no offense Jola ale tak szczerze, imho takie sobie (tez dzis dostałem na mejla:))
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
no offense Jola ale tak szczerze, imho takie sobie (tez dzis dostałem na mejla:))
Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]
mnie sie podobały o Mikołaju :)))
no to inny teraz......
Jaki jest szczyt antykoncepcji???
..powiesić sobie nad łóżkiem hasło: ;I ty możesz spłodzić Urbana...
...chociaż aż się prosiło teraz napisać Sw.Mikolaja hehe
...ciągle goniła wiatr...
Swiety bziety.....
lump a nia Swiety z tego mikolaja... myslice ze po czym ma ten nochal czerowny, po mrozie?? taa jasne jak ja bym w siebie wlal 10 oktanow podbiegunowej wodki tez bym sie tak cieszyl jak on na kazdym zdjeciu...
a ta jego broda.. bleeeeee nosi w niej resztki jedzenia jesio z przed kampanii Napoleonskiej
Podręcznik skauta (USA, 1934)*
W ciało każdego chłopca, który stał się nastolatkiem, Stwórca wszechświata wlał bardzo ważny płyn.
Ten płyn to płyn płciowy...
Każde działanie, które doprowadza chłopca do wydalenia tego płynu z ciała, osłabia jego siłę i zmniejsza jego zdolność do obrony prz...
> mnie sie podobały o Mikołaju :)))
>
>
> no to inny teraz......
>
> Jaki jest szczyt antykoncepcji???
>
>
>
> ..powiesić sobie nad łóżkiem hasło: ;I ty możesz spłodzić Urbana...
>
>
> ...chociaż aż się prosiło teraz napisać Sw.Mikolaja hehe
[11] ciekae co by Urban na to powiedział ? =D
Synek podchodzi do taty i pyta:
Tato, a co to znaczy: HDD Format complete?
Wigilijny wieczór. Ulicą idzie Św. Mikołaj. Jest strasznie poobijany. Ma
sine oko, trzyma sie za głowe. Spotyka go kolega:
Cześć stary. Co Ci sie stalo?
A nic. Słuchaj, spotkalem piekną panienke. A że chciałem jej dać
prezent, to mówie \"potrzymaj mi laske panienko to dam ci coś z worka\" i
dostałem po mordzie...a ten roxuje :D
Scena w sypialni. Dwóch pedałów uprawia sex. Jeden mówi
Dzisiaj musiałem zrobić test na AIDS
Co? Co ty dopiero teraz mi to mówisz?
Tylko żartowałem, lubię jak Ci się dupa kurczy!
zrodelko: e51
:D niezłe opowiem to mojemu nauczycielowi od infy peknie ze smiechu :D
Czemu Mikołaj nie ma własnych dzieci?
Bo ma krzywą lache, nosi wory na plecach i spuszcza się kominem.
Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]
Drogi biały kolego. Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy się rodzę, jestem czarny.
Kiedy dorosnę, jestem czarny.
Kiedy praży mnie słonce, jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.
Kiedy jestem przerażony, jestem czarny.
Kiedy jestem chory, jestem czarny.
Kiedy umieram, jestem czarny.
Ty, biały kolego:Kiedy się rodzisz, jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz, jesteś biały.
Kiedy praży cię słonce, jesteś czerwony.
Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.
Kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony.
Kiedy jesteś chory, jesteś żółty.
Kiedy umierasz, jesteś szary.
I Ty, @#$%, masz czelność nazywać mnie kolorowym?
> Czemu Mikołaj nie ma własnych dzieci?
>
>
> Bo ma krzywą lache, nosi wory na plecach i spuszcza się kominem.
kat to ma najlepsze kawaly (ten abstarakcyjny tez zaj... :))
ps. pewnie dlatego, ze gra na gitarce (tak jak ja) :D ...
na dwoje babka wróżyła
Wpada zamaskowany gość do baknu, strzela z kałacha w sufit i krzyczy: \"Wszyscy na ziemię to jest napad!!!\". Ludzie w szoku posłusznie się kładą. Gość podchodzi do kasjerki:
Otwieraj sejf!!!!
Ale proszę pana to jest bank spermy, w sejfie jest tylko sperma
Powiedziałem otwieraj sejf!!!!, bo wszystkich zabiję
Dobrze, dobrze, niech pan nikomu nie robi krzywdy.
