4lko napisał:
> RED
>
> Nie czytalem komiksu, ale to jeden z najlepszych odmozdzajacych filmow ever. Osom.
no, dobry jest ;d
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
4lko napisał:
> RED
>
> Nie czytalem komiksu, ale to jeden z najlepszych odmozdzajacych filmow ever. Osom.
no, dobry jest ;d
Nie przecze, ale patrzac na wynalazki pokroju transporterow, avatarow, transformersow czy innych expendablesow to i tak jest z 5 klas wyzej ;p.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Just Go with It (sam sobie nie wierze, że polecam film z Sandlerem... nie znosze go, ale tutaj idzie się pośmiać miejscami).
Święta są okresem, kiedy oglądam ulubione produkcje. W tym roku postanowiłem przypomnieć sobie:
żywot Briana (od wielu lat oglądam 23 grudnia aby nastroić się na święta, overall już ponad 10 razy)
L.A. confidental
Michael Clayton
Burn after reading
being John Malkovich
miał być jeszcze Prestige i Memento, ale czasu nie starczyło. pewnie skatuje po nowym roku :)
btw. Adjustment Berau ssie aż po same kule, niczym Sasha Grey - omijać z daleka i jak ktoś chce posmakować Dicka (hihi) lepiej wejść na stronę Rebisu albo pójść do Empiku kupić wznowienia Blade Runnera, Ubika, Człowieka z Wysokiego Zamku, czy pokręconego Valis. u mnie już wszystkie stoją na półce (poza BR, którego mam od dawna). A Sasha Grey na dysku też jest!
Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.
The Guard - ten film mógłby zostać dla Irlandczyków tym samym, czym dla Polaczków jest Miś. Popis aktorski nie z tej ziemi - większość obsady zagrała na poziomie wyższym niż aktorzy z Broadway'u. Z początku trochę wkurwia nietypowość humoru. Naprawdę czasami ciężko się połapać czy się śmiać czy być zażenowanym, ale po pewnym czasie już się można odnaleźć. Wadą na pewno jest niski budżet, co niestety widać po scenografii. Posterunek, mieszkania, knajpy, dużo rzeczy tam aż piszczy studiem. Muzyka też poza pewnymi momentami nie istnieje. Czyli po prostu świetny film zrobiony za bardzo niewielkie pieniądze. Rękami i nogami polecam.
yac napisał:
> - being John Malkovich
Jeśli to lubisz, koniecznie obadaj resztę rzeczy Kaufmana. Adaptacja, Eternal Sunshine of the Spotless Mind (mój jeden jedyny ulubiony film), Confessions of a Dangerous Mind. I dorzuć sobie jeszcze Jak we śnie Gondry'ego, który często wspólnie z Kaufmanem coś robił. Tylko Synekdochę sobie podaruj, po tym wszystkim rozczarowuje.
Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy
p4stOr napisał:
> dajcie jakaś dobra komedie na nockę.
...
Cytat z posta - autor: p4stOr
> Zamiana Ciał / The Change Up
ty masz dziewczynę czy oglądałeś to ot tak?
szukałem komedii na zalukaj, miało wysoka ocenę to obejrzałem z tych nowych komedii, które widziałem mogę polecić ten film. A do pytania czy mam dziewczynę to w sumie nie powinno Cie interesować, ale jak już tak bardzo chcesz wiedzieć to ma się dobrze.
QUAKE III ARENA
Drive - jeden z najzajebistszych filmów 2011 roku. Aktorstwo, muzyka, reżyseria niszczą. Szkoda tylko, że fabularnie niedorobiony i zakończenie jakieś z dupy, a przez to nie znalazłby się w mojej osobistej topce, ale jest tuż poza nią. Must see.
Mav’ napisał:_
> Drive - jeden z najzajebistszych filmów 2011 roku. Aktorstwo, muzyka, reżyseria niszczą. Szkoda tylko, że fabularnie niedorobiony i zakończenie jakieś z dupy, a przez to nie znalazłby się w mojej osobistej topce, ale jest tuż poza nią. Must see.
Z dupy ? Wai ?
spojlurz
Glowny bohater przezyl (oficjalne stanowisko ekipy od filmu) i w domysle pojechal do innego miasta. Biorac pod uwage, ze film w glownej mierze jest o uciekaniu (bezowocnym) od tego kim sie jest, to zakonczenie jest uberfajowskie. Moze na koncu chcial zginac, ale natura znowu wziela gore -> wszystko zaczyna sie od nowa. Czy fabularnie niedorobiony ciezko mi powiedziec - paru rzeczy jeszcze tam nie kumam. Anyways - jest osom.
