ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Polecam

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2010-06-14 12:23:13

Mimo całego sentymentu jakim darzę postać Holmesa, film zrobił na mnie dobre wrażenie. Oczywiście jest tam sporo bezsensu, fantastyki, naginania czy wręcz przekręcania motywów z opowiadań, ale takie już mamy czasy (na Holmesa wg. Doyle'a nikt by do kina nie poszedł). Wierz mi Mav_', nie lubię amerykańskiej sieczki:) Ale w tym filmie jest jej bardzo mało.

AL|EN

Od: 2003-01-16

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-14 13:23:31

No właśnie. SH jako postać z ksiażki jest nudna. Coś podobnego jak z "Blade Runer" - książka nudna jak flaki z olejem, zakręcona i oglnie kaszana. Za to film ... ho ho :-]

www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-14 13:31:56

4lko napisał:
> Mav’ napisał:_
>
>
> > Może i tak, ale jak ja jego udawanego brytyjskiego akcentu nie mogłem zdzierżyć :D
>
>
> Aaaa bo Ty britfag jestes ;d.
>
> Nie mniej fantastycznie nadaje sie do tego typu rol - zarozumialy inteligent w wykonaniu RDJr to dla mnie rewelacja. Cala przecietna reszta mnie malo interesuje ;p.
Downey Jr. dobry jest do takich ról, owczem :D

A tak btw - Parnassusa wczoraj oglądałem. Co film! :D Tylko kurde, takie coś powinno się oglądać na dużej plaźmie. Jakość HD o wadze 6,55 GB jest do zassania.

Scena, w której dziewczyna mówi: potrzebujemy cię... ja cię potrzebuję... chłopak się do niej odwraca, wzruszony a wtedy dziewczyna mówi: ile masz pieniędzy?

MIAŻDŻY :DDDDDD

shiv

Od: 2002-04-29

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-15 02:44:41

Mav szczerze? :P po twojej ocenie tego filmu zaczynam watpic w ciebie jako krytyka filmowego ;x
Podpadles mi juz przy hurt lockerze ale teraz to cie ponioslo :)
Zaczyna ci widze brakowac czegos co powinno byc podstawa w tego typu ocenach czyli swojego rodzaju dystansu =o
Albo oceniasz film obiektywnie z boku albo wedlug gustu, a niektore twoje oceny to ta druga kategoria niestety :P
Bez urazy oczywiscie :P

............

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-15 08:49:37

To zasługuje na elaborat :D

Hę? A dlaczego niby nie mam dystansu do Holmesa, bo nie kumam? Podszedłem do tego jak do każdego innego filmu. Książek Doyle'a nie czytałem i znam je pobieżnie, toteż również nie miałem jakiegoś parcia na wierną adaptację.

Okazało się, że mieliśmy szalenie dużo akcji, wszystko co otaczało główne postacie było cool, nadludzka siła Holmesa, który skacze pływa, napierdala, przeżywa każdy wybuch, każdy wypadek i w ogóle full serwis oraz coś, co mnie osobiście rozczarowało najbardziej (uwaga, minimalny spojler) - boski wręcz altruizm Holmesa i jego kumpli w kwestii niepodległości Stanów Zjednoczonych. Ten element był niestety bardzo oderwany od rzeczywistości i sytuacji panującej w XIX w. Anglii. To była hamerykańska sieczka. Podana w trochę bardziej wygładzony sposób niż zwykle, trochę ładniej się świecący, z trochę większą ilością aluzji do literatury, ale jednak sieczka ze standaryzowanym scenariuszem i typowo producenckim podejściem do filmowania. Mnie nie ruszył.

Może gdybym zobaczył go na dużym ekranie, a nie na 17-calowym monitorze?

Na Hurt Lockerze też się zawiodłeś? Jeśli coś wygrywa tyle Oscarów, to chyba nie tylko mi się podoba. Chociaż to jest chyba film dla ludzi, którzy już trochę wiedzą jak się robi filmy. Według krytyków, to film prawie doskonały, a przy tym z jakiegoś powodu nie grali go w polskich kinach (oprócz zajebistego kina Kultura!) przed jego sukcesem na gali Oscarowej.