Kasjerka otwiera sejf i wyjmuje fiolki ze spermą
Taki z tych idiotycznych:
Do ZUS-u przychodzi starszy pan:
Chciałbym ustalić swoją emeryturę.
A co pan robi i jak długo pan pracuje?
Zajmowałem się hm... pracą najemną i pierwszą robotę miałem pod Grunwaldem w 1410 roku.
W 1410? Ciekawe? A dokumenty jakieś pan ma?
Nieee, no wie Pani, Wiosna Ludów, trzy zabory, dwie wojny. Nie mam nic.
No tak. Jak wszyscy u nas. A Krzyżacy jak przychodzą to mają.
Jak to? Proszę pana, proszę nie!!
Pij bo cię zabiję!!!!
W końcu kasjerka wypija fiolkę
Jeszcze jedną!!!!
Dobrze, dobrze ale proszę nie strzelać
Wypija drugą, następuje chwila ciszy. W końcu gość zdejmuje kominiarkę i mówi:
Widzisz kochanie, jak chcesz to potrafisz.
I z innej beczki:
Przychodzi facet do baru, kladzie 1000 PLN na blacie i do barmana:
Lejmi az padne wlasnie sie dowiedzialem, ze mój ojciec jest pedalem,
drugiego dnia ten sam facet przychodzi do baru, kladzie 1000 PLN
na blacie i do barmana:
trzeciego dnia facet przychodzi do baru,
kladzie 1000 PLN na blacie i do barmana:
czwartego dnia przychodzi, kladzie 1000 PLN na stole, a barman do niego: -
facet na to:
Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]
> Synek podchodzi do taty i pyta:
>
> - Tato, a co to znaczy: HDD Format complete?
>
> - To znaczy, że już nie żyjesz.
>
>
> -----------------------------------------------------------
>
>
> Wigilijny wieczór. Ulicą idzie Św. Mikołaj. Jest strasznie poobijany. Ma
>
> sine oko, trzyma sie za głowe. Spotyka go kolega:
>
> - Cześć stary. Co Ci sie stalo?
>
> - A nic. Słuchaj, spotkalem piekną panienke. A że chciałem jej dać
>
> prezent, to mówie \"potrzymaj mi laske panienko to dam ci coś z worka\" i
>
> dostałem po mordzie...
>
>
> ----------------------------------------------------------------
>
>
> a ten roxuje :D
>
>
> Scena w sypialni. Dwóch pedałów uprawia sex. Jeden mówi
>
> - Dzisiaj musiałem zrobić test na AIDS
>
> - Co? Co ty dopiero teraz mi to mówisz?
>
> - Tylko żartowałem, lubię jak Ci się dupa kurczy!
>
>
>
> zrodelko: e51
buehhhaheaha :D ten ostatnio roxuje :)
[b]nsx[/b]
Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]
Leci facet w samolocie, zas obok niego siedzi papuga, strasznie pyskata.W pewnym momencie facet dzwoni po stewardese. Na pytanie co podac pasazer mowi:
Kawe poprosilbym.
A dla mnie stara cioto pepsi tylko - wykrzykuje papuga do tejze stewardessy.
Stewardessa przyniosla pepsi dla papugi lecz zapomniala o kawie dla pasazera obok. Wiec ponownie poprosil ja o kawe. Papuga w miedzyczasie wyzlopala swoja Pepsi i klasycznie dorzucila stewardessie:
Sytuacja taka powtorzyla sie kilka razy, w koncu facet nie wytrzymal i przyjal taktyke papugi, zadzwonil po stwewardesse - wykrzyczal do niej:
Tego stewardessa nie zdzierzyla, poszla po pilota i razem z pilotem wypieprzyli faceta z samolotu razem z papuga. Leca tak oboje na dol i papuga mowi:
- No kur.a, masz tupet jak na kogos kto nie umie fruwac !!!Przychodzi koles do szkoly muzycznej i prosi o formularz zeby sie zapisac. Babka mu podala i przy odbiorze patrzy a koles wpisal w rubryce - praktyka muzyczna: \"pierdzenie muzyczne\". Babka go opieprzyla i chce go wyprosic, ale koles upiera sie, ze on potrafi z nut wypierdziec wszystko.
