Nie można powiedzieć, żebyśmy byli zasypywani nowymi produkcjami
filmowymi, bazującymi na najnowszym, czwartym quake`u - tym bardziej
cieszy, gdy pojawi się coś nowego, a już na pewno, gdy jest to film tak
dobry, jak właśnie wypuszczony Quake 4 All - The Movie!
Szczerze przyznaję, że wielu filmów Quake 4 nie widziałem (ale też wielu nie zrobiono), jednak żaden z nich nie pozostawił najmniejszego śladu w mojej pamięci, a już na pewno nie pozytywnego. Ani jeden z dotychczasowych projektów nie mógł równać się ze swoimi odpowiednikami ilustrowanymi Quakiem 3 - film który wam teraz przedstawię, jest moim zdaniem pierwszym, który na to zasługuje.
Quake 4 All - The Movie, dzieło Gameready Productions, to bardzo solidna produkcja. Zestaw demek użytych do filmu, pochodzi od graczy z pickupowego kanału irc #quake4all, dla którego obraz ma być swego rodzaju chłodem.
Po raz pierwszy ujrzymy fragi, zasługujące na porównanie z tymi ze znanych nam filmów Quake3. Imponujące combo kille, precyzyjne shafty, genialne mid-airy, wielokrotne spawn-rape`y. Tego zdecydowanie brakowało poprzednim produkcjom. Większość akcji pochodzi z pojedynków duelowych, ale nie zabrakło również paru scen z trybu CTF (lub arena ctf).
Niestety Q4All nie jest idealny. Największy jego grzech uwidacznia się już w pierwszej sekundzie... właściwie nie uwidacznia a... hmm... usłuchawnia :D Chodzi mianowicie o muzykę - temat z Requiem for a Dream wykorzystywany był już chyba milion razy, więc na dźwięk tego utworu człowiek dostaje odruchu wymiotnego. W dodatku jest to jedyna (nielicząc creditsów) muzyka w tym filmie. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość autorom i przyznać, że wiele trudu włożyli oni w synchronizację soundtracku z akcją, co bardzo ładnie im się udało.
Następnym przewinieniem, jest niekonsekwencja w użyciu animacji 3D w filmie. Ewidentnie jeden z twórców chciał się popisać swym kunsztem, jednak nie do końca mu to wyszło. Chylę czoła przed poddającym się prawom fizyki tytułem oraz animowanym znaczkiem Q4, jednak animacja "odpalenia rakiety" z rocket lunchera jest poniżej krytyki...
Drobnym bugiem jest również wyjście kamery poza mapę (3:30), jednak to jestem jeszcze w stanie wybaczyć...
... nie jestem natomiast w stanie wybaczyć kłamstwa lustracyjnego, jakiego dopuścili się autorzy, tutaj następuje cytat:
"*GameReady Productions presents a tribute movie for #Quake4All @ QNet,
showing you 6:34 min of some nice fragging made by the players of Q4All.*"
Sprzeciw wysoki sądzie! Po pierwsze - napisy zaczynają się już w czwartej minucie, trwają one dokładnie minutę, po czym uraczeni jesteśmy 30 sekundami ciemności i ciszy... tyle czekania, by... zobaczyć co Quake 4 robi z ludźmi. Mnie osobiście zaserwowane outro nie rozbawiło, a fragów zaobserwowałem raptem trzy i pół minuty.
Filtrów ani jakichkolwiek innych efektów niestety nie uświadczymy, jednak wyższość grafiki Quake 4 nad Quake 3 w pewien sposób to rekompensuje.
Podsumowując - mimo wielu niedociągnięć, milion razy wałkowanej muzyki oraz ostatnich dwóch minut filmu, których właściwie mogło by nie być, to jednak dla tej pierwszej części warto Quake 4 All - The Movie ściągnąć. Mi osobiście aż się zachciało odpalić najnowszego gwoździa (gdy już wyszedłem z szoku po outrze), stąd końcowa ocena 7,5/10!
Na koniec niezbędne informacje:
czas trwania - 6:43
rozdzielczość - 800x500
kodek - XviD
rozmiar - 197 MB
link na own-age - klik!
mirrory - klik!