Jest jeszcze jeden sposób patrzenia na problem - Obywatela Kane'a też niewiele osób zobaczyło tuż po jego premierze. Dzisiaj to ikona kina. Jest taka anegdota, że jakiś krytyk napisał do jego twórcy (bo wtedy istniało coś takiego jak nadrzędny twórca jakiegoś filmu) z prośbą o odejście z branży, bo już nic lepszego nigdy nie zrobi. Krytycy pokochali ten film od razu. Publiczność dopiero po czasie go doceniła. Jeśli sobie przejrzysz listy najlepszych filmów wszechczasów, jest zawsze w czołówce, często na pierwszym miejscu.

I jeszcze jedno - nie ma czegoś takiego jak obiektywizm w recenzjach. Każdy ma swoje gusta i oczekiwania, nawet najbardziej profesjonalni żyjący recenzenci ;) A już w szczególności mi nie możesz tego mówić, bo mi do krytyka daleko ;)

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-15 09:09:30

Mav’ napisał:_
> to jest chyba film dla ludzi, którzy już trochę wiedzą jak się robi filmy
:D sorry, rozbawiło mnie te zdanie :f

kaliberr44

Od: 2006-09-19

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2010-06-15 10:10:17

Cytat z posta - autor: ^M^
> Mav’ napisał:_
>
>
>
> > to jest chyba film dla ludzi, którzy już trochę wiedzą jak się robi filmy
>
>
>
> :D sorry, rozbawiło mnie te zdanie :f

Dokładnie to samo chciałem zacytować :)
To jak film jest dobrze odbieranych przez krytyków - to w końcu musi być dobry, w innym wypadku to się nie znasz.

ehh :/

Spójrz na ten podpis, zauważ jaki jest miły i przyjemny dla oka. Jest tak, ponieważ nie zawiera żadnych poj*nych tekscików, pier*niętych obrazeczków, ani żadnej bezużytecznej dla kogokolwiek informacji.
PS. Dzięki przodownik :)

AL|EN

Od: 2003-01-16

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-15 10:32:38

No ba, przecierz Waterworld to był najgorszy film 1995 roku według amerykanskych krytyków :icon_wink:

www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM

bonehunter

Od: 2005-01-19

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2010-06-15 21:21:45

Cytat z posta - autor: Mav_’
> Na Hurt Lockerze też się zawiodłeś? Jeśli coś wygrywa tyle Oscarów, to chyba nie tylko mi się podoba. Chociaż to jest chyba film dla ludzi, którzy już trochę wiedzą jak się robi filmy. Według krytyków, to film prawie doskonały, a przy tym z jakiegoś powodu nie grali go w polskich kinach (oprócz zajebistego kina Kultura!) przed jego sukcesem na gali Oscarowej.

Moze jakims specjalista od filmow nie jestem, ale wedlug mnie ten film dostal tyle nagrod za amerykanska propagande wojenna. To w jakim swietle przedstawili amerykanow, a w jakim irakijczykow bilo mnie po oczach strasznie. Sam napisales, ze nie grali go przed sukcesem oskarowym w polskich kinach, a teraz wiecej osob zobaczy amerykanskie "oblicze wojny". Poza tym mnie ta fabula jakos specjalnie nie porwala, a film zadnych emocji nie wzbudzil. Ale trzeba przyznac, ze zdjecia i montaz naprawde udane. I na koniec - pierdolic oskary :D.

bhr

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2010-06-15 22:16:02

Mav’ napisał:_
> Książek Doyle'a nie czytałem i znam je pobieżnie, toteż również nie miałem jakiegoś parcia na wierną adaptację.
Ja również, mimo że czytałem. I nie jest to film-adaptacja, ale na motywach. Spojler Np. Holmes spotkał Irene Adler, ale raz. Zrobiła na nim ogromne wrażenie, wykiwała, ale nigdy więcej się z nim nie spotkała. Nie znała również Moriartego.