Babka zdenerwowana zawolala dyrektora, który równiez opieprza gostka a koles prosi, zeby go wypróbowali.
Dyrek dal mu jakies pierwsze lepsze nuty i gosciu wypierdzial z nut idealnie.Dyrek w szoku daje mu jakies nutki Chopina i koles wypierdzial idealnie.
Dyrek sie wqrwil i dal mu najtrudniejsze nuty, jakies wariacje dla najlepszych wirtuozów a koles patrzy i patrzy w te nuty i mówi: \"nie wypierdze tego\". Dyrek zadowolony sie pyta: \"a dlaczego?\" Koles na to: \"bo tutaj sa dwa miejsca w których móglbym sie zesrac\"
Przychodzi krasnoludek do apteki:
Poproszę aspiryne.
Zapakować?
Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi (K)lient.
(S)przedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
S - Czego pan sobie życzy?
K - Chciałbym kupić mydło.
S - Ależ proszę bardzo. Tu mamy świetne wspaniałe mydełka. Pachną niezwykle, nie toną w wodzie, zawierają balsam, są półprzejrzyste...
K - Ile kosztuje to mydło?
S - Trzy funty.
K - Nie ma pan czegoś tańszego?
S - Oczywiście. Klient nasz pan. Tu mamy mydełko, też nie tonie, ślicznie pachnie, luksusowe...
K - Ile kosztuje?
S - Dwa i pół funta.
K - Jednak wolałbym coś tańszego.
S - Ależ proszę bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Może trochę kawy? O, proszę bardzo (podaje kubek). Tutaj mamy bardzo dobre mydła toaletowe, pachnące, we wszystkich kolorach...
K - Jak drogie?
S - Półtora funta.
K - A jeszcze coś tańszego?
S - Proszę bardzo. Może cygaro? Proszę (podsuwa pudełko cygar ). Te mydełka tutaj dobrze się pienią, całkiem przyzwoicie pachną...
K - Ile?
S - Pół funta.
K - Za drogie.
S - No cóż, mamy jeszcze cos na zapleczu (biegnie i przynosi podłużny kawałek szarego mydła).
K - Ile to kosztuje?
S - Dziesięć pensów.
K - Świetnie. Poproszę połowę kostki.
S - Proszę uprzejmie. Klient nasz pan. (znika na chwilę i przynosi dwa małe, eleganckie pakuneczki)
K - (zdumiony) Ależ ja prosiłem tylko połowę kostki.
S - Jest, o proszę uprzejmie, tu kawałek mydła (podaje jeden pakuneczek). A tu prezent od firmy.
K - Naprawdę? Jak miło! Dla mnie? A co to takiego? (bierze drugi pakuneczek)
S - Prezerwatywy, żebyś się ch...u nie rozmnażał!!!Ślepy wybrał się na grzyby. Idzie przez las na czworakach maca i kosztuje wszystko co mu się pod łapy nawinie.
O podgrzybek.
O maślak.
O gówno, dobrze że nie wdepnąłem.
Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]
Scena miloscna. Dwa pedaly uprawiaja seks.
W koncu jeden z nich znudzony analem, zaproponowal
-a moze tak sprobojemy czegos innego?
-hmm.ok wiec nasram Ci na klate
Jeden sie polozyl, drugi kucnal nad nim i walnąl zdrowego kupala na rzadko, ten caly ob***any mowi
-OK, teraz zmiana
No to teraz ten cisnie.. cisnieeee, cisnieeee, i nic.
Wylecial tylko taki maly bobeczek na co drugi pedal rzekl
-wiesz, ty mnie juz chyba nie kochasz :(
:)
[b]nsx[/b]
Facet nazywał się Wilson i miał fabrykę sprzętu żelaznego: śrubki, gwoździe, nakrętki, łopaty, grabie itp. Postanowił zatrudnić gościa od reklamy żeby nakręcił jej film reklamujący jej gwoździe. Więc facet przychodzi po tygodniu i pokazuje mu film, a tam rzymski żołnierz przybija gwoździami Jezusa do krzyża, pod spodem napis \"Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko\". Wilson wpada w szał, mówi że nie może czegoś takiego puścic w TV, że by jego ukrzyżowali za taki film itp nie, ma przyjść za tydzień z innym filmem i nie ma tam być Rzymianina krzyżującego Jezusa.
