Little Fockers - w pewnych momentach szczałem ze śmiechu ;D Najlepsza z lajtownych komedii, jakie widziałem przez ostatni rok.
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
Little Fockers - w pewnych momentach szczałem ze śmiechu ;D Najlepsza z lajtownych komedii, jakie widziałem przez ostatni rok.
mises.org / marksdailyapple.com
SharK napisał:
> Sting, The jak ktoś jeszcze nie widział polecam bardzo ! :)
właśnie parę dni temu widziałem, klasyk! :)
Chaser też dobry, aczkolwiek nie jest to mój ulubiony typ filmu. Niemniej przyjemnie obejrzeć coś nie zamkniętego w pewnych zachodnich konwencjach. Duży plus za to
Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.
Miałem okazje oglądać ten film będą w Niemczech, mimo niemieckiego dubbingu, który według mnie jest chujowy film i tak stoi na wysokim poziomie:)
Season of the Witch - byłem na tym i polecam, ma swój klimat. W sobotę podążam na Turystę zobaczymy co to ;p
Equilibrium [2002] - zajebiście mocno mi się spodobał, więc polecam śmiało
be'Pawuj
Akmareul boatda aka I Saw the Devil - kino zemsty w wydaniu południowo-koreańskim, na takim poziomie, który wgniata w fotel. Od strony technicznej film jest zrealizowany rewelacyjnie, świetna praca kamery, klimatyczne (i magiczne!) ujęcia, doskonała wręcz muzyka i bardzo dobra gra aktorska - można zarzucać głównemu bohaterowi grę ala Clint Eastwood, ale taką ma rolę, z resztą, kiedy trzeba, rozszerza wachlarz min i zachowań.
Pokrótce: film opowiada o agencie specjalnym, którego dziewczyna została zamordowana przez jakiegoś psychola, więc chłopak wyrusza się zemscić. Hamryka przyzwyczaiła nas w takich filmach do masy banałów, pokazywania uczuć ofiary (domyślnie kobiety) i jej faceta, który zajdzie na koniec świata, żeby dorwać drania, jego czyny są bardziej przy okazji. W I Saw The Devil nie przeżywamy uczuć postaci z filmów, ale własne, które są wywoływane przez niezwykle sugestywne i naturalistyczne sceny. Jeśli zanosi się na wbicie śrubokręta w dłoń, to zobaczymy śrubokręt, dłoń, i twarz ofiary, rzadko widzimy twarz atakującego. Identyfikacja z głownym bohaterem jest dość prosta, ale w pewnym momencie zacząłem się bać tego, jak daleko mógłbym się posunąć w 'słusznym celu'. Absolutnie polecam i jeśli mogę zasugerować, to warto zakupić wersję dobrej jakości, jak wspomniałem zdjęcia są naprawdę dobre i warto skorzystać z każdego aspektu filmu.
10/10
Единый, могучий Советский Союз!
Przypomniał mi się jeszcze jeden godny polecenia na tą chwilę, będę miał czas to usiądę i pomyślę co tam było jeszcze do polecenia :)
be'Pawuj
Black Swan - powalający naturalizm, plastyczność obrazu, rosnący poziom obsesji i schizofrenii. Wszystko wyważone i świetnie zagrane - nie sądziłem, że można zrobić tak pociągający dreszczowiec w środowisku baletowym!
Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.
Zgadzam się z przedmówcą. To chyba był film życia dla Natalie Portman. Wychodzi się z kina i dalej się zastanawia nad niektórymi szczególikami.
yac napisał:
> Black Swan - powalający naturalizm, plastyczność obrazu, rosnący poziom obsesji i schizofrenii. Wszystko wyważone i świetnie zagrane - nie sądziłem, że można zrobić tak pociągający dreszczowiec w środowisku baletowym!
Dziś na tym byłem, bez urazy ten film był conajmniej chory :D niestety nie spodobał mi się w ogóle, zabijecie?
be'Pawuj
Pawuj napisał:
> yac napisał:
>
>
> > Black Swan - powalający naturalizm, plastyczność obrazu, rosnący poziom obsesji i schizofrenii. Wszystko wyważone i świetnie zagrane - nie sądziłem, że można zrobić tak pociągający dreszczowiec w środowisku baletowym!
>
>
> Dziś na tym byłem, bez urazy ten film był conajmniej chory :D niestety nie spodobał mi się w ogóle, zabijecie?
W Katowicach masz fpierdol.
No wiekszosc moich znajomych okreslila go jako hm co najmniej dziwny :P
Co nie zmienia faktu ze moze byc zajebiscie zrobiony ale ciezki do zgryzienia ;x
Mam zamiar go obejrzec ale na kino nie bede tracil pieniedzy , tego typu filmy mozna spokojnie w domu ogladac =o
............