> Okazało się, że mieliśmy szalenie dużo akcji, wszystko co otaczało główne postacie było cool, nadludzka siła Holmesa, który skacze pływa, napierdala, przeżywa każdy wybuch, każdy wypadek i w ogóle full serwis oraz coś, co mnie osobiście rozczarowało najbardziej (uwaga, minimalny spojler) - boski wręcz altruizm Holmesa i jego kumpli w kwestii niepodległości Stanów Zjednoczonych. Ten element był niestety bardzo oderwany od rzeczywistości i sytuacji panującej w XIX w. Anglii. To była hamerykańska sieczka. Podana w trochę bardziej wygładzony sposób niż zwykle, trochę ładniej się świecący, z trochę większą ilością aluzji do literatury, ale jednak sieczka ze standaryzowanym scenariuszem i typowo producenckim podejściem do filmowania. Mnie nie ruszył.
Masz żal do filmu akcji, że jest w nim akcja?:) Nie spodziewałem się po tym filmie przegadanego, pełnego niuansów i finezji spektaklu, jak po wcześniejszych ekranizacjach serialowych, ale właśnie kina akcji i wbrew pozorom udało się im pogodzić styl Holmesa (choć dość mocno zmieniony) z kinem rozrywkowym. Wybuchów dużo nie było, pływać umie większość ludzi, Holmes już u Doyle'a lubował się w boksie amimo cherlawości był bardzo wysportowany. Jeśli chodzi o kwestię niepodległości USA, to powiem Ci szczerze, że nie zauważyłem, żeby była ona siłą napędową scenariusza. Ot, znalazł się ukłon w kierunku amerykańskiego widza, którego tylko walka z jego ojczyzną może ekscytować. Rozbieżności historycznych jest znacznie więcej (scena w doku, elektryczność w laboratorium itp.) i fakt - skrzywiłem się na ten widok. Ale przecież to nie film dokumentalny:) Dobrze się na tym filmie bawiłem, jako entuzjasta S.H. nie byłem urażony a wręcz zadowolony, że tyle smaczków z Doyle'a potrafiono przemycić do filmu niemal niezauważalnie.

Ale o gustach itd., miał prawo się nie podobać. Jednak z sieczką trochę przesadziłeś:)

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-15 23:20:54

r3v.DOOMer napisał:
> Jeśli chodzi o kwestię niepodległości USA, to powiem Ci szczerze, że nie zauważyłem, żeby była ona siłą napędową scenariusza. Ot, znalazł się ukłon w kierunku amerykańskiego widza, którego tylko walka z jego ojczyzną może ekscytować.
Normalne zabiegi podczas pisania scenariusza. Dwa główne powracające motywy w tym akurat filmie, to (o ile dobrze pamiętam) magia vs sztuczki oraz niepodległość USA vs jej bark. Poza tym główny konflikt, czyli rozwikłanie zagadki przez Holmesa, obowiązkowy w kinie hollywoodzkim heteroseksualny motyw miłosny i już mamy fundamenty scenariusza :)

Ale powiem Ci jeszcze, że fajne jest to co piszesz. I ogólnie fajnie, że się fanowi literatury ten film podobał. Zwykle adaptacje wychodzą kiczowate, a tak to miło, że to było fajne doświadczenie dla Ciebie, jako jedynego, który nie podchodził do tego jak do każdego kolejnego filmiku :)

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-15 23:29:23

Mav’ napisał:_
> obowiązkowy w kinie hollywoodzkim heteroseksualny motyw miłosny
Mavik ma zadatki na profesjonalnego krytyka filmowego prosto z Hollyłudu - pierdoli nie od rzeczy, ale aż miło się czyta :DDD :***

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2010-06-16 00:48:47

Crazy Heart. Można spokojnie ogladac z dziewczynami, każdy tu znajdzie cos dla siebie.

