ORG

Przychodzi Jasio do sklepu mięsnego:

• Ma pani mózg?

• Nie.

• No i dlatego pani tak głupio wygląda!
  :P

LOL mike kazdy z twoich kawalow juz co najmniej raz tu byl... Dajcie jakies nowe a nie powtarzacie te co byly. Ja moge jeden zapodac:
Ida turysci przez las i spotykaja bace:

• Ahoj baco! Co robicie?

• A hoj was to obchodzi....
  :PP

idze dziewczynka do kiosku ruchu i mowi

-prosze prezerwatywy

-dziecko przecierz ty masz jeszcze mleko pod nosem

dziecko odpowiada

-to nie mlako

i wyciera raka twarz

dla mnie zawsze najlepszym humorem są opisy w gg Yabolla [10]

Młody ksiądz przekonuje Einsteina o wszechmocy Boga. Einstein zadaje pytania:

• Czy Bóg może stworzyć ooolbrzymi kamień?

• Oczywiście!

• Czy może go podnieść?

• Bóg jest wszechmocny!!

• A czy może stworzyć kamień, którego nie podniesie?
  :D

nie bedzie kawalu tylko 2 zdjecia (tam gdzies na zlomowisku znalazlem):
FOR ADULT ONLY!!!

marshad.republika.pl/Face_a_dick_smoke_cigar.jpgsmooooking :P

marshad.republika.pl/superman.jpgSUPERMAN
hf ;]

Niezłe dziku :D
Ten o to można powiedzieć kawał padł przypadkowo na wakacjach w górach gdzie robiłem film z resztą klanu.
Czas : 17.8.2k3

Miejsce : Domek Narca

Co się robi :P ? Gorąca praca nad tworzeniem voodoo movie. Godzina 0:32, stała się tragedia !!!
taz: Premier(e) nam się zje*ał (chodzi o program Adobe Premiere)

norad : A co ma do tego Miller ?
)LOL(

no no :>
Dwa pijaki grają w pokera. Jeden mówi:

• szach-mat, drugi:

• Stachu, co ty, to nie ping-pong.
  :P

> no no :>
>
>
> Dwa pijaki grają w pokera. Jeden mówi:
>
> - szach-mat, drugi:
>
> - Stachu, co ty, to nie ping-pong.
>
>
> :P

jakie sucheeeeee :P

Kilkuletni synek do matki :

-Mamo w telewizji pokazuja pornografie

-NIe synku, to Fidel Castro je banana

-Jasiu czy bocian jest pożyteczym ptakiem?

-NIe proszę pani bo powoduje na swiecie przeludnienie

-co niesiesz???

lekkie

-a czemu tak sapiesz ????

-bo ciężkie :)))

LoL

heh :P
W samolocie siedzą pasarzerowie i czekaja na odlot.

Samolot ma juz 10 min. opuznienia więc pytaja stewardesy co sie dzieje

ona mówi ze czekaja na pilotów bo ci utkneli w korku w drodze na lotnisko.

Po chwili pod samolot podjerzdza taxówka i wysiada z niej 2-ch gosci w mundurach pilotów w ciemnych okularach, z białymi laskami dla niewidomych i wchodzą do kabiny pilotów . W samolocie zapadła pelna konsternacja ale nikt sie nie odzywa czekaja co dalej. Po chwili samolot rusza kołuje na pas startowy zatrzymuje sie, a po chwili silniki dostają pełna moc i samolot rozpędza sie do startu. Pasarzerowie obserwują jak zblirzaja sie do konca pasa startowego coraz blizej i blizej juz zostały ostatnie metry do konca pasa i nieuniknionej katastrofy! w samolocie rozlega sie krzyk pasarzerów i w tym momencie samolot podrywa sie do góry! I jeden pilot mówi do drugiego:

• @#$% jak kiedys nie wrzasną to sie rozpieprzymy! :)

Hasus naprade niezłe :D [28]

[31] przychodzi ksiądz do lekarza i pyta sie gdzie kibel :)))

[red] [/color]duren co nie [blue] [/color]::)))))))))))))))

[red] [/color][b] [/b]LoL

LOL[26]
Czym się różni teściowa od radia?

• Radio można w każdej chwili wyłączyć.

a ja se czytam www.dowcipy.plKLIK :PPale zonk!!!! nawet w linkach jest cenzura ;d www.dowc-i-p-y.pl bez kresek ;o

Piekny lipcowy dzien. Las, w lesie cisza. Slychac cwierkanie ptaszkow,

gdzieniegdzie przebiegnie zajaczek, sarenka, w tle slychac leniwe

stukanie dzieciola. Po prostu sielanka, idylla.

Wtem z glebi lasu wylania sie potezna chmura kurzu.

Widac ze jakis tabun przebiega rozpedzony przez las.

Zajace uciekaja do swych nor. Zwierzeta w poplochu uciekaja.