Facet przychodzi po tygodniu i pokazuje film, a tam ukrzyżowany Jezus i żołnierz stojący obok z założonymi rękami i napis: \"Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko\"... Wilson się wściekł, nie może tego puścić w TV , itp, chce filmu ale bez ukrzyżowanego Jezusa, bez Jezusa wogóle. Facet od reklamy zrobił kwaśna minę i poszedł.
Wraca za tydzień i pokazuje 3 film. Tam widać taką górke i kawałek pola. Chwila ciszy. Potem zza górki wybiega jakiś gość w łachmanach, długie włosy, zaniedbany itp. zbiega z tej górki i biegnie przez pole, oglądając sie co chwile do tyłu. Chwila ciszy. Wybiegają rzymscy żołnierze i za nim przez to pole. Jeden się zatrzymuje przy kamerze i dysząc mowi: \"Gdybyśmy mieli gwoździe Wilsona....\"
Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]
Hitlerowski zbrodniarz imieniem Helmut zmarł (na szczęście ) i poszedł do nieba. Staje przed Św. Piotrem i prosi:
Ale Święty jakoś nie daje się przekonać więc Helmut obiecuje:
Na to św. Piotr:
Podkasał togę i pędem do Jezusa:
Jezus mówi:
Jezus podkasał togę i w tę pędy przed oblicze Boga.
Ojcze, zaistniała taka sprawa, przed bramą Helmut, żołnierz niemiecki, czeka i chce żeby go wpuścić.
Jezu, tyś chyba na głowe upadł, takiego zbrodniaża chcesz tu wpuścić
Ale... ale tato on da nam za to żelazny krzyż...!
Bóg tak patrzy z politowaniem na Jezusa, i mówi kiwając głową:
-Śnieżnobiała księżniczko jakie piękne śnieżnobiałe melodie grasz na tym śnieżnobiałym fortepianie.
Na to śnieżnobiała księżniczka przerywa śnieżnobiałe melodie i odzywa się śnieżnobiałym głosem do śnieżnobiałego księcia :
.
.
.
.
.
.
.
-A tak se tylko popierdalam...
Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego
> jeżyka. Leżał pod
> > kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i
> > poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i
> > tak jeżyk zamieszkal u nich.
> > Chłopczyk bardzo dbał o jezyka, poił go mleczkiem i dawał
> mu najlepsze
> > owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca -
> > pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na
> > wszystkie porządne jeżyki
> - zapadł w
> > zimowy
> > sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł
> róg i odleciał
>
> > przez niedomknięte okno.
> > Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu
> > jeżyka, tylko jakieś @#$% wie co.
yep thats ME xD
> Pewnemu rolnikowi zona robila niesamowicie dobre kanapki kiedy szedl
> > na pole robic.
> > Kanapki ze swiezego chlebka, ze swiezutkim serkiem, wedlinka,
> > salatka i innymi bajerami.
> > Rolnik pewnego razu poszedl robic w pole, kanapki zostawil na
> > kamieniu jak zawsze...
> > Po kilku godzinach pracy, zmeczony podchodzi do kamienia skonsumowac
> > kanapki... a tu ich nie ma!
> > Nastepnego dnia zona znowu zrobila mu pyszne jak zawsze kanapeczki,
> > rolnik poszedl robic w pole, aby po kilku godzinach pracy zauwazyc,
> > ze znowu mu ktos podwinal kanapeczki!
> > Wkurzyl sie rolnik, i postanowil, ze nastepnego dnia bedzie patrzyl
> > zaczajony za drzewem, kto mu podwedza kanapki!
> > Jak pomyslal - tak zrobil... zaczail sie i patrzy - a tu wielki
> > orzel nadlatuje i porywa jego 2gie sniadanie!
> > Rolnik biegnie za nim... biegnie patrzy, ze orzel leci do lasu -
> > rolnik za nim!
> > Orzel siada miedzy drzewami odpakowuje kanapki, wyciaga z nich
> > zawartosc, wyrzuca wedline, ser salate i inne dodatki...
