ORG

Oh yeah, it was great !!!

EDIT:

[1]

[2]

[3]

Zaostrzasz mi apetyt przed samym koncertem :P

Ozzy niebawem :)))))))))))))))) Ciesze się jak małe dziecko :icon_dance:

Sp3ctat0r napisał:
> Ozzy niebawem :)))))))))))))))) Ciesze się jak małe dziecko :icon_dance:
ogladanie chodzacych zwlok. niezwykle przezycie..

O)))satan napisał:
> Sp3ctat0r napisał:
>
>
> > Ozzy niebawem :)))))))))))))))) Ciesze się jak małe dziecko :icon_dance:
>
>
> ogladanie chodzacych zwlok. niezwykle przezycie..
I to z jakims greckim chalturnikiem.

Jeśli chcesz się czepiać, to jak już zwróć uwagę na bardzo ważny aspekt - mianowicie, nie oglądania, a słuchania. Jest to dość znacząca różnica, zwłaszcza dla ludzi kożystających z jednego, i dodać trzeba ważnego zmysłu. No ale nie ma co dyskutować, bo po raz już kolejny zapewne odbijemy od tematu na następne 20 postów, że zabrakło mi w jednym słowie, jednej litery. Miłej zabawy podczas oglądania FF :)

No wiesz, na ozza to tylko i wylacznie ze wzgledu na instrumentalistow (konkretnie gitarnikow), bo wokalista zawsze byl beznadziejnym, choc charakterystycznym.

Akurat wywalil Zakka, a Gus G dla mnie jest zwyklym sredniakiem.

I tak pewnie koncert bedzie fajny, ale dla mnie Ozzy skonczyl sie juz kilka plyt temu.

a ja nie sluchalem i nie żałuje!

> No wiesz, na ozza to tylko i wylacznie ze wzgledu na instrumentalistow (konkretnie gitarnikow), bo wokalista zawsze byl beznadziejnym, choc charakterystycznym.

Ok, jedynie wypadało by podkreślić "dla mnie" beznadziejnym, a to już jest kompletnie nie warte uwagi. Tym bardziej, jeśli ktoś uważa, że charakterystyczny wokal w black metalu nie jest beznadziejny. Imo, stoi poniżej krytyki:>
> Akurat wywalil Zakka, a Gus G dla mnie jest zwyklym sredniakiem.
True.

> I tak pewnie koncert bedzie fajny, ale dla mnie Ozzy skonczyl sie juz kilka plyt temu.t

Ja osobiście nie lubie jedynie black rain. Poza tym, jade tam dla samej zabawy, zabawy podczas zajebistych kawałków (bo i tak w choy będzie ze starych płyt), nie mam biletu z wejściem za kulisy i zajebistym podziwianiu koncertu z loży aby móc uchwycić każdą sekundę, każdy dzwięk i to analizować.

Sp3ctat0r napisał:
> > No wiesz, na ozza to tylko i wylacznie ze wzgledu na instrumentalistow (konkretnie gitarnikow), bo wokalista zawsze byl beznadziejnym, choc charakterystycznym.
>
>
>
> Ok, jedynie wypadało by podkreślić "dla mnie" beznadziejnym, a to już jest kompletnie nie warte uwagi. Tym bardziej, jeśli ktoś uważa, że charakterystyczny wokal w black metalu nie jest beznadziejny. Imo, stoi poniżej krytyki:>
>
>
> > Akurat wywalil Zakka, a Gus G dla mnie jest zwyklym sredniakiem.
>
>
> True.
>
>
> > I tak pewnie koncert bedzie fajny, ale dla mnie Ozzy skonczyl sie juz kilka plyt temu.t
>
>
>
> Ja osobiście nie lubie jedynie black rain. Poza tym, jade tam dla samej zabawy, zabawy podczas zajebistych kawałków (bo i tak w choy będzie ze starych płyt), nie mam biletu z wejściem za kulisy i zajebistym podziwianiu koncertu z loży aby móc uchwycić każdą sekundę, każdy dzwięk i to analizować.
No ze wszystkim sie zgodze oprocz "dla mnie". Ozzy po prostu nie umie spiewac - to mozna wymiernie ocenic. Falszuje jak pojebany. Miewal lepsze czy gorsze momenty, pomaga sobie efektami, ale to fakt niestety.

Np. cale after hours.

www.youtube.com/watch?v=-qjnzYwKqOo

Z black metalem to inna bajka. Tutaj oceniasz tylko estetyke a nie technike.