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

shiv

Od: 2002-04-29

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-16 01:23:35

hm moze nie umiem sie tak gornolotnie wpowiadac jak co niektorzy tutaj ale cos powiem :)
Po pierwsze o filmach ktore sa adaptacjami ksiazek, komiksow itd przede wszytkim powinni sie wypowiadac ludzie ktorzy te ksiaszki i komiksy czytali i przede wszytskim sa fanami danego gatunku, dla mnie sa to najbardziej miarodajne opinie, sam ksiazek przeczytalem tysiace i to roznych gatunkow , tak samo bylem jestem i bede fanem komiksow dc i marvela a te wlasnie komiksy sa teraz glownie ekranizowane, zawsze kazda adaptacje oceniam przez pryzmat oryginalu, jedne sa udane inne nie, czesciej pozostaje niedosyt i zal niz zadowolenie przyznaje to bez bicia , prawdopodobnie wina jest po stronie produkcji holilodzkich ;x kasa duza efekty rox ale mysl przewodnia juz nie :P
Ale nikt i to podkreslam nikt @#$%, mi nie wmowi ze skoro film dostal 128 oskarow to jest zajebisty, oskary to jest jedna wielka parodia nakrecana biezacymi trendami ktore sa akurat na miejscu w danym roku kalendarzowym =o
Ogromna kasa odpicowani do granic absurdu goscie na gali, niezauwazalne naciski zwane potocznie lobbowaniem i mamy hit roku ktory zgarnia pelna pule ;f
zal sciska dupe i nic poza tym

............

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-16 08:09:56

ok :D

shiv

Od: 2002-04-29

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-17 01:29:30

ciesze sie ze sie zgadzasz ;x

............

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-17 04:08:53

Nie zgadzam się. Na Oscarach jest fpizdu blichtru, gwiazd i spinu, ale to jednak jest napędzane dobrymi filmami.

PeterSchiff

Od: 2003-08-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-19 15:50:31

Green Zone - nic przełomowego, ale przynajmniej nie wychwalało USA od początku do końca. Dobre kino akcji.

mises.org / marksdailyapple.com

fil.IP

Od: 2002-04-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2010-06-21 15:07:30

Troche sie jakby usprawiedliwiają tym filmem ale obejrzeć można.

...suck my disc

...!

_Vh

Od: 2003-05-21

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-21 15:27:21

Shutter Island - 8+/10, Świetna gra aktorska, fajnie zmontowany film, gorzej trochę ze scenariuszem i tempem akcji. Budowanie napięcia i wkręcanie jest naprawdę super zrobione, wszystko się psuje w czasie rozmowy w grocie, ulatuje całe powietrze. Zmierzanie w kierunku wyjaśnienia całej historii jest niezłe, ale wciąż brakuje mu małej nutki artyzmu, a może jest zbyt wolne, bo widz ma czas się zastanawiać, a powinien zostać przytłoczony wiedzą i wnioskami bohaterów (osobiste wrażenie).

Ostatnia scena bardzo in-plus. Oglądając film ciągle po głowie krążył mi Nietzsche: 'Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.'
DiCaprio to świetny aktor, choć znowu gra podobną rolę. No i rucha Bar Rafaeli.

Единый, могучий Советский Союз!

szaq

Od: 2003-08-04

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-06-21 15:40:42

gienek napisał:
> Green Zone - nic przełomowego, ale przynajmniej nie wychwalało USA od początku do końca. Dobre kino akcji.
... świetny film według mnie - przyjemnie się ogląda, fabuła jest wciągająca choć nie zaskakująca.

Również polecam!

Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.

BF3 Stats

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2010-07-11 03:59:08

Brooklyns Finest - bardzo dobry film z cyklu "twarde kino policyjne". Tutaj niektóre sceny strzelanin i garderoba czarnych gangsterów nawet przerysowana. ALe oglądanie policji bezpardonowo strzelającej do czarnuchów w białych podkoszulkach i złotych łańcuchach grających sobie w COD'a na PS3 w trakcie napadu na meline rozbawiło mnie do rozpuku :D

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

El-Mo

Od: 2002-06-04

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2010-07-17 23:29:09

Predators - chętnie bym zobaczył drugi raz

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2010-07-20 20:05:21

Predators całkiem dobry, chociaż z naszej czwórki co poszła to kina, to reszta była bardziej zachwycona ode mnie. Na pewno zjada na sniadanie te wszystkie kiszki typu AvP i drugą część z Gloverem. Jest pare motywów, do których można się przyczepić, ale film jest naprawdę przyjemny w odbiorze, akcji jest tyle co trzeba i jeden twist fabularny wręcz zajebisty :D

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2010-07-22 02:34:18

Crazy Heart. Bridges znowu bezbledny.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.