Remake Total Recall
Nastanawiałem się na przyjemne kino sensacyjne s-f i takie dostałem.
plusy:
+ miasto
+ akcja
+ fajne nawiązania do oryginału
+ przyjemnie się ogląda
+ fajne pomysły na wynalazki przyszłości (np. telefon w dłoni)
minusy:
- Jessica Biel (kibicowałem Kate Beckinsale ("żona"))
- końcówka słabsza niż reszta filmu, ale może być
strasznie słabe były 2 rzeczy:
- dialog Housera z Cohaagenem, coś w rodzaju (Houser nie odzyskał pamięci):
C: walczysz o cośtam, a nawet nie wiesz kim jesteś
H: to co teraz robię definiuje kim jestem
- akcja w pomieszczeniu, gdzie fejkowa Melina gładzi Housera
- film trochę stracił na uroku
Fabularnie tradycyjnie sporo się dało przewidzieć i wiele sytuacji było co najmniej dziwnych (ale może o to chodził), ale wcale nie przeszkadzało to w oglądaniu. Może m. in. dlatego, że w @#$% słaby tekst pojawił się dopiero pod koniec (pozdrawiam twórców Batmana).
Podsumowując: przyjemne kino akcji s-f. Fani oryginału nie mają powodów do narzekania. Jeżeli ktoś nie zna oryginału, to oczywiście polecam. Jeżeli ktoś zna i nie podobał mu się, to informuję że ten film jest na tyle inny że warto dać mu szansę.
Эй, диджей, давай, давай, делай, делай хорошо!