Wlasnie wrocilem z Fear Factory. Jak zwykle naglosnienei w Loch Ness z dupy, ale pod wzgledem peirdolniecia, klimatu i setlisty to koncert zycia jak dla mnie :)

Fakt, naglosnienie w Lochness fatalne, po filmikach z Youtuba nawet slychac ze w Progresji bylo 2x lepsze naglosnienie.

a ja własnie wrocilem ze studia, nagrałem wokale do dwoch kawalkow!

nie wiem jak to sie stalo ze dopiero dzis na to trafilem lol !

http://vimeo.com/10903678

aiken napisał:
> Fakt, naglosnienie w Lochness fatalne, po filmikach z Youtuba nawet slychac ze w Progresji bylo 2x lepsze naglosnienie.
No bo w krakowie jest generalnie totalna padaka z lokalami na koncerty, zwlaszcza wieksze. O Lochness jeszcze dobrej opinii nie slyszalem, padaki w studio doswiadczylem na wlasnej skorze. O rotundzie nie mam pojecia. Chorzow, Wwa, Katowice albo Wro jesli idzie o koncerty. Krakow to totalne dno pod tym wzgledem (i wieloma innymi zreszta tez).

lepiej napiszcie co sadzicie o nowej plytce Ironow :p
a no i jesli Ozzy to tylko z fenomenalnym Randym a nie zadnymi Zakkami czy greckimi grajkami:)

henk napisał:
> lepiej napiszcie co sadzicie o nowej plytce Ironow :p
>
> a no i jesli Ozzy to tylko z fenomenalnym Randym a nie zadnymi Zakkami czy greckimi grajkami:)
Nje pjerdol - cale No More Tears gniecie pale a koncert z Budokan to liga ta sama co Tribute. Chociaz wiadomo, Randy rzadzi, ale interpretacje Zakka np. Crazy Train niszcza.

Jakbym miał sie spierać o interpretacje to szkoda czasu, mówie o twórcach a nie odgrywaniu nie swoich songów(pozatym na Budokanie ile dodaje mu bass i perka do całokształtu brzmienia-przepaść poprostu, co nie zmiena faktu że Randy jest mistrzem a Zakk tylko odtwórcą :P:)

ja to o iron maidem mam takie zdanie, ze sa bo sa, ale jak by ich juz nie bylo to bym nawet uwagi nie zwrocil. nowej plyty nie bede sluchal pomimo fantastycznej okladki bo po brave new world mam lekka awersje

Henk, co możesz usłyszeć od kogoś kto uważa bm za esencje ;p;

BM?

henk napisał:
> Jakbym miał sie spierać o interpretacje to szkoda czasu, mówie o twórcach a nie odgrywaniu nie swoich songów(pozatym na Budokanie ile dodaje mu bass i perka do całokształtu brzmienia-przepaść poprostu, co nie zmiena faktu że Randy jest mistrzem a Zakk tylko odtwórcą :P:)
Nie no jasne, ale tak jak mowie - no more tears jest totalnie zajebistym albumem.

Co do budokan to mowie o samych partiach gitarowych - wiadomo, Randy = god, ale interpretacje zakka sa zajebiste. Po prostu umie na swoj sposob odnalezc sie w tych kawalkach zamiast tylko odtwarzac je nuta w nute.

Sp3ctator, a co Ty myslisz, ze on zna tylko kapele ktore biegaja w kolcach i bialej farbie ? ;e

Nowy Iron Maiden ? Nie sluchalem, ale znajac zycie fajna plyta - 30 lat graja dokladnie to samo. Fakt, ze robia to zacnie, ale nie przypuszczam zeby cokolwiek sie zmienilo.

30 lat to samo?!? chyba mało sluchales skoro tak uwazasz :P
niby killers - powerslave - seventh son - brave new world- a matter of life and death to takie same płyty ? :>

Cytat z posta - autor: henk
> BM?

henk napisał:
> 30 lat to samo?!? chyba mało sluchales skoro tak uwazasz :P
>
> niby killers - powerslave - seventh son - brave new world- a matter of life and death to takie same płyty ? :>
Zdziwilbys sie ;).

Zreszta wiesz o co mi chodzi ;p. Od jakiegos czasu nie spodziewam sie po prostu niczego nowego i niczego nowego nie dostaje. Ot stare dobre majdanki.