Jedni lubią Hurt Locker, a inni Och Karol 2.
mises.org / marksdailyapple.com
_Vh napisał:
> Akmareul boatda aka I Saw the Devil - kino zemsty w wydaniu południowo-koreańskim, na takim poziomie, który wgniata w fotel. Od strony technicznej film jest zrealizowany rewelacyjnie, świetna praca kamery, klimatyczne (i magiczne!) ujęcia, doskonała wręcz muzyka i bardzo dobra gra aktorska - można zarzucać głównemu bohaterowi grę ala Clint Eastwood, ale taką ma rolę, z resztą, kiedy trzeba, rozszerza wachlarz min i zachowań.
>
>
> Pokrótce: film opowiada o agencie specjalnym, którego dziewczyna została zamordowana przez jakiegoś psychola, więc chłopak wyrusza się zemscić. Hamryka przyzwyczaiła nas w takich filmach do masy banałów, pokazywania uczuć ofiary (domyślnie kobiety) i jej faceta, który zajdzie na koniec świata, żeby dorwać drania, jego czyny są bardziej przy okazji. W I Saw The Devil nie przeżywamy uczuć postaci z filmów, ale własne, które są wywoływane przez niezwykle sugestywne i naturalistyczne sceny. Jeśli zanosi się na wbicie śrubokręta w dłoń, to zobaczymy śrubokręt, dłoń, i twarz ofiary, rzadko widzimy twarz atakującego. Identyfikacja z głownym bohaterem jest dość prosta, ale w pewnym momencie zacząłem się bać tego, jak daleko mógłbym się posunąć w 'słusznym celu'. Absolutnie polecam i jeśli mogę zasugerować, to warto zakupić wersję dobrej jakości, jak wspomniałem zdjęcia są naprawdę dobre i warto skorzystać z każdego aspektu filmu.
>
> 10/10
Owszem, zacny - ogladalem jakis czas temu razem z Chaser i Sympathy for lady vengeance.
Spojlur
Jest ino kilka problemow:
Sama idea jest troszeczke glupawa. Facet wypuszcza chlopa po to, zeby ten sial amok i szlachtowal ludzi, po czym w ostatniej chwili pojawia sie zeby ich ratowac. Rozumiem, ze jego pryiorytetem jest uprzykrzenie facetowi zycia, a nie pomaganie ludkom, ale draznilo mnie to momentami.
Sceny walki to niestety kung-fu bullshit.
Sprawa z pluskwa jest bzdurna i bazowanie na nadajniku, ktory mozna w kazdej chwili wysrac jest po prostu idiotyczne. Z kolei mozliwosci podsluchu jest przynajmniej "malo" realna ;p
Ogolem, jest sporo rzeczy ktore sa troszke oderwane od rzeczywistosci i pare zachowan zupelnie nielogicznych, nawet patrzac z punktu celu przyswiecajacego glownemu bohaterowi. Musialbym obejrzec jeszcze raz zeby sobie wiecej przypomniec.
Rozumiem natomiast, ze film mial po prostu dac do myslenia pod katem przekraczania pewnych granic, co tez uczynil, wiec to czego sie czepiam ma znikome znaczenie ;).
/Spojlur
Enyuej, bardzo dobry. Zwlaszcza czarny charakter - to ten sam co w absolutnie przezajebistym Oldboyu btw.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Cytat z posta - autor: gienek
> Jedni lubią Hurt Locker, a inni Och Karol 2.
:DDDDD.
Moge polecic, chociaz raczej powinenem to dac w "Mozna ale.." bo to z pewnoscia film nie dla kazdego. Opowieści kanterberyjskie - ogladalem to pod wplywem zakazanch roslin i nie wierzylem w to co widze :D.
bhr
gienek napisał:
> Jedni lubią Hurt Locker, a inni Och Karol 2.
a jeszcze inni obydwa filmy ;>
be'Pawuj
gienek napisał:
> Jedni lubią Hurt Locker, a inni Och Karol 2.
...
A jeśli ktoś lubi to i to?
edit: nie zauwazylem wpisu Pawuja...
gienek napisał:
> To nie lubi Avatara i @#$%.
...
nie oglądałem Avatara, a mam od fiu, fiu na hdd.... no time, poza tym jakosc przeciętna, mimo, że DVDRip --> XviD na 3 plytach :/ trochę mi szkoda marnować filmu...
Też nie oglądałem, ale obejrzę tylko dlatego, że wywołał szał ciał ;p
be'Pawuj
SAFARI 3D Przyjemna bajka w 3D - taka odskocznia od przepełnionych efektami specjalnymi amerykańskich produkcji
Black Swan - warsztatowo zacny, swietna Portman, ale ostatecznie chyba nieco przeceniony.
Jak to moja luba ujela:
"Mucha" + "Wstret" + baletki = "Czarny Labedz"
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
22 Bullets
Incepcja
Mein Kampf
Dom Zły