/spojlurz
Prosba:
Wrzuc tu liste dobrych pozycji z 2011 - imdb z dnia na dzien schodzi na psy ;p.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Jak się sezon skończy, zobaczę wszystko co chcę i się przypomnisz ;)
W pizdeczkę szukania będę miał, bo nie zapisuję sobie nigdzie, co oglądałem ;x Ale generalnie rok posuchy był, naprawdę niewiele ciekawych rzeczy się pokazało. Zaskakująco, trochę dobrego polskiego kina powstało ostatnio, tho.
A Drive był niedorobiony chociażby dlatego, że nie mogłem @#$% zdzierżyć jak ten koleś chce im oddać kasę, ale oni z uporem maniaka po prostu grzecznie odmawiają i chcą go dalej @#$%ć :D Do tego Standard zdechł w takim miejscu, że to było mega-przewidywalne. I trochę dziwne, że był taki dla wszystkich miły i fajny mimo tego, że to trochę oczywiste, że jego żona miała romans w trakcie, kiedy on siedział. To, że kutermiednica (rewela aktor!) wygadał kobietę też było do mega oczywiste. Film był ogólnie mega, ale kilka rzeczy naprawdę inaczej bym tam napisał.
Mav’ napisał:_
> Jak się sezon skończy, zobaczę wszystko co chcę i się przypomnisz ;)
>
> W pizdeczkę szukania będę miał, bo nie zapisuję sobie nigdzie, co oglądałem ;x Ale generalnie rok posuchy był, naprawdę niewiele ciekawych rzeczy się pokazało. Zaskakująco, trochę dobrego polskiego kina powstało ostatnio, tho.
>
> A Drive był niedorobiony chociażby dlatego, że nie mogłem @#$% zdzierżyć jak ten koleś chce im oddać kasę, ale oni z uporem maniaka po prostu grzecznie odmawiają i chcą go dalej @#$%ć :D Do tego Standard zdechł w takim miejscu, że to było mega-przewidywalne. I trochę dziwne, że był taki dla wszystkich miły i fajny mimo tego, że to trochę oczywiste, że jego żona miała romans w trakcie, kiedy on siedział. To, że kutermiednica (rewela aktor!) wygadał kobietę też było do mega oczywiste. Film był ogólnie mega, ale kilka rzeczy naprawdę inaczej bym tam napisał.
No z pierwszym sie zgodze - to bylo turbodebilne ;D. Pozostale 2 mi juz nie wadza.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
nie wiem skad te spusty nad drive skoro tam nie ma nic zajebistego poza gra ryana goslinga :D cala reszta to taka papka ze az szkoda na nia oczu
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
Drive byl taka porywający, ze nawet go nei skończyłem. Srsly, film jest intrygujący, ale przy okazji tak przeraźliwie nudny, że nie dotrwałem do końca. Obejrzalem z rozpędu "The Ides of March" i chwała Bogu, ze grała tam Evan Rachel Wood, bo zacząłbym się zastanawiać nad własną orientacją seksualną (mam nadzieje, że Sab tu nie zagląda...). Nie wiem, czy Gosling sprawdziłby się w innych rolach, ale w tych dwóch filmach był absolutnie doskonały.
Единый, могучий Советский Союз!
_Vh napisał:
> Drive byl taka porywający, ze nawet go nei skończyłem. Srsly, film jest intrygujący, ale przy okazji tak przeraźliwie nudny, że nie dotrwałem do końca. Obejrzalem z rozpędu "The Ides of March" i chwała Bogu, ze grała tam Evan Rachel Wood, bo zacząłbym się zastanawiać nad własną orientacją seksualną (mam nadzieje, że Sab tu nie zagląda...). Nie wiem, czy Gosling sprawdziłby się w innych rolach, ale w tych dwóch filmach był absolutnie doskonały.
Spierdalaj robić przysiady i wiosło. Ale co do Goslinga masz rację. Jeden z najlepszych aktorów nowego pokolenia. I świetny dobór filmów ma, w odróżnieniu np. od Samuela Jacksona. A Idy dobre? Bo słyszałem, że bidne.