> > bierze dwie kromki chleba, przyklada sobie do piersi i masujac swoja
> > klatke piersiowa (kromkami chleba) wola glosno:
> > - O @#$%! Jaki ja jestem pojebany!
............
Idzie Kowalski przez ulicę z koniem. Spotyka swojego kumpla, ten pyta go:
A Kowalski:
Kumpel przeprowadził konia przez ulicę i znowu pyta:
Po co ci ten koń?
Jak mi go pomożesz zanieść na 27 piętro mojego wieżowca, to ci powiem.
Kumpel zaniósł konia na 27 piętro i pyta:
Po co ci ten koń?
Jak mi go zaniesiesz do mojej wanny, to ci powiem.
Kumpel zaniósł konia do wanny i pyta:
A Kowalski wziął strzelbę i zastrzelił konia i mówi:
Na to kumpel pyta:
A po co ci ten koń?
Teraz moja teściowa przyjdzie i będzie chciała się wykąpać w mojej wannie i powie \"O martwy koń w wannie\" - a ja jej odpowiem \"I co z tego?\"
Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]
Dobre! Dobre ! Dobre!!! KaT.
This place hasn’t seen any action for decades, unfortunately neither have I.
Zajebisty dowcip!!!!!!!!!!!Dawaj nastepne swoje ja dla przykladu powiem moj
Pijak zlowil zlota rybke i rybka mowi do niego:
-Moge spelnic twoje 3 zyczenia za to ze mnie zlapales
pijak mysli,mysli i w koncu mowi
-chce sikac napojem!!!!
-Dobrze jak se chcesz-odpowiedziala rybka i spelnila jesgo zyczenie.
-albo nie nie chce sikac napojem
-dobra to bylo twoje 2 zyczenie,powiedz teraz 3
-Juz wiem chce sikac wodka
-dobra,spoko spelnie i to zyczenie
Pijak wrocil do domu do zony i nalal sobie do szklanki i pije...Wpadla zona i mowi
-mezu mi tez nalej!!!!!!
a maz na to:
-stara ty pijesz z gwinta!!!!!!!
fajnny nie??mam nadzieje ze sie wam podobal
przy okazji powiem 2 dowcip:
Idzie golota wpadl do kanalu i...:D kanal sie zatkal-bezsensowna samorobka :D
Jak mustangi kurwa, jak mustangi!
PROSTO.
Noc. Mąż śpi z żoną w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup, łup, łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy.
\"Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał\" - myśli i przewraca się z powrotem. Słychać głośniejsze łup, łup, łup.
Mąż zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku).
Otwiera drzwi, a na progu stoi facet, od którego czuć alkohol:
Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć?
Nie! Spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka - warczy mąż i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi, co zaszło.
No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!?
Ale kochanie, on był pijany!
Nieważne, potrzebuje pomocy.
Mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dół.
Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, więc woła:
Z ciemności dochodzi głos:
Mąż, ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:
Gdzie pan jest?
Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesięcy. Oczywiście Jasio jako pierwszy podnosi rączkę i krzyczy :
Pani pyta:
Jasio odpowiada:
Zaskoczona Pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia się czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza. Pani pyta :
A na co Jasiu Twoim zdanie ta Viagra jest
Na sraczkę proszę Pani - odpowiada Jaś
Jak to Jasiu na sraczkę - jesteś pewien?
Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty: Zażyj Viagrę może ci to gówno stwardnieje....
Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]
Wchodzi Czerwony Kapturek do chaty babci i pyta:
Babciu dlaczego masz takie wielkie oczy?
W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica. Biegnie prosto do matki przełożonej:
Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić?
Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona
Pomoże?
Rozmawia dwóch kumpli:
Wiesz, miałem ostatnio freudowskie przejęzyczenie ...
Jak to?
Przyjechali teściowie i jedliśmy wspólnie obiad. No i jak chciałem powiedzieć \"Kochanie, daj mi zupy\" to jakoś tak mi się pomyliło i powiedziałem:
Kochanie, daj mi dupy. ... I to przy teściach ... Głupio tak nie?
Eee tam, nie przejmuj się, w końcu to żona. Ale ja to dopiero miałem freudowskie przejęzyczenie...
Jakie?
Na dziś starczy :)
Co się cieszysz i tak umrzesz....
GG: 3777389 -> [img]www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=3777389[/img]