Tabun biegnie z wielka predkoscia przetaczajac sie przez las,

nic nie widac, pyl i kurz wszystko zaslania.

Az wreszcie tabun dobiega do lesnej polanki. Zatrzymuje sie tam.

Kurz powoli opada. I nagle okazuje sie ze cala polanka jest wyscielana ...

JEZAMI.

Cala polanka grafitowa. Wszystkie sapia i i ciezko oddychaja, sa zmeczone.

Tylko jeden jez, ktory prowadzil caly tabun lekko sie usmiecha,

ale caly czas probuje zlapac oddech.

Odycha, odycha, mysli, i wreszcie w zachwycie mówi do innych:

• Kuuurrrrrwwwwwaaaaaaa - JAK KONIE......NIE ?

Przy barze siedzi pijany staruszek i zachowuje

się bardzo agresywnie. Upatrzył sobie stół, przy którym siedzą

trzej potężnie zbudowani młodzi mężczyźni. Patrząc wyzywająco na

jednego z nich, krzyczy na cały glos.

• Twoja matka robiła mi laskę!

Mężczyzna przez chwile popatrzył na starca,

ale nie zareagował. Krzepki dziadek nie daje za wygrana i

pokazuje ręka drugiego faceta.

Z twoja matka robiłem to, kiedy tylko chciałem!

Drugi facet również popatrzył przez chwile na staruszka i

wrócił do rozmowy z towarzyszami. Starzec, pijany już w sztok,

kieruje się w stronę trzeciego

z siedzących przy stole.

• A z twoja matka to...

Mężczyźni podnoszą się nagle, dwóch z nich

bierze intruza pod ramiona, a trzeci cichym głosem mówi:

• Chodź tato, na dzisiaj ci już wystarczy...

Na bezludnej wyspie rozbili sie Krzaklewski,

Kwasniewski i Walesa.Ten ostatni po trzech dniach wlóczenia sie

po wyspie zglodnial jak cholera.

Nagle widzi Kwacha, jak ten cos sobie je.

Wielki Elektryk zastanawia się, jak zdobyć żarcie, wreszcie

podchodzi, siada obok prezydenta i mówi przymilnie:

• Wiesz, Olek, ja tego Krzaklewskiego to

nie lubię...

• To nie jedz

Akwizytor chodzi od domu do domu, aż trafił do domu, którego właścicielka nie ma najmniejszej ochoty z nim rozmawiać, wiec zatrzaskuje mu drzwi przed nosem. Ku jej zdziwieniu, drzwi nie zamykają się, lecz odskakują z impetem. Próbuje jeszcze raz, lecz rezultat jest identyczny - drzwi powtórnie się odbijają się i stoją otworem. Podejrzewając, że akwizytor włożył nogę miedzy drzwi a framugę, kobieta cofa się, aby wziąć taki zamach, który nauczy akwizytora grzeczności. Wówczas odzywa się akwizytor:

• Musi pani najpierw odsunąć swojego kota...

Siedzą 3 mrówki na drzewie i wkur..... Słonia:

• Brudas!

• Cwel!

Słoń się zdenerwował i kopnął w drzewo, jedna mrówka spadła na słonia a dwie pozostałe krzyczą:

• Ździchu! Uduś gnoja!!!

buehehehehe, nawet, nawet

[18]- Proszę pani, ja się chyba w pani zakochałem! - mówi swojej nauczycielce ośmioletni Jasio.

• Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci.

• Ja też, będziemy uważali :-))

buehehhe :P
Idzie Czerwony Kapturek przez las do babci i myśli:

• Oj, żeby tylko nie spotkać wilka, bo jak mówiła babcia pewnie mnie zgwałci...

Nagle, z krzaków wyskakuje wilk. Czerwony Kapturek przerażony tym co

się zaraz stanie (wg słów babci), powoli ściąga majtki, a wilk na to:

• Co ty, co ty... s rać tu przyszłaś???? Dawaj koszyczek!!!! ;)

Spotyka sie blondynka z facetem na ulicy.
Facet pyta : skad wracasz ?

Blondyna : oddawalam krew ! dostalam cala reklamowke slodyczy ! a ty skad wracasz ?

facet : ja oddalem sperme ! dostalem 100 zl !
Na drugi dzien znowu sie spotykaja :
facet pyta : co znowu idziesz oddac krew ?

blondynka nie otwierajac ust : MHM...

hehehehe skad wy takie kawaly bierzecie z bazarku /?? czy od ruskych kupujecie ?

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.

Pyta się:

• Ty zając chcesz się przejechać?

• No pewnie.

• Wsiadaj.

Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:

• Ty zając, zlałeś się ze strachu?

Na to zajączek ze spuszczona głową.

• Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.

Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:

• Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?

• No pewnie.

Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:

• Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?

Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:

• Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.

Zając szczęśliwy odpowiada.

• No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.