plci byl wlasciciel tej miednicy?

-yyyyyyyy, meskiej

-a dlaczego?

-bo tu byl kiedys czlonek

  • oooo tak by i to wiele razy!!!!

kapujecie ten kawal?

www.planetgames.friko.pl[blue][rs][/color] [green]Cezar[/color][red]*[/color]

nsx

Od: 2002-08-24

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-02-04 21:12:02

nie
edit: o co w nim moze chodzic?!

[b]nsx[/b]

gruceqq

Od: 2002-10-27

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-02-04 22:05:07

macie jeszcze jakies ciekawe linki do smiesznych filmikow..... jakim np byl malec itp..... wrzuccie cos..... bo sie nudzi

[10][green] [/color] [35]

KaT

Od: 2002-03-01

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-02-05 11:54:55

no to porcyjka leci :
Do księdza zgłosiła się kobieta, która chciała wyjść za mąż, ale miała

już trzech mężów...

  • No cóż, proszę pani, w tej sytuacji, w świetle prawa kanonicznego,

sama pani rozumie, nie mogę udzielić pani ślubu...

  • Ależ, proszę księdza - kobieta na to - mimo to cały czas jestem...

hm... niewinna.

  • Jak to?

  • To długa historia. Opowiem księdzu. Mój pierwszy mąż... No cóz,

wyszłam

za

niego na prośbę mego ojca. Antoni był uroczym człowiekiem, bardzo

dobrym i poczciwym. Tylko, cóż, miał już 82 lata, już nie był w stanie

uszczęśliwić mnie inaczej jak tylko swą dobrocią. Dałam biedakowi

tylko pięć miesięcy szczęścia...

  • Hm, tak, rozumiem. Niezbadane są wyroki Boskie...

  • Drugi mąż z kolei byl młodym, zabójczo przystojnym oficerem policji.

Wykształcony, wysportowany, znał języki, świetnie sie zapowiadał,

awans

miał

w kieszeni. Ale miał pecha. Jako prezent ślubny dostał od kolegów

motor. Chciał się przejechać. Mokre liście na drodze, drzewo, złamana

podstawa czaszki, rozległe obrażenia wewnętrzne. Mój kochany Artur,

przynajmniej

nie

cierpiał.

  • Tak, rozumiem. Serdecznie pani współczuję. A trzeci mąż? Jak długo

trwało

pożycie?

  • Och, dziesięć lat.

  • Dziesięć lat?! I mówi pani, że przez cały ten czas...?

  • Ani razu. Wie ksiądz, on był z SLD. Co wtorek wieczorem przychodził

do mego łóżka, siadał na brzegu i przez długie godziny opowiadał, jak

będzie fantastycznie, kiedy się weźmie do rzeczy...

Przychodzi Polak do sklepu w Londynie i mówi:

-Poproszę PIŁKĘ

Sprzedawca wzrusza ramionami i kręci głową.

-PI-ŁKĘ

(sprzedawaca j.w)

Polak po chwili zastanowienia:

-BO-NIEK

(j.w)

-PLA-TINI

(j.w)

-LA-TO

Sprzedawca:

-Oh, yes, football!

Polak:

-Dobrze, a teraz Anglik będzie trudniejsze, .........DO METALU

Złąpał kelner złotą rybkę. Rybka mówi:

-Wypuść mnie a spełnię twoje 1 życzenie.

Kelner myśli \"cudowną żonę mam, ładny domek kończe budować, samochód też niczego sobie to może coś związanego z zawodem\".

-Wiesz co rybka. Chce mieć taką dużą rękę że będę na niej mógł położyć 4 tace pełne jedzenie!

No i życzenie się spełniło. Od tego czasu restauracja w której pracował kelner zaczęła prosperować niesamowicie. Ludzie walili drzwiami i oknami bo każdy chciał zobaczyć tego legendarnego kelnera z dużą ręką. Samemu kelnerowi też zaczęło się powodzić niesamowicie. Z samych tylko napiwków mógł prowadzić dostatnie życie jak nigdy przedtem.

Ale nie dawało to spokoju właścicielowi restauracji. Zapytał kelnera co on takiego zrobił. Kelner - doby człowiek - wyjawił mu swój sekret i właściciel poszedł na ryby. Udało mu się złowić złotą rybkę.,

-Wypuść mnie a spełnię twoje 1 życzenie -mówi rybka.

Gość myśli - \"kasę mam bo restauracja idzie jak nigdy, dom olbrzymi, samochodów kilka - wiem\"

-Chcę mieć olbrzymiego penisa. Naprawdę coś ekstra.

No i życzenie się spełniło. Ale cóż z tego jak facet nie mógł nigdzie znaleźć partnerki. W końcu zrospaczony wraca na rzekę przywołuje rybkę i prosi:

-Kurna rybka pomóż, nigdzie nie mogą znaleźć kobiety przez tego penisa.

Rybka myśli i mówi:

-Wiesz co, życzeń już nie masz ale co ci mogę poradzić to jest pewien kelner z zaje...cie dużą ręką......!
Slepy postanowil odwiedzic Teksas. Wsiadl do samolotu teksanskich linii lotniczych i usiadl, zapadajac sie w fotel. Mowi:

-Ale wielkie te fotele...

-U nas w Teksasie wszystko jest wieksze - odpowiada siedzacy obok pasazer.

Po wyladowaniu slepy poszedl do baru i zamowil piwo. Obmacuje kufel i mowi:

-Ale wielkie macie te kufle...

-Bo u nas w teksasie wszystko jest wieksze - wyjasnia barman.

Po kilku piwkach slepego zaczal cisnac pecherz. Pyta sie barmana, gdzie jest kibel, a barman na to, ze to trzecie drzwi po lewej. Niestety pomylil dzwi i wszedl do pokoju z basenem; wpadl do niego i zaczal krzyczec:

-NIE SPŁUKIWAC!!

Spotyka się dwóch kumpli, jeden do drugiego:

  • Wiesz, wczoraj łapiąc okazję, zatrzymała się laska eleganckim autem,

wsiadłem, rozmawialiśmy. Nagle skręciła w leśną dróżkę, zatrzymała się, zdjęła majtki i mówi:Teraz bierz co chcesz.

  • co wziałęś - mówi drugi

  • Oczywiście że samochód.

  • I bardzo dobrze, bo te majtki mogłyby być na Ciebie za małe.

Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]